Dogoterapia w pigułce
Twoja ocena
Tematyka została zaprezentowana w jasny, łatwy do zrozumienia sposób. Autorka wskazała zalety jakie niesie ze sobą kynoterapia w odniesieniu do konkretnych grup chorych i niepełnosprawnych.
Dokładny opis cech jakimi powinien charakteryzować się pies wykorzystywany do pracy terapeutycznej umożliwia dokonanie wstępnej, samodzielnej oceny predyspozycji konkretnego psa. Zaletą pozycji jest także omówienie najważniejszych założeń Kodeksu Kynoterapeuty oraz prezentacja przykładowych ćwiczeń, które można wykorzystać w pracy z uczestnikami terapii.
„Dogoterapia w pigułce” to doskonały podręcznik dla przyszłego kynoterapeuty, który pragnie doskonalić warsztat pracy. Bogaty materiał źródłowy wykorzystany w pozycji prezentuje załączona bibliografia.
Źródło: http://www.psychoskok.pl/produkt/dogoterapia-w-pigulce/ ( otwierane w nowym oknie )
Dostępna w
Opinie o: "Dogoterapia w pigułce"
Opinia
Świetnie skonstruowana książka
W mojej ocenie autorka wykonała kawał dobrej roboty oddając w ręce
czytelnika świetnie skonstruowaną książkę. Wyszczególnione pozytywne
rezultaty zastosowania metody kynoterapii były dla mnie nad wyraz
zaskakujące. Dogoterapia w pigułce to cenne źródło wiedzy
przydatnej dla pedagogów, terapeutów oraz osób zainteresowanych
zagadnieniem rehabilitacji z wykorzystaniem psa. Polecam!
http://zakladkadoksiazek.pl/recenzje/marta-paszkiewicz-dogoterapia-w-pigulce
Opinia
Przyznaję się bez
bicia – obok tego, że jestem kompletnie sfiksowana na punkcie książek, że
mogłabym je dniami i nocami wiecznie wąchać, miziać, macać, no i oczywiście, że
czytać, mogę bez cienia wątpliwości postawić swoją miłość do zwierząt, a w
szczególności do psów. Jeżeli kiedyś na ulicy byliście świadkami takiej oto
sytuacji: że idzie niziutka blondyneczka i na widok słodkiego psiaka (a dla
niej każdy psiak jest słodki) dostaje kompletnego szału i ogromnej radości, to
z pewnością tą osóbką byłam ja. Tak, nie potrafię przejść obojętnie obok
żadnego zwierzaka, zwłaszcza, kiedy ten biegnie w moją stronę i łasi się do
moich nóg. Wtedy 30 minut wyjęte z życia właściciela! Nie dziwi więc chyba
fakt, iż kiedy mam tylko okazję lubię zgłębiać tematy związane właśnie z psami
i równie mocno miłuję się w czytaniu o nich. Między innymi dlatego sięgnęłam po
Dogoterapię w pigułce. Nie od dziś raczej wiadomo, że psy mogą pomóc
człowiekowi na wiele sposobów. Nie mam tu tylko na myśli tych, które pracują w
służbach porządkowych, czyli odnajdują ludzi w gruzach, czy pod śniegiem,
pracują w policji, odnajdując ładunki wybuchowe, czy też narkotyki. Mam także
na myśli psy, dzięki którym, człowiek może powrócić do zdrowia, może nie w
100%, ale jednak do znacznie lepszego stanu niż miałoby to miejsce bez naszych
czworonożnych pupili. Właśnie z tym dość trudnym i specyficznym tematem
postanowiła zmierzyć się autorka tej króciutkiej książeczki. Marta Paszkiewicz
z zawodu jest psychologiem zwierzęcym, należy także do Stowarzyszenia takich
psychologów. Dodatkowo od 12 lat prowadzi zajęcia indywidualne z języka obcego
dla dzieci szkół podstawowych i gimnazjalnych. To wszystko pokazuje, że
zdecydowanie zna się ona na tym, o czym pisze.
„Psy widniejące na liście psów ras niebezpiecznych:
1.
Amerykański
pit bull terier
2.
Dog
argetyński
3.
Buldog
amerykański
4.
Tosa
inu
5.
Rottweiler
6.
Akbash
dog
7.
Owczarek
kaukaski
8.
Moskiewski
stróżujący
9.
Perro
de Presa Canario
10.
Anatolian
karabash
11.
Perro
de Presa Mallorquin”
Choć króciutka
(bo składa się jedynie z 73 stron) to zawiera naprawdę sporo wiedzy na temat
dogoterapii. Może stąd dowiedzieć się m.in. jakie są klasy psa terapeutycznego
i czym się one od siebie różnią, kim jest specjalista-kynoterapeuta, co może, a
czego nie może robić, a także na czym konkretnie polega dogoterapia, kiedy mamy
do czynienia z konkretnym schorzeniem u dziecka. Niektórzy mogą uważać, że to
jest zwyczajnie męczenie zwierzęcia, ale ja uważam, że jeśli wszystko ma
odpowiedni przebieg i zajęcia takie są w prawidłowy sposób przeprowadzane to
jednak psu nic złego się nie dzieje. Książeczka ta może się wydawać być nawet
pracą licencjacką czy też magisterską, bowiem ma podobny układ. Zawiera wiele
ciekawych informacji, których nawet taki miłośnik czworonożnych przyjaciół jak
ja mógł nie znać, ba, nawet mógł o nich nie słyszeć. Całość napisana jest
zrozumiałym językiem, bez żadnych specjalistycznych pojęć czy wyrażeń, tak aby
każdy w łatwy sposób mógł przyswoić przedstawioną tutaj wiedzę.
„Szkolenie specjalistyczne
(…) polega na
ciągłym utrwalaniu wyuczonych komend i nawyków. Zwiększa się wtedy stopień
trudności podczas wykonywania powierzonych psu zadań oraz dodaje nowe elementy
do ćwiczeń. Należy zwiększać odległość psa od przewodnika. (...)”
Myślę, że każdy
kto jest miłośnikiem psów, albo zwyczajnie interesuje go tematyka związana z
dogoterapią powinien sięgnąć po tę pozycję. Pozna tutaj wiele ciekawych pojęć i
pogłębi swoją dotychczasową wiedzę na ten temat. Ta książeczka rozwiewa
wszelkie wątpliwości na temat tego, czy dogoterapia jest dobra tylko dla jednej
ze stron w niej uczestniczących, czyli chorych dzieci. Polecam.