Opinia
Dzisiaj chciałabym zaproponować Wam książeczkę dla dzieci „Zielone róże” autorstwa Katarzyny Ducros. —————————————————————
Anna
spędza całe dnie w swoim ogrodzie, pielęgnując rośliny. Jest żoną
Rufiusa, który pochodzi z wpływowej rodziny na dworze królewskim. Mimo
to, Anna czuje, że wraz z córką nie są akceptowane przez społeczeństwo.
Pewnego dnia córeczka Ewa przybiega do ogrodu aby powiedzieć Annie, że
otrzymali zaproszenie na niedzielną Celebrację w Świątyni. Jest to
coniedzielne spotkanie z samą królową, na którym mieszkańcy przez chwilę
mogą porozmawiać z królową, prosić o coś , złożyć skargi lub po prostu
złożyć podziękowania. Anna jest bardzo niespokojna, obawia się, że po
raz kolejny zostaną odrzucone przez naród. Jednakże na uroczystości ma
szansę do poprawy swojej sytuacji, jeśli tylko udzieli poprawnej
odpowiedzi na zagadkę królowej. Jak Anna z rodziną zostaną odebrani na
dworze? Czy Annie uda się wykonać zadanie królowej?
——————————————————————
„Zielone róże” to bardzo przyjemna lektura dla
dzieci. Jest cieniutka, dzięki czemu w naszym przypadku świetnie
sprawdziła się jako opowieść czytana przed snem. W pierwszej kolejności
nasza uwagę przykuwają przepiękne ilustracje, które znajdują się na
każdej stronie książki. Przedstawione są na nich figury baletowe, które
można bardzo łatwo powtórzyć i stworzyć nawet swój własny baletowy układ
choreograficzny. Dodatkowo dla ułatwienia pod każda figurą baletową
jest krótka instrukcja jak prawidłowo daną figurę wykonać. Książka
pobudza wyobraźnię zarówno dorosłego jak i dziecka, a także nakłania do
wspólnej zabawy.
Opinia
Pierwsza figura, potem druga, potem "plié", po nim "tendu"... Historia pięknej Anny układa się coraz płynniej. Córeczka szuka swojej mamy i odnajduje ją w ogrodzie różanym. Oazie spokoju oddalonej od lekceważących spojrzeń rodaków jej męża. Ukłon, oddanie,... kolejne ilustracje, przędą nić zagadki. Zadanie królowej wypełnione, szczęście jak arabeska osiągnięte. Młody czytelnik staje się choreografem i tworzy własne przedstawienie.
Opinia
Jest to baśń,
którą starsze dziecko może przeczytać samo – książka ma większe litery, niż
normalnie spotykamy w książkach – dzięki temu druk jest wyraźniejszy i łatwiejszy
do przeczytania dla dziecka samodzielnie czytającego. Młodszym dzieciom
książeczkę może przeczytać rodzic i dodatkowo podziwiać z dzieckiem przepiękne
ilustracje. Obrazki te są tak śliczne, kolorowe, że przyciągną uwagę dziecka.
Kolejnym niewątpliwym atutem książki jest to, że na obrazkach tych
przedstawione są figury baletowe, które można powtarzać, tworząc własną
choreografię. Opisy pod nimi dodatkowo wyjaśniają jeszcze, jak daną figurę
wykonać. Spodoba się to na pewno niejednej małej baletnicy.
Na koniec dodam
jeszcze, że książeczkę przeczytała też moja dziesięcioletnia córka i była nią
zachwycona.
http://ksiazkimojaodskocznia.blogspot.com/2017/06/18-zielone-roze-katarzyna-ducros.html