Książka ta zachwyca nas w każdym swoim względzie, od zaskakującej i dopracowanej w każdym względzie osi wydarzeń począwszy, poprzez gamę bardzo charakternych i nietuzinkowych bohaterów, a skończywszy na kreacji dwóch fascynujących światów - Elfidii i Zalustrza. To właśnie te elementy niniejszej powieści sprawiają, że ma nam ona sobą tak wiele do zaoferowania, zaś jej lektura ekscytuje i bawi nas od pierwszej, do ostatniej strony. To baśń, jaką to chciałoby poznać każde dziecko, a i dorosły czytelnik nie mógłby mieć jej absolutnie nic do zarzucenia.

 

Ciekawej, barwnej, zaskakującej, ale też i chociażby obfitującej w zagadkową aurę treści, dopełniają tu także niezwykle malownicze i efektowne ilustracje. Ilustracje autorstwa Krzysztofa Kałuckiego, który zaoferował nam tutaj bardzo bajkowe, pociągnięte lekką i płynną kreską, a do tego wypełnione pięknymi kolorami obrazy. To właśnie one tworzą w dużej mierze magiczny klimat tej książki, ale także i stanowią sobą wielki ukłon względem tych dziecięcych czytelników, którzy to jeszcze nie opanowali umiejętności czytania.

 

Jak ma dobrą i wartościową baśń przystało, tak i też ta książka niesie swoimi stronami cenną i ważną lekcję życia. Lekcję, która odwołuje się do takich wartości w życiu człowieka, jak chociażby waga i piękno przyjaźni, tolerancja względem inności, czy też chociażby poświęcenie względem innych, słabszych i potrzebujących naszego wsparcia i pomocy. To piękna, podana w bardzo przystępnej dla dziecka formie i bezcenna lekcja życia, w którą to inwestycja w postaci zakupu tej książki, może okazać się naprawdę jedną z najlepszych w życiu każdego rodzica.

 

Polska baśń i bajka mają się bardzo dobrze, jeśli oto pojawiają się na naszym rynku tak udane i piękne książki, jak niniejsze dzieło Krzysztofa Piotra Łabendy. To wielka przygoda, niczym nieograniczona wyobraźnia, wspaniali i budzący naszą sympatię bohaterowie, jak i wreszcie emocje, które czynią spotkanie z tym tytułem niezapomnianym. Nie pozostaje mi zatem nic innego, aniżeli zachęcić wszystkich do sięgnięcia po książkę "Smocze skarby", co też i niniejszym czynię!

więcej na stronie https://sztukater.pl/ksiazki/item/27698-smocze-skarby.html 

Polecam, ciekawa ksiązeczka

W baśniowym świecie, w którym smoki żyją między ludźmi i wcale nie zjadają pięknych księżniczek, Ba! Nawet nie jedzą mięsa… Gdzieś w odległej Elfidii, krainie mlekiem i miodem płynącej, tam… gdzie dzięki pozytywnej energii, dobrym uczuciom i wynalazkom wielkich uczonych życie toczy się beztrosko i szczęśliwie, zjawia się zło… Czy miłość i przyjaźń zwyciężą zazdrość, żądzę władzy i okrucieństwo?

Smoki, Elfidzi, cudowne ziarno, magiczna woda… Autor doskonale zbudował świat baśni, wplótł w swoją opowieść wartości, które powinny towarzyszyć każdemu z nas i na przykładzie smoka Agapita, Marka z Poldocji i Franka z Zalustrza wskazuje, jakie cechy powinniśmy w sobie pielęgnować i rozwijać.

Mroczni i ich samozwańczy władca będą musieli zweryfikować swoje plany i udać się w zupełnie inne miejsce niż planowali. Mądry smok przekazuje smocze skarby Markowi – ubogiemu chłopcu, który dzięki swojemu dobremu sercu i odwadze został rycerzem. Jednak nie tylko Marek otrzymuje cudowny dar, z którego będzie mógł korzystać… Na dzielnego Franka również czekają niespodzianki… Jakie to podarunki i co chłopcy musieli zrobić, aby na nie zasłużyć, tego dowiecie się, czytając tę niezwykle wciągającą opowieść. Nie sposób się przy niej nudzić, nie sposób nie wzruszyć, a czasem i dreszczyk emocji pojawia się w chwilach, gdy nadchodzi niebezpieczeństwo. Każda strona książki, każdy rozdział zachęca do tego, by brnąć dalej… Aby wraz z bohaterami zmagać się z przeciwnościami losu i walczyć o powrót do pięknej i szczęśliwej Elfidii oraz cieszyć się pięknem przyrody, magią, darami natury i promieniami dwóch słońc…