Opinia
Jednym słowem, Anna Radziejewska ma w sobie ogromne pokłady humoru i dystansu. Nie raz i nie dwa śmiałam się i dziwiłam zdecydowaną postawą Darka, którego można stawiać za wzór innym. To książka, w której znajdziecie autorskie przepisy kulinarne, ale bardzo ekstremalne, nietypowe. Przygotujcie się na sporą dawkę suplementów, spostrzeżeń o życiu i szczyptę szaleństwa, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu, a wszystko na tle najpiękniejszego krajobrazu na świecie – lasu. Bo człowiekiem lasu nie często się staje. Żeby go poczuć i stać się jego częścią, trzeba się tam urodzić. A Leon ma fantastycznych rodziców – nauczycieli życia. Wspaniała rodzina, wspaniała książka!
https://atramentowomi.blogspot.com/2018/02/meza-drwala-miec.html
Opinia
Już za za samą okładkę daję 5 gwiazdek, więc jeśli książka jest również tak zabawna jak grafika to już ją kupuję :)
Opinia
Świetna opowieść, pozwalająca się zrelaksować, odpocząć, jednocześnie poznając perypetie dość nietypowej rodziny.
Dzieci, żona oraz mąż-drwal i ich codzienne życia, a to wszystko rozgrywa się w lesie. Książkę czyta się lekko, dzięki pojawiającym się humorystycznym scenkom. Czytelnik zagłębia się w charakterystykę zawodu, który w tych czasach nie jest często spotykany. Mimo trudności i przeciwności wynikających z życia w dużym odosobnieniu, dzieci, żona, a więc cała rodzina jest szczęśliwa. Serdecznie polecam.
Opinia
Książka w lekki i humorystyczny sposób opowiada o perypetiach
rodziny, w której -chcąc nie chcąc – wszystko kręci się wokół ojca, który
wykonuje zawód drwala. To książka o ludziach, którzy żyją w specyficzny sposób,
w sposób zupełnie inny, niż dyktują aktualne trendy. I świetnie się dzięki temu
mają. A może jest to książka o tym, jak wspaniałe dzieciństwo może mieć dziecko
„człowieka lasu”? A może o tym, jak to jest być żoną przedstawiciela tej grupy
zawodowej? Wszystkie te opisy zawierają sporo prawdy, bo opinie bohaterów na
temat ich odczuć i jestestwa przeplatają się na stronach książki wielokrotnie.„Mój
mąż drwal” to pozycja lekka i łatwa w odbiorze, a jednocześnie posiadająca
głębokie przesłanie. W połączeniu z prostym językiem stanowi doskonałe oderwanie
się od trudów codzienności w przypadku starszych odbiorców i lekcję
podstawowych wartości dla młodszych czytelników.
1. OKŁADKA
Możecie się zapierać, ale tutaj okładka zwróciła moją uwagę na lekturę.
Gdy przeczytałam tytuł, opis i jeszcze raz zerknęłam na szatę graficzną -
od razu chciałam poznać treść tej lektury. Byłam ciekawa co kryje się
na kartach powieści i wierciłam dziurę w brzuchu Pani Justyny z
Wydawnictwa, aż przesłała mi ebook'a przedpremierowo i zgodziła się na
Patron Medialny. Na pewno będzie ładnie wyglądać na zdjęciach, miło się
na nią patrzy. To pierwszy powód, ale nie najważniejszy, dlaczego
musicie po nią sięgnąć.
2. ZŁOTE RADY DLA OSÓB POTRAFIĄCYCH PRZYPALIĆ NAWET WODĘ
Autorka wplotła przepis między innymi na Jajecznicę drwala czy na
Najlepszy rosół na świecie. I kilka innych. Oczywiście wszystko
okropione humorem, ale mimo wszystko przydatne! Jajecznicę powinien
każdy potrafić przyrządzić, ale są osoby, które uciekają jak najdalej,
gdy maja zabrać się za robienie czegokolwiek. Także... dzięki tej
powieści jajecznica czy rosół nie jest taki straszny i spokojnie możecie
sięgnąć po lekturę by móc nauczyć się podstawowej zupy z której powstać
może pomidorowa, krupnik czy ogórkowa. :)
3. STYL
Jest to debiut autorki, a więc nie powinniśmy mieć wygórowanych wymagań.
Niemniej jednak Pani Anna posługuje się na tyle prostym i lekkim
piórem, że można w bardzo szybkim czasie poznać całą historię. Warsztat
może nie jest na tyle dopracowany, który mógłby się równać z Katarzyną
Puzyńską, Leonem Wiśniewskim, ale jest na tyle przejrzysty, że nie
sprawi Wam kłopotów podczas czytania. Poza tym, wierzę w to, że jeżeli
autorka zacznie pisać coraz więcej to i warsztat na pewno będzie się
kształcił i będzie coraz lepszy.
4. HUMOR
Cała powieść dostarczy Wam na pewno więcej niż jeden uśmiech. Jest to
książka inna od pozostałych, o której ja nie powiedziałabym, że jest
taka jak inne. To coś lekkiego, z której bije realność. Nie wiadomo
czego się spodziewać na następnej stronie. Z pewnością dostarczy Wam
wiele radości i umili wieczór lub dwa.
5. CAŁOKSZTAŁT
Uważam, że jest to lektura niecodzienna, która może Was skusić
swoją...prostotą. Nie wymaga od czytelnika głębokiej uwagi, rozmyślań
nad wartościami. Daje Wam swobodę i chwilę relaksu po męczącym dniu.
Jestem pewna, że struktura powieści Wam się spodoba. Nie posiada miliona
stron, więc sądzę, że dość szybko pochłoniecie stronice recenzowanej
lektury.
A więc reasumując, chciałabym Wam z całego serca polecić te powieść. Mam
nadzieję, że spodoba się Wam, a ja będę mogła spać spokojnie - bo ją
zaakceptujecie. :)
Należy do grona lekkich, niezobowiązujących lektur, na którą każdy ma
ochotę, ale nie zawsze. Więc proszę Was, by następną taką książką była
właśnie debiutancka "Mój mąż drwal".
https://tylkomagiaslowa.blogspot.com/2018/01/moj-maz-drwal-patron-medialny-recenzja.html