Taniec z motylami
Twoja ocena
Źródło: http://www.psychoskok.pl/produkt/taniec-z-motylami/ ( otwierane w nowym oknie )
Dostępna w
Opinie o: "Taniec z motylami"
Opinia
Wyjątkowo wzruszający taniec z motylami ;)
"Taniec z motylami" to historia, która ma za zadanie przekazać czytelnikowi, że mimo przeciwności losu i zakrętów, które na nas czekają, a są one nieuniknione, należy spełniać swoje marzenia. Pierwsza miłość, zwłaszcza ta nieodwzajemniona to trudny moment zwłaszcza w takim wieku, w jakim była Zuza. Ale to nie koniec świata. Czas leczy rany. Nie warto się zatrzymywać i rozmyślać o tym co było, skoro po burzy i tak przychodzi słońce. Trzeba cieszyć się tym, co nas otacza. Nie warto zaprzepaścić marzeń przez jedno potknięcie. Wszystkich bohaterów połączyło, a jednocześnie zjednoczyło jedno, czyli bezinteresowna pomoc. A miłość? Tutaj wróci, aż kilkukrotnie, uszczęśliwiając kilka osób jednocześnie.
Książka jest lekka, czyta się płynnie. Przelewa się mnóstwo emocji. Bywały momenty, że tekst mnie wręcz rozśmieszał. Nie ma zbędnych, długich opisów krajobrazów. Tu liczą się emocje, a jest ich naprawdę spora dawka. Całość opowiadana jest z punktu widzenia głównej bohaterki. Dopiero ostatni rozdział pt. "Powrót" to wisienka na torcie, po której przeczytaniu uroniła mi się łza. Ze wzruszenia.
https://ewuczkarecenzuje.blogspot.com/2019/09/wyjatkowo-wzruszajacy-taniec-z-motylami.html
Opinia
Nie ma nic lepszego od fabuły, która zakrawa o najważniejsze sprawy i aspekty świata – przyjaźń, miłość, wsparcie, tajemnica – gdzie między każdą z wymienionych wartości jest cienka przenikająca się wzajemnie nic porozumienia. Bardzo emocjonalna – nie da się ukryć, że ja czym bliżej poważniejszego wieku (i 3 z przodu =D ) tym częściej płaczę przy książce. Najlepszą niespodzianką jest to, że łzy jeszcze dobrze na mej buźce nie spłynęły, kiedy kilka zdań dalej uśmiechałam się sama do siebie. Myśl przewodnia, która mnie nie opuszczała? „O marzenia warto walczyć do ostatniego tchu” – tak, to motyw, który prowadził mnie przez wszystkie strony powieści. A ja przecież kocham takie książki, kocham taką fabułę – do pełni szczęścia brakuje mi jedynie chyba tylko wymarzonego fotela uszaka =D
Droga do szczęścia jakiej poszukuje Zuzanna to nie usłana różami ścieżka. Mimo to jednak w normalnym życiu jest tak samo i spokojnie możemy zobaczyć, że powieść pani Wysockiej – Kalkowskiej to nie jakieś naciągane opowiadanko, tylko rzetelna historia o poszukiwaniu tego co dla nas najważniejsze, więc ja jestem zupełnie na TAK!
https://rozchelstanaowca.pl/2019/09/taniec-z-motylami-anna-wysocka-kalkowska/