Psychoterapia kwantowa. Myśli leczą, myśli zabijają
Twoja ocena
Pierwsza poświęcona została komunikacji kwantowej umysłu i ciała, ukazującej wpływ mentalnych relacji na powstawanie i rozwój chorób oraz jedności dotyczącej wszystkiego co jest we wszechświecie, a w szczególności całej materii, bez rozdzielania jej na materię żywą i nieożywioną. Materia to energia, która przejawia się we wszystkim co istnieje w całym Uniwersum, zarówno w świecie ludzi, zwierząt i roślin.
Druga część bardziej praktyczna przedstawia metody i techniki psychoterapii kwantowej stosowane w leczeniu nieprawidłowości towarzyszących zaburzeniom w przepływie informacji w polu energetyczno-kwantowym.
Współczesna nauka oparta o fizykę kwantową rzuciła nowe światło na budowę i funkcjonowanie wszechświata oraz komunikację umysłu i ciała, która ma bardzo duży wpływ na powstawanie i leczenie chorób. To co do tej pory było uważane za paranaukowe, obecnie jest źródłem dociekań w ośrodkach naukowych na całym świecie. W oparciu o liczne doniesienia naukowe oraz informację zawartą w różnych publikacjach, autor dokonał swego rodzaju podsumowania wiedzy, ujmując komunikację energetyczną w sposób holistyczny. Opierając się na doświadczeniach mistyków dalekiego wschodu oraz osiągnięciach współczesnej nauki, podjął próbę usystematyzowania i wykorzystania w celach prozdrowotnych: medytacji, hipnozy, psychokinezy czy telepatii.
Źródło: http://tylkorelaks.pl/632-psychoterapia-kwantowa-9788379006465.html ( otwierane w nowym oknie )
Dostępna w
Opinie o: "Psychoterapia kwantowa. Myśli leczą, myśli zabijają"
Opinia
Czy polecam? Owszem, ponieważ jest to bardzo ciekawa książka
„Żyjemy w bezprzewodowej transmisji, myśli poruszają się szybciej niż światło, wszystko nadaje i odbiera, a umysły ludzkie mają coraz większe możliwości. W niedalekiej przyszłości nie będą potrzebne satelity i telefony komórkowe, będziemy porozumiewać się bezpośrednio telepatycznymi łączami kwantowymi, a podróżowanie na dalekie odległości umożliwi teleportacja. A wszystko to za sprawą kwantowej, energetycznej struktury naszego ciała i umysłu oraz całego Wszechświata.”
Zafascynowana różnymi naturalnymi metodami leczenia zdecydowałam się na tę książkę, bo w jakiś sposób wydawała się wpisywać w pewien zakres moich odczuć względem, niepoznanych wciąż, mechanizmów i możliwości Wszechświata oraz poszczególnych jego elementów. Brzmi skomplikowanie, prawda? Jednak wcale takim nie jest, chociaż poruszane kwestie nie są łatwe do przyswojenia przez współczesnego człowieka. Obecnie króluje jakieś zamknięcie na dopuszczenie do siebie opcji nienaukowej. Mimo licznych głosów świadczących o tym, że warto mieć na uwadze coś więcej, niż chemiczne substancje, suplementy, które kuszą kolorowymi opakowaniami w aptekach i marketach, wciąż wszelkie inne możliwości są dyskwalifikowane i wyśmiewane, jako bajki dla dzieci, lub nawiedzonych. Jaka jest prawda?
Człowiek jeszcze nie zdołał zbadać, przeanalizować i przez to
zrozumieć bardzo wielu kwestii dotyczących funkcjonowania organizmów.
Mamy trudność z precyzyjnym określeniem pochodzenia i ewolucji
człowieka, lub przepływu i mieszania się ludów pomiędzy kontynentami,
więc ile głębszych tajemnic do odkrycia przed nami? Nie od dzisiaj
wiadomo, że pozytywne myślenie działa cuda. Nie od dzisiaj też wiadomo,
że efekt placebo działa. Nie od dzisiaj wiadomo, że niektórzy potrafili
się uleczyć lub wywołać stygmaty za pomocą autosugestii.
„Psychoterapia kwantowa” nie namawia nas do niczego zdrożnego. Nie
przedstawia też żadnej konkretnej filozofii i nie zawiera sekciarskich
ogłupiaczy. Jerzy Piechnik postanowił w jakiś sposób przybliżyć nam
pewne kwestie, zobrazować je przykładami i teoriami naukowymi, które
wcale nie wydają się być bez sensu. Nie daje pewności, nie sprawia, że
bez jakichkolwiek wątpliwości przyjmiemy to wszystko i uwierzymy. Jednak
zapala pewną lampkę, którą możemy rozświetlić własne myśli.
Książka została podzielona na dwie części. W pierwszej otrzymujemy
potężną dawkę teorii. Informacje, które w jakiś sposób mają uporządkować
funkcjonowanie zarówno Wszechświata, jak i organizmów żywych oraz
materii, w ramach mechaniki kwantowej. W drugiej części poznajemy
techniki za pomocą, których możemy wykorzystać swego rodzaju jedność
wszystkiego.
Generalnie wszystko opiera się na energii, która jest nośnikiem
informacji oraz platformą do komunikacji. Nasza świadomość składa się z
emocji, myśli, odczuć i przeczuć, które niekoniecznie wynikają wyłącznie
z naszego wnętrza, ale mogą stanowić wydźwięk odebranych sygnałów z
otaczających nas innych pól energetycznych. Jak wpływ może mieć to na
zdrowie? Chodzi przede wszystkim o umiejętność dostrojenia się,
zapanowania nad myślami, emocjami, uczuciami w celu skierowania ich w
odpowiednim kierunku. I mimo wielu trudnych słów, które można znaleźć w
tej pozycji, chodzi o rzecz oczywistą, o której nie raz słyszymy.
Nastawienie, ale głębokie, bez samooszukiwania się lub wmawiania sobie
czegokolwiek, a żywe przekonanie, że wyzdrowiejemy, może się okazać
kluczem w procesie naszego leczenia nawet w przypadku ciężkich schorzeń.
Na potwierdzenie Autor przywołuje wiele różnorakich przykładów. Niektóre wydają się mocno wątpliwe dla współczesnego człowieka. Jednak znajdziemy też takie, które pozwalają się otworzyć, jak wspominałam wcześniej.
Ta pozycja ma również swoje wady, przede wszystkim techniczne.
Pierwszą jest brak przypisów. Trudno ocenić rzetelność Autora, gdy nie
mamy nawet jednego przypisu, a książka prosi się o nie praktycznie na
każdej stronie. Wskazanie, uzupełniającej w gruncie rzeczy, bibliografii
na końcu tej pozycji to za mało, ponieważ nie stanowi to żadnego
potwierdzenia, dla słów Jerzego Piechnika.
Druga rzecz, która niestety przeszkadzała mi też w lekturze, to problem z
korektą. Zadziało się coś niedobrego w tej kwestii i w niektórych
miejscach występują powtórzone błędnie słowa, które mogą wprowadzić
czytelnika w zagubienie i zniechęcić do dalszej lektury. Literówki czy
błędne słowa w dość trudnych fragmentach, które napisane zostały
żargonem w stylu naukowym, utrudniały zrozumienie tych i tak niełatwych
do przyswojenia treści.
Czy polecam? Owszem, ponieważ jest to bardzo ciekawa książka, w
której Autor w żaden sposób nie naciska na swoich czytelników, ani też
nie stara się ich przekonać do niestworzonych bajek. Być może nie
wszystko, co opisał nadaje się do ostatecznego potwierdzenia, jednak z
pewnością warto zapoznać się z książką. Może stanowić problem dla osób,
które nie czują się komfortowo czytając pozycje napisane żargonem
naukowym. Mam też świadomość, że nie każdego interesuje ta tematyka. Dla
mnie była to dobra lektura, wskazująca mi szereg kwestii, które z
przyjemnością zgłębię jeszcze. Jako osoba mocno empatyczna i naznaczona
różnymi przeczuciami odnalazłam w niej jakąś możliwość uporządkowania
siebie.
http://rosaczyta.blogspot.com/2017/06/psychoterapia-kwantowa-jerzy-lech.html