Opinia
Zbiory opowiadań to forma literacka, którą dotychczas omijałam szerokim łukiem. Jakoś nie byłam do niej zbytnio przekonana. Postanowiłam jednak dać szansę „Granicy” Artura Wellsa. Z twórczością tego autora miałam już bowiem okazję się spotkać przy lekturze powieści fantasy pt. „Sen Henny”. To była świetna przygoda czytelnicza i chyba właśnie to dobre wrażenie, jakie po sobie pozostawiła sprawiło, że dałam się skusić na ten króciutki zbiór opowiadań. Czy było warto? Czy Artur Wells zdołał mnie przekonać do takiej formy?
(...)
Dzięki temu zbiorowi chyba zacznę sięgać po antologie, bo wbrew mojemu złemu do nich nastawieniu okazało się, że mogą mnie one wciągnąć. Tak się stało z "Granicą" Artura Wellsa. To bardzo przyjemny zbiór opowiadań, dlatego polecam Wam go gorąco!
https://carlli-thoughts.blogspot.com/2018/06/musnieciem-piora-zabiera-nas-w-magiczne.html
Opinia
Książka ma piękną okładkę. Po prostu można się w niej zakochać. Piękne
nasycenie kolorów, magiczna atmosfera, tajemniczość… Wszystko co
potrzeba. Książkę czyta się bardzo przyjemnie. Dzięki aż 6 różnym
opowiadaniom, książka nie dość że ekspresowo się czyta, to dodatkowo
sprawia, że w jednym czasie możemy przeczytać kilka różnych opowiadań.
Każde opowiadanie osadzone jest w realiach fantastycznych, każde z
innymi bohaterami i nieco odmienne od pozostałych. Dodatkowo różne
opowiadania, dają większą szansę, że każdy znajdzie coś dla siebie
odpowiedniego.
Opinia
Polecam "Granicę" wszystkim, niezależnie od wieku czy upodobań
czytelniczych, bo zapewniam, że każdy znajdzie tu coś dla siebie.
Opowiadania są pełne magii, dają czytelnikowi wiele radości i wprawiają w
zachwyt. Śmiało po nie sięgajcie, ja sama na pewno do nich wrócę, a na
razie lecę dorwać drugą książkę Wellsa - "Sen Henny" - która zapowiada
się równie fantastycznie!
http://www.bookparadise.pl/2017/09/granica-artur-wells.html
Opinia
„Granica. Zbiór opowiadań” to dość sympatyczny zbiorek, który uprzyjemni
wolny czas po ciężkim dniu. Każdy powinien znaleźć w nim coś dla siebie i nie poczuć
się zawiedziony.
http://zniewolone-trescia.blogspot.com/2017/08/przedpremierowo-artur-wells-granica.html
Recenzja
KRÓTKA FORMA LITERACKA
Opowiadania są, zdawać by się mogło, najłatwiejszym i najbardziej chłonnym gatunkiem literackim. Po chwili namysłu, słowa te jednak utknęły na moim języku, ponieważ zrozumiałam, że im krótsza forma, tym bardziej wymagający odbiorca.
Krótkie czy długie, opowiadanie powinno czytelnika zainteresować. Autor winny jest oddać w nim kawałek swojej duszy. W niewielkiej ilości słów zmuszony jest zawrzeć swoją wyobraźnię. Na dodatek musi zrobić to w sposób przemyślany i kontrolowany, ponieważ czytelnik pragnie interesującej i zwartej lektury, stroni natomiast od nieokiełznanej gonitwy myśli.
ME GUSTA
"Granica" to niewątpliwie zbiór opowiadań, który trafia prosto w moje gusta. Autor pozostał wierny fantastyce, mimo że nie ograniczył się tylko do jednego gatunku. W zbiorze znajdziemy również opowiadanie, które można zakwalifikować do science-fiction.
Pozycja nie wyróżnia się objętością, ale nie jest to jej wada. Zawiera sześć opowiadań, krótkie i długie, co sprawia, że jest nie tylko przystępna dla czytelnika, ale okazuje się również dobrym sposobem na zapoznanie się z autorem.
Każdy z rozdziałów obfituje w ciekawych bohaterów i oryginalną fabułę. Cechuje je zakończenie otwarte, co daje nam, czytelnikom, nadzieję na kontynuację i rozwój krótkiej formy literackiej w pełnowymiarową lekturę. Jeżeli magia, smoki i sztuki walki to jedne z Waszych zainteresowań, jestem pewna, że lektura Was wciągnie. Jednak opowiadania stanowią również dobre rozpoczęcie przygody z danym gatunkiem. Jeżeli chcecie spróbować czegoś nowego, śmiało sięgnijcie po "Granicę".
Autora charakteryzuje specyficzny styl pisania, który dla wielu może okazać się wyzwaniem. Mi nie sprawił szczególnych problemów, choć czasami, nie tyle utrudniał, co naprzykrzał się podczas czytania. Jednak rekompensowałam sobie tę drobną niedogodność interesująca fabułą.
WIZYTÓWKA
Każde z opowiadań jest na swój sposób wyjątkowe. Podejrzewam, że wytrwały czytelnik znajdzie w "Granicy" przynajmniej jeden, przyjazny swojej osobie, rozdział.
Autor zaoferował przeciętnemu odbiorcy swoją wizytówkę. Ozdobił ją własną wyobraźnią i zaserwował w formie przystępnej i lekkiej. Grzechem byłoby nie skorzystać.