Opinia
Lektura Jerzego Bojara warta jest uwagi z wielu względów. Jest to świetna książka z domieszką pikantnego erotyzmu, przyprawiona historią zagubionej kobiety oraz kilkoma innymi ludzkimi losami, które każą nam zatrzymać się i zastanowić nad tym jak my postąpilibyśmy na miejscu tych osób. Historie te mogą być również wskazówką, drogowskazem pozwalającym nam zastanowić się nad naszym życiem i postępowaniem. Wielkie brawa należą się autorowi za ciekawe stworzenie fabuły, która wciąga, intryguje i przykuwa, dzięki czemu od dziś „Orchidea”, jawi mi się jako Oryginalna, Rozkoszna, Ciekawa, Historia, Intrygująca, Doznania, Estetyczne. Amen.
https://czyt-nik.blogspot.com/2018/03/apartament-orchidea-w-palace-fiori.html
Opinia
„Orchidea” Jerzego J. Bojara to nie ckliwy romans
przepełniony erotyką, a emocjonalna opowieść o złudności życia, w którym
nie zabrakło również dosyć ciekawego tła w postaci odniesień do
włoskiej sztuki. Nie ma tutaj jakichś głębszych wywodów, czy poruszeń
jest za to interesująco poruszony niecodzienny temat, często tabu, o
którym nie konwersuje się na szerszym forum, a szkoda, bo podejrzewam,
że takich przypadków, jak Anny jest więcej.
https://nietypowerecenzje.blogspot.com/2018/03/orchidea-jerzy-j-bojar-czy-mozna-wiesc.html
Opinia
Książką ma tylko 140 stron, więc to niezbyt długa lektura, nie jest to też typowy romans, więc nie ma sensu się uprzedzać!
Jedyne co mi nieco przeszkadzało to
jakby poplątany czas... Bohaterka opowiada o jakimś wydarzeniu, jak o
wspomnieniu, a po chwili dopiero to wszystko następuje. Odrobinę się w
tym gubiłam, sprawiało to, że musiałam przystanąć czytając...
Mam nadzieję, że zainteresowałam Was tą książką, bo naprawdę to niecodzienna lektura...
http://poligon-domowy.blogspot.com/2018/02/orchidea-jerzy-j-bojar.html
Opinia
Piękny
kwiat orchidei położony na okrągłych kamieniach – to kruchość i delikatność
połączona z twardością i szarością. Tak wygląda okładka najnowszej książki
Jerzego J. Bojara Orchidea. A co znajdziemy
w środku?
Jaka policja?
Przecież pani sama przyszła do apartamentu „Orchidea”! A i pani pasuje
Orchidea. (s. 11)
Bohaterką
jest kobieta w kwiecie wieku, która ma ułożone życie rodzinne i zawodowe. Ale do
czasu… Rocznicowa impreza z koleżankami w hotelu nabiera rumieńców. W trakcie zabawy
Annie puściły hamulce. Zaufała obcym mężczyznom, choć doskonale wiedziała, co
może wyniknąć z przygodnych znajomości i jakie zagrożenia czyhają na kobiety. Nieświadomie
wypiła drinka z pigułką gwałtu. Brak rozwagi przypłaciła… posiadaniem nowego
właściciela. Od pamiętnej nocy miała już bardzo wpływowego opiekuna, a jej
bliskim włos z głowy miał nie spaść...
Przegrała i jako
niezwykle atrakcyjna, luksusowa call girl
przyjeżdżała na każde wezwanie. (s. 22)
Od
tej pory życie bohaterki zmieniło się diametralnie. Kobieta zmuszona jest wieść
podwójne życie, żyć w kłamstwie, by chronić męża i córki. Dla najbliższych jest
Anną, a dla wybranych i bogatych klientów hotelu kobietą świadczącą usługi
erotyczne, luksusową call girl, Orchideą,
taki bowiem pseudonim otrzymała. Wystarczył SMS, by Anna Maria zamieniła się w
Orchideę i jechała na miejsce pracy, na miejsce swej „kaźni” – do apartamentu „Orchidea”
w hotelu „Palace Fiori”. Wizyty w hotelu są koszmarem dla bohaterki…
Zawsze czuła do
siebie obrzydzenie i wstręt, gdy przymuszona szantażem, dla dobra swych córek,
uprawiała ten proceder. (s. 21)
Autor
w swej powieści poruszył ważny temat, składający się z kilku pomniejszych. Wyjście
na imprezę może skończyć się podpisaniem „glejtu” i zagrożeniem życia dla
najbliższych. W dodatku prowadzi do zmian w charakterze i psychice kobiety. Obrzydzenie
i wstręt do samej siebie i swego pięknego ciała, poniżenie, złamanie ducha,
utrata pewności siebie, a nawet uprzedmiotowienie, kiedy seks sprowadza się do „usługi”,
do czynności. Alfons Mundzio „czuwa” nad swoją podopieczną. Jednak jest coś,
czego bohaterka nie robi, jakby chciała zachować cząstkę człowieczeństwa w
sobie, jakby w pewien sposób wypierała swoje drugie życie. A z drugiej strony
pojawia się nowy sąsiad, przystojny mężczyzna pół Włoch, pół Polak, który staje
się przyjacielem domu, który wpada Annie w oko, a nawet obiektem jej marzeń
sennych.
Przecież bywały
w tym apartamencie takie sytuacje, w których mężczyźni chcieli z nią tylko
porozmawiać, a nie uprawiać zwierzęcy seks zaspakajający ich męskie żądze. (s. 69)
To,
co działo się w apartamencie „Orchidea”, może zaskoczyć. Klienci są różni i
mają swoje oczekiwania względem call girl.
Nie chcą tylko zaspokajać męskiej chuci, chcą porozmawiać i zwierzyć się. Opisy
spotkań Orchidei z kilkoma klientami mogą zaskoczyć czytelnika, a nawet raz
rozśmieszyć go, choć nie ma tu epatowania seksem, szczegółowymi opisami. W
powieści ukazane zostały różne oblicza miłości i namiętności. Całość to
bardziej obyczajówka z romansem niż erotyk, w której nie brakuje odniesień do
włoskiej sztuki i architektury, a nawet wycieczki do Wenecji.
Czyżby to był
syndrom kata i ofiary? (s. 99)
Książka
zamiast rozdziałów podzielona jest na 14 epizodów. Ma tylko 140 stron. Ta niewielka
objętość i „epizodyczność” wpływają na całość i na odbiór powieści. W trakcie
czytania odnosiłam wrażenie, że tylko prześlizguję się po temacie, że narrator
przenosi mnie od jednego ważnego wydarzenia do drugiego i nie przedstawia
wszystkiego, a przecież akcja trwała 7 lat. Tak samo było z emocjami bohaterki –
dla mnie było ich za mało, nie do końca czułam dramatyzm i jej koszmar, jakby
były one podawane w sposób zawoalowany, niejako ocenzurowany. Za to fascynację bohaterki
sąsiadem czuć było w każdej postaci (fascynację autora luksusowymi autami też).
Do czego to wszystko doprowadziło, o tym w zakończeniu. Nawet nie jestem w
stanie sprecyzować, czy na plus, czy na minus…
Orchidea Jerzego J.
Bojara to krótka powieść o losach pewnej kobiety, która sama wpędziła się w
kłopoty i zmuszona była poświęcić siebie dla bezpieczeństwa rodziny, której los
zabrał jedno, by potem dać w zamian coś zupełnie innego.
http://atramentowomi.blogspot.com/2018/02/kwiat-orchidei.html
Opinia
Książka „Orchidea” nie jest nudnym romansem, w którym bohaterka miota się pomiędzy kolejnymi mężczyznami. Zwrot akcji w powieści, jak i samo jej zakończenie jest bardzo zaskakujące i na pewno zaciekawi każdego czytelnika.
Opinia
Bardzo zaskakująca historia zadziwiła mnie kilkakrotnie swoją fabuła i postępowaniem bohaterki, ale czy kobietę kierującą się uczuciami można zrozumieć lub przewidzieć... chyba nie.
Ciekawie wplecione wątki "klientów" Orchidei, którzy chętnie się jej zwierzają z życiowych tragedii - dodają książce jeszcze więcej emocji - a nas czytelników wciągają jeszcze mocniej.
Autor bardzo umiejętnie połączyły losy kobiety z historiami jej klientów oraz przygotował nam zaskakujące zakończenie - które nie każdy z nas będzie w stanie zrozumieć. Książkę czyta się bardzo przyjemnie, a zmieniająca się akcja i tok wydarzeń nie pozwolą na chwile nudy. Polecam serdecznie każdemu spragnionemu ciekawej i bogatej historii.
https://kropeczkamoja.blogspot.com/2018/01/jerzy-j-bojar-orchidea-wydawnictwo.html