Pieśń Awanturnikach. Tom II
Twoja ocena
Od codzienności nie sposób uciec, więc niepokój towarzyszy wszystkim. Chwilowe wytchnienie i poczucie zadowolenia niosą ze sobą pieśni. Radośnie przyjmowani śpiewacy, wnoszą do życia pospólstwa odrobinę radości. O tym, jak wiele do życia może wnieść muzyka, przekona się Marcin Seradzki i jego przyjaciele. To oni, zupełnie przypadkowo, staną się częścią muzycznego świata. Niestety, po czasie zachwytu przyjdźcie im zrozumieć, że sława może dużo kosztować.
Pierwsza część powieści dowiodła, że Awanturnicy niezwykli stronić nawet od najniebezpieczniejszych przygód. W końcu marzą, by zapisać się w historii świata. Przed nimi masa wyzwań, ale czy będą umieli dokonać wyboru pomiędzy dobrem a złem? Przekonamy się w trakcie lektury, która postawi na naszej drodze również tak charakterystyczne postacie jak gubernator Jamajki, szkutnik z Gdańska, czy pirat z Tortugi.
Źródło: http://www.psychoskok.pl/produkt/piesn-o-awanturnikach-tom-ii ( otwierane w nowym oknie )
Dostępna w
Opinie o: "Pieśń Awanturnikach. Tom II"
Opinia
Siedemnastowieczny świat oferuje nam wiele ciekawostek
Zainteresowałam się opisem a jeszcze bardziej urzekła mnie recenzja
Mirosławy. Jako, że nie czytałam I części, myślałam, ze nie skuszę się
na tą powieść... jednak śmiało potwierdzam, ze można ją czytać bez
znajomości losów bohaterów części I.
,,Pieśni o Awanturnikach'' to powieść wielowątkowa. Pierwszy wątek
dotyczy Marcina Seradzkiego, który znajduje się w Danii, zdobytej przez
Szwedzką Armię Karola X Gustawa. Wraz z Jeźdźcami Stefana Czarnieckiego,
walczą o mury okupowanej przez wrogie oddziały Koldyngi na Jutlandii.
Drugi wątek dotyczy kapitana piratów – Williama Jamesa Blackborna. Wraz z
portugalskim kwatermistrzem Adão i uciekinierką z Londynu Judith Low,
zbierają piratów na Tortudze na wyprawę po Karaibach. William, by
przynieść sobie szczęście w wyprawie składa w ofierze swojego
Jezuickiego syna. Wraz z piratami u wybrzeży Kuby dokonuje ataku na
hiszpańską flotę, co przynosi im rozgłos i strach na Karaibach.
Więcej doczytacie sięgając po lekturę książki, nie będziecie
zawiedzeni... To doskonała książka przygodowo-historyczna, w której
głównym zamierzeniem autora było to, by ta historia w tle faktycznie
była odwzorowana w każdym calu. Jest tam wiele prawdziwych wydarzeń.
Siedemnastowieczny świat oferuje nam przede wszystkim wiele ciekawostek.
Bez wątpienia sięgnę również po część I. Polecam wszystkim
Opinia
Akcja rozgrywa się w różnych rejonach świata. Razem z bohaterami
odwiedzamy Danię, Anglię, Korsykę ale też Algierię czy Karaiby. Autor
popisał się ogromną wyobraźnią i wiedzą o tamtych czasach łącząc w
swojej powieści fikcyjne wątki z prawdziwymi wydarzeniami. Przygotowywał
się do każdego wątku solidnie, chcąc jak najbardziej szczegółowo oddać
dzieje z XVII roku. Według mnie jest tego nieco za dużo ale to moje
subiektywne zdanie.
„Pieśni o Awanturnikach“ można czytać niezależnie od tego, czy znamy
część pierwszą, gdyż pan Mateusz Juszczyk często nawiązuje do
wcześniejszych wydarzeń lub przypomina niektóre epizody z
„Awanturników“.
Literatura przygodowa to na pewno trudny gatunek literacki, gdyż wymaga
od pisarza nie tylko wyobraźni, dobrego pióra i pomysłu, ale też wiedzy
historycznej i geograficznej.Mateusz Juszczyk to z pewnością obiecujący
pisarz, któremu nie brakuje fantazji i pomysłów na książkę. Stworzona
przez niego historia o awanturnikach jest wciągająca, ale sposób
opowiadania o nich wymaga bardziej brawurowego i lekkiego stylu, nad
którym musiałby popracować. Potrafi doskonale połączyć fikcję z faktami
historycznymi nie tracąc przy tym spójności fabuły. W swoim wywiadzie
zdradził, że jest w trakcie pisania trzeciej części, która ukaże się pod
tytułem ,,Królewski Awanturnik''. Pozostaje tylko cierpliwie czekać...
Cała recenzja: https://ezo-ksiazki.blogspot.com/2020/01/542-piesni-o-awanturnikach.html