Świat będzie tym lepszy, im więcej osób będzie karmiło dobrego wilka
http://www.sylwiacegiela.pl/2018/09/swiat-bedzie-tym-lepszy-im-wiecej-osob.html

Książka porywająca, ale przede wszystkim zawierająca bardzo dużych nietypowych i ciekawych informacji. Przyznam się szczerze, że zaciekawiła mnie okładką, ale treść okazała się o wiele bardziej szokująca i porywająca. Z pewnością zalicza się do ciężkiej lektury, ponieważ poznajemy seryjnych morderców, ich motywy i najskrytsze myśli. Autorka przybliża nam również temat kodeksu karnego, który jest istotny w sprawie zabójstw. Najbardziej zaciekawił mnie temat o wrodzonym ,,genie zabijania''zapewniam was, że znajdziecie tu odpowiedzi na to czy się z nim rodzi, czy się go nabywa. Książka nie jest długa, natomiast zawiera wszystkie istotne informacji. Napisano ją dokładnie i widać, że autorka ważyła każde słowo przez co stworzyła niesamowite dzieło. Polecam wam, to nie tylko zaspokoi waszą ciekawość na temat seryjnych morderców, ale pomoże spostrzegać świat jak nigdy przedtem.

Książka „Seryjni mordercy – suma wszystkich lęków” przedstawia zjawisko zabójców, którzy odważyli się dokonać tego czynu więcej niż raz. Jej głównym walorem jest rzetelne zaplecze merytoryczne i wiedza poparta przykładami, które pozwalają lepiej uzmysłowić sobie istotę problemu.

Całość podzielona jest na trzy części: pierwszą z nich stanowi psychopatologia sprawcy, w której autorka zastanawia się, jak duży wpływ na morderców miało środowisko czy wychowanie. Druga część rozważań stawia czytelnikowi ważne pytanie: czy lepiej jest skazać seryjnego mordercę na karę śmierci, czy też może próbować go wyleczyć za pomocą leków i psychoterapii? Czy w ogóle możliwe jest całkowite unormowanie zachowań społecznych u takiej osoby? Z kolei trzecia część zajmuje się aspektem prawnym i kryminalistycznym.

Autorka przytacza poszczególne paragrafy Kodeksu karnego, które ukazują możliwe kary za zabójstwo. Książka wzbogacona jest fragmentami wywiadów z Tedem Bundym oraz Karolem Kotem, znanym jako „wampir z Krakowa”, co jeszcze lepiej przybliża sylwetki morderców. „Seryjni mordercy – suma wszystkich lęków” to pozycja obowiązkowa dla wszystkich zainteresowanych tą tematyką.

Czasem czuję wręcz wewnętrzną potrzebę sięgnięcia po coś cięższego, a przede wszystkim niebędącego czystą fikcją. Być może powiedzenie, że tematyka seryjnych morderców jest mi bliska byłoby zbyt dużym nadużyciem, jednak jeśli tylko trafię na artykuł lub inną publikację na ich temat, to z ogromnym zainteresowaniem do niej siadam. Ciekawi mnie w jaki sposób pracują umysły zarówno socjopatów, jak i psychopatów oraz jak daleko potrafi się posunąć człowiek w próbie tworzenia sztuki z zabijania (jakkolwiek chore by to nie było stwierdzenie). Urszula Szczęch napisała książkę, która jest czymś więcej niż tylko kolejnym zbiorem historii o sławnych seryjnych mordercach, więc bez długiego zastanawiania się wziąłem się za lekturę. Niestety spodziewałem się czegoś innego, chociaż nie mogę powiedzieć, że było bardzo źle.

https://www.zpiorem.pl/2018/07/seryjni-mordercy-suma-wszystkich-lekow.html

Książka szokuje już sama okładką, a co dopiero treścią. Była to pierwsza książka z tak ciężkiego kalibru, którą pełna obaw postanowiłam przeczytać. Nie było łatwo przebrnąć przez brutalne opisy mimo, że treść wciąga od pierwszej strony. To straszne, wiedząc do jak okrutnych zbrodni człowiek możne się posunąć, aby zdobyć upragniony cel. Jak wielką krzywdę może wyrządzić drugiemu człowiekowi, zachowując się jak zwierzę, wręcz zwyrodnialec.
Książka stanowi próbę odpowiedzi na pytania: dlaczego człowiek seryjnie morduje? Czy rodzi się z „genem zabijania”? Czy można się z tego wyleczyć?
Każdy z nas czytając tę publikację może zadać sobie pytanie czy zdolny byłby do tak okrutnego czynu? Dlaczego często mordują osoby z tzw. "dobrych domów", którzy mają wykształconych rodziców i którym nic nie brakuje? Co musi siedzieć w głowie mordercy, że dopuszcza się mordu zimną krwią? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Setki pytań? Ale czy są na nie odpowiedzi? Psychika ludzka jest chyba nie do przewidzenia, nie do ogarnięcia i chyba nikt nigdy nie będzie w stanie odkryć jej do końca.
Długo trzeba otrząsać się po przeczytaniu "Seryjnych morderców", ale książka warta jest przeczytania dla ludzi o mocnych nerwach?

Seryjni mordercy – suma wszystkich lęków Urszuli Szczęch nie jest lekturą ani łatwą, ani przyjemną. Wręcz przeciwnie, momentami przeraża i gwarantuje ciarki na plecach, nie uspokaja, lecz budzi grozę, lęk przed narodzeniem się „zła”, a z drugiej strony dostarcza podstawowej wiedzy na ten trudny temat. Przerażająco fascynuje, fascynująco przeraża, co też w człowieku siedzi i jaki wpływ na niego ma wychowanie. I najważniejsze – to lektura dla dorosłych i dojrzałych emocjonalnie czytelników. Polecam!
https://atramentowomi.blogspot.com/2018/07/seryjni-mordercy-sa-wsrod-nas.html