Opinia
Piękna
opowieść o tym, co w życiu najważniejsze, ale nie tylko, to też
wspaniała historia splątanych losów wielu bohaterów. Życie pisze dla nas różnokolorowe scenariusze, ale też my sami odmalowujemy
koloryt codzienności. Tak wiele ciekawych aspektów poruszono w
powieści, że trudno je wszystkie przytoczyć, ale może choć do tych
najważniejszych się ustosunkuję. Przede wszystkim fascynujące marzenia,
nie można bać się je realizować, walczyć o możliwość oddania się pasji,
czasem wbrew bliskim posłuchać tego, co głęboko w sercu ukrywa się. Nie
powinniśmy pozwalać na to, aby ktoś nas ograniczał, a zwłaszcza my sami.
Bardzo przekonująco oddano pozytywnego ducha spełnienia, szybowania
tam, gdzie czeka zrozumienie i zadowolenie. W wielu sytuacjach
identyfikowałam się z bohaterkami powieści, i to właśnie cenne, że nie z
jedną, ale z kilkoma, gdyż w każdej z nich znalazłam cząstkę siebie, z dzieciństwa, młodości i dojrzałego wieku. Anna
Wysocka-Kalkowska potrafi z ogromną dojrzałością zajrzeć w najskrytsze
zakamarki różnych osobowości, nadać im głębię i rozmach. Postaci są
wielowymiarowe, ciepło potraktowane, ale nie stworzone cukierkowo. To
wielka sztuka przemówić poprzez nie do czytelnika, nadać im realistyczną
formę, ustanowić kimś bliskim.
https://bookendorfina.blogspot.com/2020/02/gdyby-ocean-milcza-anna-wysocka.html
Opinia
,, Gdyby ocean milczał" Anny Wysockiej-Kalkowskiej od @wydawnictwopsychoskok
to przepiękna historia, w której jest pełno emocji a także tajemnic.
Pokazująca, że w życiu każdego człowieka ważna jest prawda a kłamstwo
choćby najmniejsze i tak zawsze wyjdzie na jaw. Treść powieści wzrusza,
historia pięknie się rozwija, chcemy być tam gdzie bohaterzy. Jest to
książka mądra i pełna ciepła. Historia subtelnie opowiedziana dającą
nadzieję na to, że nasi najbilżsi po śmierci są naszymi aniołami.
Skłaniająca do refleksji nad życiem. Piękna okładka również mnie
zachwyciła
,, Powieść o obecności oraz jej braku. O bólu po stracie i radości z odnowy. Marzeniach - ich spełnianiu i niespełnianiu.
O rozwijaniu skrzydeł - czasami anielskich.
Zdarzył
się zamach islamskiego terrorysty nad Sekwaną w Paryżu, który odebrał
życie wielu ludziom, bo znaleźli się w złym czasie i w złym miejscu.
Matce odebrał córkę, siostrze - siostrę, córcę-matkę. I nic już po
tragicznej śmierci Isabelle nie było takie samo, chociaż dla tych,
którzy pozostali, świat się nie skończył...
Goraco polecam
https://www.instagram.com/p/CCOM9wCJIKD/
Opinia
..."Póki szumi ocean, póki wieje wiatr, póki świeci słońce, póki każdego ranka zaczyna się nowy dzień... wszystko może się zdarzyć...
Ten piękny cytat oddaje w całości jak piękna była ta książka.
Wciągnęłam się w lekturę od pierwszych stron. Jest przepełniona tyloma emocjami, że chłonęłam je wszystkie w raz z bohaterkami.
Historia trzech kobiet, które po stracie bliskiej osoby - siostry, córki, musiały nauczyć się życia na nowo. Jeden dzień w którym zginęła Isabel, zmienił ich życie diametralnie. Nagle Nicole musiała zrezygnować ze swoich marzeń, została zastępcza matka i życie musiała dostosować do córki, choć najpierw żałowała, że porzuciła swoje marzenia, z każdym kolejnym dniem zaczęła rozumieć, że marzenia mogą się zmienić.I u niej marzeniem stał się dom, własna rodzina. I choć porzuciła marzenie o podbiciu Paryża, to jak się okazuje, życie płata nam figle i w końcu każde marzenie może się spełnić. Jej adoptowana córka staje się dla niej całym światem, ta mała dziewczynka jak na swój wiek jest bardzo dojrzała, przepełniona wrażliwością i dobrocią. Pokochałam tą mała od samego początku czytania książki, jest błyskotliwa i zabawna, choć mimo młodego wieku myślę, że bardzo się z nią utożsamiłam.
Ta książka, pokazuje nam także, jak ważne są relacje z bliskimi. I jak trudno je odbudować, Nikole ze swoją matką po stracie bliskiej osoby obwiniały siebie nawzajem o jej śmierć,miały do siebie wiele żalu i złości.Jednak po czasie udaje im się szczerze porozmawiać i wszystko sobie wyjaśnić. Miałam wielka nadzieję, że w końcu się pogodzą i bardzo się cieszyłam jak to się stało.
Wpleciony romans Nicole w tej książce, dodawał całej historii smaczku, i bardzo kibicowałam Nicol, że jej życie się ułoży przy boku tego tajemniczego mężczyzny. Czy się ułożyło? Polecam przeczytać samemu i zobaczyć. Dla mnie to bardzo piękna historia, warta uwagi i cieszę się, że dzięki wydawnictwu Psychoskok mogłam ją przeczytać. Dajcie znać jeśli ją czytaliście i jakie są wasze wrażenia.
Opinia
Ta powieść jest na prawdę przepięknie napisana. Mamy Nicol, która musi przeorganizować zupełnie swoje życie, która musi na nowo ułożyć relacje z mamą, bo ona była tą zawsze mniej kochaną córką. Kobietę która musi odłożyć na bok swoje marzenia, bo są sprawy ważniejsze. Jest też Colett utalentowana dziewczynka, która widzi i czuje więcej niż inni, a której posypał się cały świat, jej mama zginęła, a taty nigdy nie poznała. Jednym z zadań Nicol jest odszukanie ojca swojej przybranej córki, Isabell przed śmiercią zdradziła tylko jego imię, miała się z nim spotkać tamtego dnia. Czy możliwe że on również był w tamtej kawiarni tego tragicznego dnia?
Emocje, emocje i jeszcze raz emocje. Autorka umie posługiwać się piórem i tworzy na prawdę niesamowite historie. Ja jestem zauroczona, a zakończenie niesamowicie mnie wzruszyło. Mimo losu który w jednej sekundzie może się odwrócić zawsze jest nadzieja że coś dobrego może się wydarzyć, bo ocean cały czas szumi.
Styl autorki jest bardzo przyjemny, ona snuje tą opowieść w taki sposób że trudno się od niej oderwać. Bohaterki zarówno pierwszo jak i drugoplanowe przedstawione tak, że nie sposób ich nie polubić - nie są kryształowe, mają swoje wady, a przez co są bardziej ludzkie i bliskie czytelnikowi. Dialogi ciekawie poprowadzone, jest zachowana równowaga miedzy opisami, a rozmowami bohaterów, a przez co bardzo płynnie się to czyta.
To powieść która porusza wiele ważnych aspektów. Poczucia winy tak dużego, że aż wywołuje ból, tęsknoty tak wielkiej że trudno ją zaspokoić. A jednocześnie nadziei i wiary w anioły. Pokazuje społeczne skutki zamachów terrorystycznych, osoby które zginęły pozostawiły po sobie rodziny, sekrety i niedokończone sprawy. Temat trudny, ale przekazany z dużą dozą delikatności. Serdecznie polecam.
https://sztukater.pl/ksiazki/item/30084-gdyby-ocean-milczal.html%20
Opinia
Książka pokazuje nam jak nasze plany mogą zostać zweryfikowane przez
codzienne wydarzenia. I pozwala nam obserwować jak się do nich
dostosować, nie zaś walczyć z czymś, co już się przecież wydarzyło. Z
pewnością w takich sytuacjach niezbędne jest wsparcie najbliższych, ale
co w przypadku, gdy nie wszystkie relacje są dla nas budujące, a
niektórych po prostu brak?
Książka Anny Wysockiej-Kalkowskiej posiada swoje cienie: jest zbyt
krótka, przez co momentami wydaje się zbytnio uproszczona, możemy mieć
poczucie, że przeskoczyliśmy rozwinięcie. To samo dotyczy niektórych
postaci, których charakterystyka jest zminimalizowana. Z drugiej zaś
strony książka ma skondensowaną treść i czyta się ją jednym tchem.
Polecam, dla spokojności. Choć ostrzegam, że łezka może zakręcić się w
oku. Czy to ze smutku, wzruszenia czy radości, sami sprawdźcie.
https://www.instagram.com/p/B7bDZ-dBdwu/
Opinia
Jednym z wnioskiem, jaki można wyciągnąć z przeczytanej książki jest to, że nie wiemy kiedy i gdzie przyjdzie na nas pora, by umierać. Nie możemy tego przewidzieć, dlatego pamiętajmy, aby swoich marzeń nie odkładać na później, tylko realizować na bieżąco, bo może zdarzyć się tak, że ich nie wykonamy przed swoją przedwczesną śmiercią.
https://francuskiprzykawie.blogspot.com/2019/12/recenzje-127-gdyby-ocean-milcza.html