Cukiernia pod Amorem. Zajezierscy
Twoja ocena
W poszukiwaniu odpowiedzi prześledzimy fascynującą historię rozkwitu i upadku jednego z najświetniejszych mazowieckich rodów.
Zajezierscy to pierwsza część trzytomowej sagi o Gutowie.
Autorka opisuje losy kilku pokoleń kobiet (i ich mężczyzn) w malowniczej scenerii dziewiętnastowiecznych dworków oraz współczesnej prowincji. Znakomicie oddaje koloryt epoki, zarówno jeśli chodzi o realia życia codziennego, jak i przełomowe wydarzenia historyczne. Przeplata przeszłość z teraźniejszością, tworząc niepowtarzalną opowieść o silnych kobietach, ich marzeniach i namiętnościach oraz wytrwałym dążeniu do wyznaczonych celów.
Źródło: /www.nk.com.pl
Dostępna w
Opinie o: "Cukiernia pod Amorem. Zajezierscy"
Recenzja
Cukiernia pod Amorem, tom1
"Póki jest niewiadomą – zagadka
zniewala, rozwiązana – stanie się banałem. Dopóki rozpala wyobraźnię, wszystko
jest jeszcze możliwe."
Na możliwość przeczytania całej sagi "Cukierni
pod Amorem" czekałam dosyć długo. Swego czasu poszczególne jej części zbierały
bardzo pozytywne recenzje, jednakże wolałam poczekać aż pierwsza fala zachwytu
opadnie. Biorąc do ręki pierwszy tom, zastanawiałam się czy będę w stanie
zrozumieć fenomen popularności całej sagi. Czy zrozumiałam? Zobaczcie...
Małgorzata Gutowska-Adamczyk to autorka książek przeznaczonych głównie dla młodzieży. Oprócz
pisarstwa, zajmuje się również scenografią filmową, historią teatru czy
dziennikarstwem. W jej życiorysie możemy odnaleźć nawet krótki epizod w postaci
pracy nauczycielki języka polskiego i łaciny w liceum. Autorka prywatnie
wychowuje dwóch synów wraz z mężem – reżyserem filmowym. Pomysł na powieść
nawiązującą do cukierni powstał w latach osiemdziesiątych, gdy Małgorzata
Gutowska-Adamczyk prowadziła swój pierwszy sklep z galanterią.
Uruchomcie teraz swoją wyobraźnię i wyobraźcie
sobie małe miasteczko w województwie kujawsko-pomorskim o nazwie Gutowo. A
teraz przenieśmy się do połowy lat 90, do
roku 1995 kiedy na rynku Gutowa trwają prace archeologiczne.
Niespodziewanie w podziemnym tunelu naukowcy odnajdują zakonserwowane
zwłoki młodej kobiety z
pięknym pierścieniem na palcu. Na tym samym rynku prosperuje od lat
znana cukiernia "Pod Amorem", której właścicielką jest wiekowa już
Celina Hryć. Wnuczka
właścicielki, Iga w tym samym czasie przyjeżdża z Warszawy na letnie,
studenckie wakacje. Dowiadując się o znalezionym pierścieniu, Iga
postanawia
rozwikłać zagadkę, która od wielu lat stanowi tajemnicę jej rodziny.
Zagadka ta
przenosi czytelnika do drugiej połowy XIX wieku, w lata 1855-1895, gdzie
poznajemy epilog powstania rodu Zajezierskich i tajemniczej
pamiątki rodzinnej pod postacią pierścienia.
Cała część pierwsza oparta jest na dwóch
płaszczyznach czasowych. Tytuły rozdziałów są jednocześnie datami
poszczególnych lat. Należy tutaj zwrócić szczególną uwagę, gdyż daty te nie są
rozmieszczone chronologicznie. Początkowo można nawet się pogubić ze względu na
dużą ilość postaci i pomieszanie czasowe. Szczęśliwie autorka ułatwiła
czytelnikom zadanie i na końcu książki zamieściła drzewa genealogiczne
poszczególnych rodów wraz z kalendarium. Dla ciekawskich na końcu książki
zamieszczona również została krótka notka o historii Gutowa.
Rozdziały przenoszące nas w odległą przeszłość to
barwne opisy dworków szlacheckich, życia na prowincji, zwyczajów czy faktów
znanych nam z lekcji historii. To cudowny przekrój przez epokę w której jeszcze
obowiązywało "noblesse oblige". Bohaterowie, których poznaje czytelnik to niesztamponowy hrabia Tomasz Zajezierski, jego żona Barbara z Sokołowskich czy
córka wiejskiej czarownicy – Marianna, mieszkający w XIX wieku w Zajerzycach.
Jak sam tytuł wskazuje, pierwsza część zorientowana jest głównie na rodzie
Zajezierskich. Autorka ukazuje losy kilku kobiet w otoczeniu hrabiego, które
musiały dokonać wielu tragicznych wyborów w swoim życiu przy czym dba o
wszelkie detale ukazujące ówczesne realia tej epoki.
Styl pisania Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk
porównywany jest do gawędzenia. Owszem, pierwszą część czyta się jak swoistą
gawędę, jednakże nie zabrakło w niej stylizowanego języka rodem z XIX wieku. W
książce znajdziecie archaizmy, pomieszanie języka staropolskiego i
współczesnego oraz obcojęzyczne wyrazy angielskie i francuskie.
Niewątpliwą zaletą "Cukierni pod Amorem" jest jej
wielowątkowość i myślę, że głównie to przysporzyło pisarce tylu zwolenników. Pomysł
ukazania fabuły w dwóch osiach czasowych to oryginalny zabieg, do tego nieprzewidywalni
bohaterowie, nie dający się jednoznacznie sklasyfikować to coś co kupuję bez
dwóch zdań. Mimo faktu, że na początku było mi trudno odnaleźć się w mnogości
postaci i ich koligacji rodzinnych to z czasem trudność ta znikła, pojawiła się
za to wielobarwna saga rodzinna z historycznym tłem.Niebanalny pomysł przeniesiony na kartki papieru
rozbudził mój apetyt na więcej. W drugiej części spodziewam się rozwinięcia
historii powstania tytułowej cukierni po Amorem, gdyż nie poczułam dotychczas
jej smaku i zapachu. Mam również
nadzieję, że autorka większy nacisk położy na współczesność i śledztwo Igi.
Uprzedzam was, że jeśli zaczniecie czytać
pierwszą część "Cukierni pod Amorem" na
pewno na niej nie zakończycie, bowiem jej
pierwszy tom nie odpowiada na żadne pytania dotyczące pierścienia. Można
zaryzykować stwierdzenie, że historia rozkwitu rodu Zajezierskich niespodziewanie
urywa się i nie pozostaje wam nic innego jak sięgnąć po drugi tom tej
porywającej sagi. Nie czekajcie, naprawdę warto…