Opinie o książce: "Młody bóg z pętlą na szyi. Samobójstwo na raty"

Okładka
Kolejna poruszająca, autobiograficzna książka z cyklu „Młody bóg z pętla na szyi”. Pozycja jest zbiorem tekstów, które Anka Mrówczyńska jeszcze przed decyzją o podjęciu terapii spisywała w swoim dzienniku internetowym. To strzępki jej najintymniejszych myśli i odczuć. Swojego rodzaju wiwisekcja pisana cierpieniem i lękiem. Dzięki niej autorce udało się zmierzyć z przeszłością. Ta książka ukazuje ciężar, jaki na ludzkim życiu odciska pograniczne zaburzenie osobowości - borderline. Myśli samobójcze, akty autoagresji, lęk i przejmujący smutek to elementy wpisane w codzienność. Jakoś jednak trzeba próbować przetrwać. Anka Mrówczyńska...

Opinia

Pisane łzami krwi – internetowy dziennik

Awatar użytkownika
Kamila Anna Paszelke
(anonimowy)

“Samobójstwo na raty” jest trudną i gorzką historią tego, czego doświadczyła w swoim życiu Autorka książki. Po raz kolejny został poruszony ważny temat, jakim jest zaburzenie borderline. Książka wzbudza cały wachlarz emocji i pokazuje, z czym na co dzień zmierza się osoba z tym zaburzeniem.

Trylogia “Młody bóg z pętlą na szyi” nie jest dla osób, które cierpią z powodu zaburzenia borderline. Cała seria przepełniona jest bólem, cierpieniem i zachowaniami destrukcyjnymi bohaterki. Książki skierowane są do osób, które w swoim otoczeniu mają kogoś cierpiącego z powodu borderline, aby zrozumieć istotę tego zaburzenia. Drugą grupą osób, do której skierowana jest trylogia to specjaliści: psycholodzy, psychiatrzy i lekarze. Zarówno “Samobójstwo na raty”, jak i pozostałe części z cyklu: “Psychiatryk” i “Terapia u doktorka” – to bardzo trudne książki, nie dla każdego, ale warte przeczytania.

https://uwazniej.pl/samobojstwo-na-raty/ 

17 grudzień 2019 09:48

Opinia

Cierpienie nie zawsze ma sens

Awatar użytkownika
Agnieszka Pogorzelska z portalu dlaLejdis.pl
(anonimowy)

Ta gorzka historia pokazuje jednocześnie, jak bardzo system leczenia osób z depresjami i chorobami psychicznymi nie funkcjonuje. Terapia grupowa, na którą ciężko się dostać, może działa, ale większość pacjentów chodzi na nią po raz kolejny, czasem nawet piąty. Leczenie po epizodzie samobójczym jest możliwe, ale raczej komercyjnie, bo nawet ośrodki wskazane jako te, które współpracują z NFZ, nie oferują terapii bezpłatnych. O leczeniu w zamkniętym ośrodku raczej można zapomnieć. I w takich realiach funkcjonują tysiące osób z nerwicami, depresjami czy nawet zaburzeniami odżywiania z borderline, jak nasza autorka. Muszą albo zapłacić za swoje leczenie, albo się nie leczą, bo nie mają pieniędzy i czasu, aby dotrwać do kolejnej wizyty czy do wskazanego terminu rozpoczęcia leczenia. Witamy w Polsce, kraju o rosnącej liczbie samobójstw wśród coraz młodszych.

Autorce się udało. Ilu osobom się nie uda?



http://dlalejdis.pl/artykuly/samobojstwo_na_raty_cz_3_mlody_bog_z_petla_na_szyi_recenzja

27 listopad 2019 09:38

Znajdź nas na Facebooku

Partnerzy

Subiektywnie o książkach
Dwumiesięcznik SOFA
Wydawnictwo Psychoskok
Wydawnictwo MG
Kuźnia Literacka
Zażyj Kultury
Fundacja  Polonia Union
Kulturalne rozmowy - Sylwia Cegieła
Sklep internetowy TylkoRelaks.pl
CoCzytamy.pl