Opowieści minionego lata
Twoja ocena
Źródło: http://www.psychoskok.pl/produkt/opowiesci-minionego-lata/ ( otwierane w nowym oknie )
Dostępna w
Opinie o: "Opowieści minionego lata"
Opinia
A co jest najpiękniejsze w książce?
Zdradzę Wam odrobinę tajemnicy, ale dopiero, kiedy sięgniecie po książkę
to zrozumiecie! A zrozumiecie, dlaczego najcudowniejszy, przezabawny,
genialny i taki wyjątkowy jest rozdział 13!!!
W książce pojawiają się wiewiórki,
Orzechowe Domki, Pani Zima Król Wiatrów, Cieniasy, Krasnoludki,
Śnieżynki, Czarny Kruk, Siwa Topola (która jest zaklętą dziewczynką)...
nie chcę Wam zdradzić zbyt wiele, bo jest to książka wyjątkowa, dlatego
właśnie, że taka bajkowa.
Na początku nie do końca rozumiałam, o
co chodzi, nie rozumiałam nazw, jakimi się posługiwali i co nazywali w
ten sposób. Być może gdybym znała poprzednią część, byłoby mi łatwiej
wniknąć w ten klimat szybciej. Ale zaczęłam czytanie od drugiej części nieświadoma tego, że istnieje pierwsza, i prawdę mówiąc szybko nadrobiłam zaległości.
Doceńcie piękną grafikę na okładce, jej
projekt stworzył Jakub Kleczkowski i jestem zachwycona! Mroczny
troszeczkę, chociaż bardziej tajemniczy, dwuznaczny i taki piękny!
Z jednej strony woda, pomost, w tle
widać góry, na to naniesione są plamy, pismo, jakieś ornamenty...
Okładka rzeczywiście zwraca na siebie uwagę!
Myślę, że z ciekawości po nią
sięgniecie... Spodziewałam się czegoś innego, ale jestem pozytywnie
zaskoczona, jeżeli będę miała okazję sięgnąć po pierwszy tom, to do
niego wrócę. Tym bardziej, że jest to krótka książka, więc nie trzeba na
nią zbyt wiele czasu, a miło jest powrócić jesienią i zimą do lata...
http://poligon-domowy.blogspot.com/2017/11/opowiesci-minionego-lata-grazyna.html
Opinia
„ Opowieści minionego lata” to w dużej mierze fascynacja Mazurami, ich naturalnym urokiem, zagadką i tajemnicą. Bowiem tam
właśnie, wśród mazurskich lasów i jezior, autorka spędza cały swój
wolny czas. A gdy przyroda odkrywa nami swoje zakryte oblicze, można uczestniczyć w magicznym misterium, w którym króluje fantazja, ale też odwieczne ludzkie problemy.
Bohaterowie książki, spędzający nad Jeziorem Granatowym swoje wakacje, uwikłają się
w groźną walkę Dobra ze Złem, z której nie tylko wyjdą zwycięsko, ale
też zrozumieją, że nawet gdy nie bardzo kochamy przygody, to one i tak
zawsze nas znajdą. Zawsze, gdy tylko to potrzebne jest światu.
Opowieść Minionego Lata jest opowieścią intrygującą, ciekawą, tajemniczą, pojawia się w niej także dreszczyk emocji, tych pozytywnych, jak i tych złych.
Przyznam się, że długo zwlekałam, by sięgnąć po powieść, lecz pochłonęłam ją w jeden dzień, jednym tchem.
Powieść intryguje i zaciekawia swojego czytelnika, ale także pojawiają się w niej wątki tajemnicze, gdzie czytelnik wiruje między dobrymi a złymi myślami.
Jest to moja pierwsza przygoda z autorką oraz jej twórczością, przygoda nawet pozytywna, były momenty gdzie mogłabym się przyczepić, lecz postanowiłam, że recenzja będzie pozytywna. Małe mankamenty, mają znaczenie, lecz nie tak duże, gdy powieść jest napisana dobrze, spójnie i przyjemnie się ją czyta, a przede wszystkim, gdy wciąga czytelnika.
Cieszę się, że miałam okazję przeczytać Opowieść minionego lata i mam nadzieję, że jeszcze będę miała okazję sięgnąć po twórczość autorki.
Dlatego z przyjemnością polecam wam twórczość autorki, jak i książkę Opowieść minionego lata.
https://zaczytanaksiazholiczka.blogspot.com/2017/09/grazyna-krynicka-opowiesc-minionego-lata.html