Opinia
Pati Maczyńska, podobnie jak w poprzednich powieściach, także i w
najnowszej, dostarcza nam kolejnych bodźców emocjonalnych, nagłych
zwrotów akcji, niespodziewanych sytuacji i rozwiązań. Przybliża
regionalne legendy, sekrety, podania i miejsca, które są bliskie jej
sercu. Zabiera nas w urokliwe zakątki Nałęczowa, Szlaku Sobieskiego i
pięknego Roztocza. W zgrabny sposób łączy ze sobą realne sytuacje z
fantazyjnym światem różnych stworów, demonów, zjaw i innych postaci
mających swoje źródło w słowiańskich przypowieściach. Polecam!
Całą recenzja: https://ezo-ksiazki.blogspot.com/2018/07/418-skarb-szeptuchy.html
Opinia
Jak
się dorwałam wczoraj po południu, to przepadłam! Wciągnął mnie świat legend,
demonów, wierzeń pogańskich, zabytki i piękno przyrody oraz sympatyczna
rodzinka Sjenów-Sowińskich. A to wszystko znalazłam w powieści Pati Maczyńskiej
Skarb Szeptuchy. Jest to trzeci tom, zamykający trylogię. Niestety, nie znam
dwóch poprzednich: Południcy ze Świątyni
Słońca, Klątwy Nawii.
(...)
Skarb Szeptuchy to zajmująca powieść
fantastyczna owianą tajemniczością z mądrością ludową, wierzeniami słowiańskimi,
zabytkami, rozbudowanym tłem obyczajowym i epizodami kryminalnymi. I nie jednym
skarbem do odkrycia. Polecam i dla młodych, i dla tych nieco starszych.
https://atramentowomi.blogspot.com/2018/06/magiczne-pudeko.html
Opinia
Szeptuchy, barstuki, miedzniki, przepastne jeziora, opuszczone dworki, budzące niepokój artefakty, lecznicze zioła, gusła, zabobony, szeptane zaklęcia, Noc Kupalna, Facet w Deszczu, niezdobyty kwiat paproci… to wszystko i jeszcze więcej spotykamy w kolejnej magicznej opowieści autorstwa Pati Maczyńskiej pt. Skarb Szeptuchy. Tak jak w dwóch poprzednich książkach (Południca ze Świątyni Słońca i Klątwa Nawii), tu także wtapiamy się w świat wierzeń słowiańskich, poznajemy mądrości ludowe dawno zapomnianych plemion i możemy zbliżyć się mentalnie do naszych korzeni.
Autorka uwielbia podróże po całym kraju, ale najchętniej zapuszcza się w tajemnicze miejsca na Roztoczu i Lubelszczyźnie, zwiedza mroczne ruiny, podziwia cuda natury, życzliwie słucha opowieści drzew, ptaków i napotkanych ludzi, którzy dzielą się z nią lokalnymi legendami i podaniami. Jej etnograficzne zacięcie, fascynacja historią i talent pisarski składają się na wartką opowieść o czasie dawno minionym - o historii naszych przodków, która wciąż ma wpływ na nasze życie.
Opinia
RECENZJA PRZEDPREMIEROWA
"Skarb Szetuchy" jest trzecią książką w dorobku Pati Maczyńskiej, która
zamyka cykl o rodzinie Sjenów, prezentując ich przygody poprzez
pokolenia.
Mimo, że nie czytałam poprzednich pozycji, jedynie drobne nawiązania nie
przeszkadzały w odbiorze książki, po którą śmiało można sięgnąć, nie
znając dwóch pierwszych tomów.
Zarysowując akcję, w domu Oriany i Natana, zamieszkuje widząca duchy,
czterolatka Roksana. Dziewczynka, która straciła niedawno matkę,
odnajduje więź i zrozumienie, pośród ludzi otwartych na dziwy i legendy,
ożywające wokół nich. Jednak wszystko zaczyna się komplikować, kiedy
najmłodsza latorośl rodziny, odnajduje tajemniczą skrzyneczkę ciotki
Leokadii. Bo cóż można wybrać spośród darów miłości, zdrowia, bogactwa i
wiedzy? I czy poznanie przyszłości zawsze jest dobrą odpowiedzią?
Książka Pati Maczyńskiej wpisuje się w widoczny ostatnio trend
przybliżający czytelnikowi legendy słowiańskie, tajemnicze zjawy i
potwory. Miawki, latawice czy kot zwany Lichem, to jedynie cząstka
niesamowitych stworzeń, ożywionych na stronach powieści. Natomiast po
drugiej stronie mamy relacje rodzinne, bazujące na szanowaniu
różnorodności, podejmowaniu wspólnych decyzji i wsparciu. Akcja snuje
się powoli i spokojnie, nie nużąc ze względu na lekki język i niewielką
objętość lektury. Dla osoby która lubi zanurzyć się w niesamowitości
słowiańskiego świata, a zarazem elementach powieści obyczajowej, będzie
to dobra propozycja na lekkie i przyjemne popołudnie.
angeliconpoint.blogspot.com