Mój mąż drwal
Twoja ocena
Patronat nad książką objęły: Miasto Przeworsk, Autorzy365.pl, Nowa Gazeta Leśna, firmylesne.pl, ortopedia-przeworsk.pl, Las-Trak, Tylko magia słowa... - blog recenzencki
Źródło: http://www.psychoskok.pl/produkt/moj-maz-drwal ( otwierane w nowym oknie )
Dostępna w
Opinie o: "Mój mąż drwal"
Opinia
Znacie jakiegoś drwala? Ja nie znam. Wyobrażam sobie jednak, że to facet wielki jak dąb, mocno zarośnięty, z długą brodą i przydługimi włosami. Oczywiście w kraciastej koszuli! Przystojny w swojej dzikości, ale jednak budzący strach drwal.
No i tutaj pojawia się książka „Mój mąż drwal”, której autorka obala
wszystko! Spodziewałam się, że dowiem się wreszcie prawdy, ale liczyłam,
że ta prawda będzie nieco inna!
Okazuje się, że tytułowy drwal to ciepły, czuły i opiekuńczy facet. I nawet śniadanie do łóżka poda…
Książka też nie jest typowa, bo zawiera całe mnóstwo porad dotyczących
roślin i gotowania. To krótkie scenki uzupełnione przepisami… I tak, na
przykład dowiedziałam się jak zrobić jajecznicę i już niestraszna mi
wizyta kilku drwali gdyby jacyś chcieli wpaść – zapraszam!
Znajdziecie w książce między innymi przepisy na:
jajecznicę drwalatortillerosółszarlotkędomowe winowędzoną szynkęKto by nie miał ochoty wypróbować
Książka opisuje życie rodzinne drwala, oczywiście to on jest najważniejszy, ale dla niego najważniejsza jest rodzina. Jest podzielona na 14 rozdziałów, a do każdego z nich dołączony jest suplement. Czasem te krótkie historie są tak oczywiste, że aż zabawne… a czasem po prostu jest zabawne, bo obserwowanie faceta, nie tylko drwala potrafi rozśmieszyć do łez.
Świetnie się bawiłam czytając książkę, nie tylko z powodu drwala, ale również jego syna, który przypomniał mi moje początki z dzieckiem. Życie pisze jednak najlepsze książki! A właściwie tworzy historię, bo książkę to jednak musi ktoś napisać.
No i okładka! tego nie mogę pominąć milczeniem, bo jest wyjątkowa, urocza i zachwycająca. Szczególnie, że to właśnie ten typ drwala, jaki funkcjonował w mojej wyobraźni. Macie ochotę zweryfikować swoje wyobrażenia o ludziach lasu?
Co ciekawe, autorka spełniła swoje marzenie o wydaniu książki dzięki czytelnikom. To drobne cegiełki pozwoliły jej wydać książkę. Mam nadzieję, że nie ostatnią. Podziwiam ludzi, którzy z takim zaangażowaniem starają się realizować swoje plany, nie poddają się i szukają odpowiedniej dla siebie drogi.
Was zapraszam na profil autorki, gdzie można znaleźć wiele ciekawych informacji o jej dążeniu do spełniania marzeń, ale również o codziennym życiu.
http://poligondomowy.pl/2018/04/02/moj-maz-drwal-anna-radziejewska/
Opinia
Uważam, że jest to lektura niecodzienna, która może Was skusić
swoją...prostotą. Nie wymaga od czytelnika głębokiej uwagi, rozmyślań
nad wartościami. Daje Wam swobodę i chwilę relaksu po męczącym dniu.
Jestem pewna, że struktura powieści Wam się spodoba. Nie posiada miliona
stron, więc sądzę, że dość szybko pochłoniecie stronice recenzowanej
lektury.
A więc reasumując, chciałabym Wam z całego serca polecić te powieść. Mam
nadzieję, że spodoba się Wam, a ja będę mogła spać spokojnie - bo ją
zaakceptujecie. :)
Należy do grona lekkich, niezobowiązujących lektur, na którą każdy ma
ochotę, ale nie zawsze. Więc proszę Was, by następną taką książką była
właśnie debiutancka "Mój mąż drwal".
http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/2018/01/moj-maz-drwal-patron-medialny-recenzja.html