Opinia
Ludzie swoją
prawdziwą twarz skrywają pod licznymi maskami.
Niestety
to prawda, ale czasami nas życie do tego zmusza. Tak samo postępują bohaterowie
„powieści” Pauliny Bartkowicz Bądź czujna.
Słowa są równie
skuteczne [do walki]. Sztuką jest nimi doskonale operować.
Bohaterką
jest Ann Mont z królestwa Trytii – królestwa, w którym władzę sprawuje Wielki
Mistrz Verton. W zależności od sytuacji jest on dla Ann władcą lub bliskim
przyjacielem, jest też wielką i przystojną zagadką. Łączy ich szczególna więź. A
Ann to piękna nastolatka o białoszarosrebrnych włosach, obdarzona zdolnościami
magicznymi (nie każdy się z nimi rodzi), która jest w klasie wojskowej w
Akademii. W klasie zdominowanej przez chłopców: Albert, Mino, Steve, Gabe, Clear,
Zerb, Walt, Felix, Fab. Uczniów łączą różne relacje i różnie się między nimi
dzieje – od przyjaźni do nienawiści, od rozmowy po rękoczyny.
To prawda, że
szybciej zyskujesz sobie wrogów niż przyjaciół.
Przerażenie
wśród uczniów budzi bezwzględny i perfidny nauczyciel wychowania fizycznego
Stars. Wyładowuje swą złość na uczniach, którzy nie są w stanie mu się przeciwstawić.
Stars w swym okrucieństwie potrafi się posunąć bardzo daleko, czasami za
daleko. Opisy ćwiczeń i kar były okrutne i na tyle realne, że można było odczuć
je emocjonalnie, a nawet fizycznie. Zupełnym przeciwieństwem jest lekarz staruszek
Stephan, który ma poważanie u uczniów. Jest jeszcze Nat – opiekun Ann i Diany,
jej współlokatorki i przyjaciółki. I oczywiście Wielki Mistrz, który z jednej
strony wyciąga ze swej wychowanicy to, co się dzieje wokół niej, a z drugiej
przymila się, przypochlebia, chwali jej wygląd i umiejętności. Wśród tych osób jest
Ann, zwolenniczka zemsty i pouczania przez czyny, odważna i szczekata, choć
czasami trochę może zagubiona.
Proszę, nie bądź
ślepa.
Dzieje
się wokół bohaterki i dobrego, i złego. Dziewczyna dostaje delikatne ostrzeżenie
w formie prośby. Jest ktoś w otoczeniu Ann, kto od dłuższego czasu próbuje jej
ukazać prawdę. Jednak takie prośby, ostrzeżenia nie są do końca traktowane
poważnie. Pojawiają się niepewności, kto ma rację. Takie dylematy ma i Ann.
Używanie magii,
w zależności od celu i zastosowania, zabierało wewnętrzną energię, przyprawiało
czasem o ból głowy, a nawet zasłabnięcie w ekstremalnych warunkach.
Bądź czujna to powieść
fantasy. Autorka wykreowała nowy kraj – Trytię, o której czytelnik wie
niewiele. Nie zna zasad w niej panujących. Może się tylko domyślać kilku
rzeczy. W Trytii, szczególnie w szkole widać hierarchizację. Największym magiem
jest sam Wielki Mistrz. Inni poddani posiadają magię lub nie, posługiwać się
nią dla potrzeby lub z zemsty, potrafią panować nad jednostkami magii w
większym lub mniejszym stopniu. A magię można używać do wszystkiego…
Każdy z nas doświadczył
już za dużo chamstwa.
Zaczyna
się mocno – od zaciekłej walki Ann z trollem, której przygląda się Wielki
Mistrz. Mocnych scen nie brakuje w książce. Mocnych słów także, lecz nie
drażnią one w trakcie czytania (może jedno), pasują do sytuacji i postaci, a te
są najlepiej opisane. Relacje między niektórymi bohaterami są napięte i
prowadzą do agresywnych zachowań czy osobistych zemst. Ale czy da się tak za
jednym razem wszystko naprawić? Jak postąpić, gdy przyjaźń nagle zostaje zerwana?
Interweniować czy zostawić sprawę własnemu biegowi?
Bądź czujna to ciekawa
pozycja, jednak zostawia czytelnika z dużym niedosytem. Bardzo dużym. Akcja mknie,
dużo się dzieje, wyraziści bohaterowie zwracają na siebie uwagę czytelnika,
lecz on sam wielu rzeczy o Trytii po prostu nie wie i nie znajdzie odpowiedzi w
lekturze. Zakończenie książki bardziej pasuje do zakończenia jej części czy
jednego z rozdziałów. Czytelnik pozostaje z wielką niewiadomą – zbyt dużo tu
niewiadomych, a przez to i tytuł nie do końca jest „zrealizowany”. Zresztą sama
objętość stron pozostawia wiele do życzenia. Gdyby rozwinąć wątki, pociągnąć
fabułę, dodać kilka informacji, to by powstała ciekawa powieść.
Jeśli
ktoś ma ochotę przeczytać tę „powieść” fantasy i nie obawia się uczucia
dręczącego go niedosytu, niech po nią sięgnie i sam oceni jej potencjał.
Opinia
„Do nagród nie należy
się przyzwyczajać, wtedy istnieje ogromne ryzyko utraty zdolności na rzecz dumy
i pychy.”
Książka ,,Bądź czujna” Pauli Bartkowicz opowiada
niezwykłą historię, której główna bohaterka to młoda, piękna dziewczyna o
imieniu Ann. Nie jest jednak zwykłą nastolatką. Obdarzona została zdolnościami
magicznymi i mieszka w królestwie Trytii – niezwykłej krainy, nad którą pieczę
sprawuje Wielki Mistrz. Kraina ta zdominowana jest przez silnych facetów.
Największą zgrozę wśród podopiecznych niewątpliwie budzi Stars, nauczyciel
wychowania fizycznego, który znany jest ze swojej bezwzględności. Wydawać by
się mogło, że w takim otoczeniu Ann jest skazana na wieczne posłuszeństwo. Nic
bardziej mylnego. Ta dziewczyna, mimo swojej drobnej postury, cechuje się siłą,
walecznością i odwagą. Dzięki narracji pierwszoosobowej czytelnik może mieć
wgląd do jej wewnętrznego świata oraz wspólnie przeżywać z nią wszystkie
zdarzenia, mniej lub bardziej przyjemne. ,,Bądź czujna” trzyma czytelnika w
napięciu aż do ostatniej strony. Nie da się ukryć, że lektura jest obfita w
wiele szokujących momentów. W książce nie brakuje mocnego słownictwa, co jednak
ma znaczący wpływ na ogólny odbiór dzieła i dodaje pikanterii przedstawianym
faktom. Podczas czytania w głowie śledzącego rozterki Ann pojawia się wiele
pytań. Czy bohaterka poradzi sobie w świecie z przewagą męskiego pierwiastka? Czy
jest dostatecznie silna, aby przeciwstawić się fizycznie silniejszym od niej?
Czy jej przyjaźń z najlepszą przyjaciółka Dianą przetrwa? I wreszcie – czy w
mrocznej Trytii można znaleźć swoją drugą połówkę?*
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tą książką. Polskie
fantasy nigdy mnie nie przekonywało, jednak Paula wykonała kawał świetnej
roboty. Nie spodziewałam się, że pochłonę tę opowieść w jeden dzień, a jednak. Książka
oryginalna, niebanalna, przyciąga uwagę czytelnika, do ostatniej strony
intrygująca i tajemnicza.
Postaci bardzo dobrze wykreowane i rozbudowane. Każda
z nich ma swoje odrębne, charakterystyczne cechy i potrafi zaskoczyć, zarówno swoich
fikcyjnych rówieśników jak i realnych czytelników.
Nie znajdziemy tutaj banalnego romansu,
oczywistych zakochań i płytkich uczuć. Chociaż momentami miałam ochotę wziąć
długopis i połączyć bohaterów w pary ;)
Największą wadą książki jest chyba jej objętość. Niewiele
ponad sto stron nie zaspokaja moich czytelniczych potrzeb, zwłaszcza w
przypadku tak porywającej powieści.
Mam nadzieję na jakąś kontynuację w niedalekiej
przyszłości, takiej książki nie można zostawić bez dalszej części!
Baaardzo polecam wszystkim miłośnikom fantasy.
Opinia
Czy młoda dziewczyna ma szansę przetrwać wśród samych mężczyzn? Jak potoczy się historia Ann?
Ann to młoda, śliczna dziewczyna mieszkająca w magicznej krainie, którą jest Trytia. Bohaterka książki została obdarzona zdolnościami magicznymi, które po trochu zaczyna odkrywać. W Tyrii władze sprawuje Wielki Mistrz. Wszyscy Mężczyźni w krainie są silni i odważni, lecz największy niepokój, a nawet strach, Ann czuje przed nauczycielem wychowania fizycznego - przed panem Starsem. Budzi on zgrozę i niepewność wśród swoich podopiecznych. Główna bohaterka książki Bądź czujna to osoba nietuzinkowa. Ann jest odważną dziewczyną, która przez trudności spotykające ją w życiu idzie z podniesiona głową. Ta silna dziewczyna z problemami się nie patyczkuje; stawia im czoło i nie zraża się porażkami, które niewątpliwie jej się przytrafiają. Najważniejszą wartością jest dla niej przyjaźń, dla której potrafi poświęcić bardzo wiele, nawet swoje zwycięstwo. Ta delikatna, a zarazem twarda młoda kobieta zmaga się również z dylematami miłosnymi. Życie głównej bohaterki jest trochę podobne do życia współczesnej nastolatki z tą tylko różnicą, że, w Trytii jest magia i związane z nią problemy i radości. Wspomniany wcześniej Stars - nauczyciel WF-u - to despotyczny, nieustępliwy, nieuznający kompromisów i gardzący słabością mężczyzna. Diane - najlepsza przyjaciółka Ann - jest jej powierniczką i wsparciem w trudnych chwilach. Każda z nas chciałaby mieć taką przyjaciółkę.
Książka jest zaskakująco krótka jak na fantastykę, ale fabuła i dynamika powieści nie odbiegają od tych grubych tomisk, które często widzimy w księgarniach. Paula Bartkowicz napisała powieść nie dla bojących się mocnych i wyrazistych scen. Autorka książki w kilku słowach przedstawiła nam dziewczynę, która w świecie silnych i despotycznych mężczyzn jest zdana praktycznie tylko na siebie. Może liczyć tylko na przyjaciół, których też nie ma zbyt wielu. Historię Ann czyta się dobrze - bez większych ekscesów, ale pamiętajcie, że to odczucie subiektywne. Książka była ciekawa, ale jak dla mnie zbyt krótka, ze zbyt szybką akcją. Wolałabym, żeby było więcej niuansów, nad którymi mogłabym się rozwodzić. Jak zostanie wydana kontynuacja Bądź czujna, to z chęcią ją przeczytam i mam nadzieje, że będzie równie przyjemna w czytaniu jak ta pozycja. Powieść Pauli Bartkowicz poleciłabym każdej młodej osobie, która chce trochę oderwać się od swoich dylematów i problemów życiowych. Na chwilę każdy z nas może znaleźć się w krainie pełnej magii z młodymi utalentowanymi młodymi ludźmi.
Opinia
Czytając tą opowieść nie nudziłam się i spędziłam bardzo miło czas, jednak książka sama w sobie mnie nie powaliła. Brakowało mi w niej dynamiki, wszystko miała swój jednostajny rytm od samego początku do końca.
Miejsce, w którym się wszystko działo jest zamek.
Motyw zamku jak i sam fakt, że w Trytii więcej praw miel mężczyźni powodowało, że mimowolnie porównywałam tą powieść do innej książki. To niestety nie było dobre porównanie. W obu książkach panuje podobny klimat i akcja toczy się w podobnych warunkach i w podobnym czasie. Tylko, że tamta książka ma ponad osiemset stron, a ta trochę ponad sto stron.
Uważam, że książka jak na debiut autorki jest dość dobra.
Po zakończeniu wnioskuję, że będzie kontynuacja tej powieści. Mam nadzieję, że autorka tym razem trochę lepiej się przyszykuje i doda książce trochę dynamiki oraz szybkiej akcji.
Moją oceną dla tej książki jest dobre 7/10
https://ksiazkowe-wyznania.blogspot.com/2017/08/badz-czujna-paula-bartkowicz.html
Opinia
"Bądź czujna" trzyma czytelnika w napięciu aż do ostatniej strony.
Nie da się ukryć, że lektura jest obfita w wiele szokujących momentów.
W
książce nie brakuje mocnego słownictwa, co jednak ma znaczący wpływ na
ogólny odbiór dzieła i dodaje pikanterii przedstawionym faktom. Utwór
nie daje jasnch odpowiedzi, co jest niewątpliwie jej zaletą. Pasjonująca
historia kończy się w najbardziej zaskakującym momencie i wymaga od
każdego własnej imterpretacji.
Powieść Bądź czujna nie jest typową przewidywalną powieścią, jest bardzo ciekawa, tajemnicza, interesująca.
Pojawia
się tu walka, a także magia. Przyznam się wam, że jest to moje pierwsze
spotkanie z twórczością z Paulą Bartkowicz i powiem wam, że jestem
naprawdę mile zaskoczona.
Lubię,
gdy od pierwszych stron autorka wciąga nas w wir zdarzeń, że potrafi
nas zachęcić do wejścia w powieść i zatracić się w niej.
Powieść jest króciutka, lecz to nie traci na wartości książki, jeszcze bardziej zachęca do przygody z Ann.
Takie powieści coraz bardziej pokazują, jak dobrych mamy polskich pisarzy. Pytanie, dlaczego tak mało po nich sięgamy ?
https://zaczytanaksiazholiczka.blogspot.com/2017/08/paula-bartkowicz-badz-czujna-po-recki.html
Opinia
Podsumowując
"Bądź czujna" to bardzo ciekawa książka. Mimo swojej małej objętości,
można w niej wiele znaleźć. Na pewno nie będziecie się nudzić. Historia o
walce, przyjaźni i twardych zasadach. Bardzo polecam!
http://citeofbooks.blogspot.com/2017/08/201-nawet-najlepszy-przyjaciel-predzej.html