Opinia
Książka zawiera w sobie także wiele uniwersalnych prawd, które warto wziąć sobie do serducha a nawet spróbować wcielić je w własne życie. Sama historia jest impulsem do tego by zastanowić się, co tak naprawdę ma w życiu znaczenie. Czy aby na pewno czerpiemy ze swojego życia wszystko to, co najlepsze? Czy może gonimy za czymś nieistotnym tracąc przy temu jego kwintesencję?
Cel, do którego dążył Krzysztof okazał się być na wyciągnięcie ręki. Muszę przyznać, że niesamowicie zaskoczyło mnie takie rozwiązanie. Nie spodziewałam się takiego finiszu jego odkrywczej wyprawy, ale jestem nim usatysfakcjonowana. Fabuła świetnie była poprowadzona do samego końca, a nowatorski pomysł dobrze przedstawiony.
Lektura ta niewątpliwie ma w sobie coś, co pomaga oczyścić myśli, nabrać energii i spojrzeć na swoje życie z innej perspektywy. Warto wyruszyć w podróż razem z Krzysztofem by odnaleźć swoją własną część magicznego przesłania, które ona za sobą niesie. Gorąco polecam!
https://carlli-thoughts.blogspot.com/2018/03/sia-tkwi-w-naturze-miosc-do-trawy-micha.html
Opinia
Trudno jednoznacznie ocenić książkę, która wciąga i zawłaszcza w dziwny sposób umysł, ale jednocześnie nie satysfakcjonuje wykonaniem. Właściwie nie mogę powiedzieć, że mi się nie podobała, albo że mnie znudziła, bo kłamałabym Wam w oczy. Ta powieść jest dziwna, oryginalnie skonstruowana, prezentuje ciekawe zabiegi również pod względem technicznym, ma w sobie coś magicznego, coś co przykuwa uwagę.
http://rosaczyta.blogspot.com/2017/07/miosc-do-trawy-micha-krupa.html
Opinia
"Miłość do trawy" mnie oczarowała niezwykłą, tajemniczą, klimatyczną,
nieprzewidywalną, hipnotyzującą, intrygującą i oryginalną fabułą. Nie
spodziewałam się, że ukazana w niej historia mnie pochłonie i ponownie
sprawi, że wrócą wspomnienia z lat młodzieńczych (zresztą nie tylko). Po
raz kolejny autorowi udało się wyzwolić we mnie mnóstwo niesamowitych
emocji w trakcie lektury. Początkowo miałam w planie dawkować sobie ową
mini powieść, tym bardziej, że podzielona jest na kilkustronicowe
rozdziały, ale niestety nie dałam rady. Przewróciłam pierwszą kartkę i
całkowicie przepadłam. Wsiąknęłam w tę opowieść przepełnioną ogromną
miłością, ciepłem, zapachami, smakami, cudownymi krajobrazami,
serdecznością, spokojem i zrozumieniem. Udzielił mi się jej
nieprawdopodobny klimat. Miałam wrażenie, że wraz z bohaterem udałam się
w tę wędrówkę mającą na celu pozyskanie podstawowych, ale jakże
istotnych odpowiedzi na nurtujące zapewne wielu ludzi pytania. Wszystko
było tak wiarygodne, tak intensywne, że pomimo iż skończyłam swą podróż z
książką kilkanaście godzin temu, to nadal towarzyszy mi ocean uczuć.
Wciąż czuję miękkość soczyście zielonej trawy oplatającej moje stopy.
Czuję zapach róż, najpiękniejszych kwiatów, symbolizujących miłość,
namiętność, ale również niewinność i coś nieosiągalnego. Czuję zapach
jabłoni dającej najcudowniejsze w smaku, czasem słodkie, niekiedy kwaśne
owoce. Czuję specyficzną woń starej, przepełnionej życiem i pozytywną
energią chatki. Czuję dziwny i przenikliwy zapach unoszący się w
przedziale pociągu. Słyszę szum drzew, stanowiących o nieśmiertelności,
odnawianiu oraz dających lekki posmak wolności i świeżości. Podziwiam
przepiękne widoki, napawające mnie nadzieją i siłą, budzące zachwyt,
zachęcające do bliższego kontaktu i poznania każdego ich skrawka.
Polany, łąki, lasy, trawy, ścieżki wydeptane przez dzikie zwierzęta,
kamienie, głazy są oazą spokoju, zapewniają odprężenie, wyciszają,
pozwalają na chwile zadumy w ich otoczeniu, przywołują wspomnienia,
pomagają odnaleźć właściwą drogę. Są swego rodzaju drogowskazem,
pokazują sens istnienia oraz cenne wartości, pozbawiają życia, ale też
takowe ofiarowują, a wreszcie uświadamiają, jak ważne jest podążanie za
głosem serca i intuicji, a nie tylko rozumu, który nie wszystko pojmuje i
nie zawsze niestety wskazuje słuszny kierunek.
Powieść ta jest połączeniem wielu elementów, tworzących wyjątkową i
przyjemną całość. Wartościowa podróż głównego bohatera, dobroć i
uprzejmość napotkanych ludzi, intensywna więź z przyrodą, kult Słowian,
pradawne wierzenia, legendy, pogaństwo, tajemnicze losy co poniektórych
postaci, zagadkowość, niezwykłość plastycznych opisów otaczającej
natury, miasteczek, wsi, piękne wspomnienia z przeszłości, a także
zobrazowanie braku akceptacji i zrozumienia dla inności, odmiennego
postrzegania świata i podejścia do życia. Owe poszczególne kawałki
idealnie się wzajemnie komponują, wyzwalając gamę przeróżnych emocji i
skłaniając do refleksji. Przyznaję, że jestem pod ogromnym wrażeniem
uchwycenia tematu i wplecenia kilku ciekawych detali urozmaicających
powieść. Opowiedziana historia nie tylko mnie zachwyciła, przywołała
pytania, na które próbowałam sobie odpowiedzieć, ale przede wszystkim
mnie wyciszyła, odprężyła. Możliwe, że właśnie za sprawą autentycznych i
kojących duszę ujęć przyrody.
Na uwagę zasługuje również wyrazista kreacja bohaterów. Każdy z nich
wzbudził moją sympatię od samego początku. Monika - dobra, wrażliwa,
pełna optymizmu, kierująca się sercem, uważająca, że każdy zasługuje na
drugą szansę, okazująca swą miłość do przyrody, rodzinna, wrażliwa,
ciesząca się każdą chwilą, czerpiąca z życia garściami. Krzysztof -
informatyk, czasem przewidujący przyszłość, próbujący zrozumieć swą więź
z trawą i naturą, lubiący komplikacje i wiecznie upatrujący dziury w
całym, dociekliwy, chcący odnaleźć odpowiedzi na nieustannie jawiące się
w jego głowie pytania, pragnący zapewnić poczucie bezpieczeństwa swej
ukochanej, darzący żonę ogromną miłością. Natomiast Bogna to dobra,
życzliwa, ciepła, stanowcza, wyróżniająca się życiową mądrością,
odnosząca się z wielkim szacunkiem do natury, starsza pani, która
odegrała istotną rolę w życiu głównych bohaterów.
Podsumowując, "Miłość do trawy" to magiczna, niezwyczajna,
nietuzinkowa, refleksyjna, wartościowa, melancholijna, harmonijna, a
przede wszystkim piękna powieść. To historia o miłości, szacunku,
zaufaniu, ocaleniu, wolności, poszukiwaniu własnego "ja", celu oraz
sensu życia, a także poczucia bezpieczeństwa i spełnienia. To wyjątkowa
opowieść, która na długo pozostanie w mej pamięci i sercu. Z pewnością
jeszcze do niej powrócę, i to nie jeden raz. Warto oddać się lekturze
tejże opowieści, odbyć niezwykłą, aczkolwiek pełną wyczerpujących
kilometrów wędrówkę i odnaleźć nieznaną stronę siebie oraz wynieść cenną
naukę. Gorąco polecam.
https://wielbicielka-ksiazek.blogspot.com/2017/06/miosc-do-trawy-micha-krupa-recenzja.html
Opinia
"Miłość do trawy" to interesująca lektura, która z pewnością spodoba się miłośnikom pogańskich zwyczajów. Pełna magicznej przyrody, pięknej miłości zarówno do drugiego człowieka jak i do natury, a także zachęcająca do refleksji. Polecam.
Opinia
Lektura ta niewątpliwie ma w
sobie coś, co pomaga oczyścić myśli, nabrać energii i spojrzeć na swoje życie z
innej perspektywy. Warto wyruszyć w podróż razem z Krzysztofem by odnaleźć
swoją własną część magicznego przesłania, które ona za sobą niesie. Gorąco polecam!
http://czytaj-i-mysl.blogspot.com/2017/06/micha-krupa-miosc-do-trawy.html
Opinia
Książka zapowiadała się naprawdę
ciekawie. Oryginalny pomysł, umiejętności zupełnie inne od tych powszechnie
znanych. Dodatkowym plusem są również nawiązania do dawnych polskich wierzeń,
jeszcze sprzed czasów Mieszka I.
więcej na stronie
http://maniaczkawkrainieksiazek.blogspot.com/2017/06/milosc-do-trawy-michal-krupa.html