Noc jest dniem
Twoja ocena
„Bóg nigdy nie powiedział nam, jak się nazywa. Jedynie użył zwrotu: „Ja jestem, który jestem” i chociaż, jak mi się wydaje, już gdzieś słyszałem podobną interpretację, wewnętrznie potwierdzałem ją całym sobą. On był, jest i będzie nieustającym ruchem zawierającym w jednym punkcie wszystko, co można stworzyć i jeszcze stwarzać. Ten czasownik, który określa Go, jakby nie miał czasu przeszłego ani przyszłego, a znajdował się tu i teraz, teraz był na wieki wieków w moim małym mózgu.”
Książka w sprzedaży również na http://tylkorelaks.pl/591-noc-jest-dniem-9788379005741.html
Źródło: http://www.ebooki123.pl/noc-jest-dniem_p576 ( otwierane w nowym oknie )
Dostępna w
Opinie o: "Noc jest dniem"
Opinia
Recenzje, opinie książki
Recenzje, opinie:
http://zniewolone-trescia.blogspot.com/2016/10/recenzja-ksiazki-leszek-mieszczak-noc.html
http://www.wywrota.pl/ksiazka/38193-noc-jest-dniem-reportaz-z-zycia.html
http://noweebooki.blogspot.com/2016/09/noc-jest-dniem-reportaz-z-zycia.html
http://ksiazkowyswiatwyobrazni.blogspot.com/2016/11/32-noc-jest-dniem-leszek-mieszczak.html
http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/2016/11/czy-noc-czy-dzien-czy-snieg-czy-deszcz.html
http://wielbicielka-ksiazek.blogspot.com/2016/11/noc-jest-dniem-l-mieszczak.html
Opinia
http://wielbicielka-ksiazek.blogspot.com
Powieść jest pięknie napisana, dopracowana w każdym najdrobniejszym
szczególe. W każdym słowie, zdaniu, fragmencie wyczuwa się ogromną pasję
i zamiłowanie autora do pisarstwa. Poza tym widać obszerną wiedzę i
przygotowanie autora do napisania tej powieści. Książkę czyta się z
wielką przyjemnością i zaangażowaniem. Pochłonęłam ją w jeden wieczór,
nie sposób było się od niej oderwać. Zostałam wciągnięta w świat
bohaterów od pierwszej strony. Od razu ich pokochałam, bo byli to
wyjątkowi ludzie, pełni empatii i mądrości. Cała historia ukazana jest z
perspektywy Bronisława. Pierwsza połowa książki opisuje relacje Marty i
Bronka, ich wspólne krótkie podróże pociągiem, prowadzone rozmowy na
przeróżne tematy (dotyczące m.in.: życia, rodziny, malarstwa, pisarstwa,
religii, wyznania) oraz wymienianą przez nich korespondencję mailową. Z
uwagą śledziłam ich znajomość, która stopniowo przeradzała się w
przyjaźń. Nawet w pewnym momencie pomyślałam, że nawiążą romans, że
połączy ich cudowna miłość i byłam niemal pewna, jak zakończy się ta
historia. Jak bardzo się pomyliłam. W połowie książki zostałam
kompletnie zaskoczona i zbita z tropu. Nie spodziewałam się takiego
obrotu wydarzeń. W tej części bowiem poznajemy opowieść Marty,
przedstawioną w formie wspomnień pisanych przez nią na komputerze i
przekazanych Bronkowi. W moich oczach pojawiły się łzy, których z każdą
kolejną stroną było
coraz więcej, aż ostatecznie znalazły ujście i spływały strumieniami po
policzkach. Nie mogłam ich opanować, w takim stanie tkwiłam aż do końca
powieści...
Prawdę
mówiąc, brakuje mi słów, aby
dokładnie wskazać i opisać wszystkie emocje, jakie towarzyszyły mi w
trakcie lektury tej niezwykłej i pięknej powieści. Nawet teraz, pisząc
recenzję, mam łzy w oczach. Nie sądziłam, że wywrze ona na mnie tak
ogromne wrażenie, że wbije mnie w fotel, że serce rozbije się na milion
kawałków, że każdego dnia po przebudzeniu będę myślała o tej książce,
ukazanej w niej opowieści oraz o głównych bohaterach, a także, że
poniekąd zmieni się moje nastawienie do życia i codzienności.
Niewątpliwie ta pozycja zmienia postrzeganie otaczającej nas
rzeczywistości, drobne problemy dnia codziennego stają się błahe i nic
nie znaczące w porównaniu z dramatycznymi i traumatycznymi przeżyciami i
doświadczeniami bohaterki, a także zwykłych ludzi, którzy borykają się z
podobnymi bolesnymi wydarzeniami i muszą sobie umieć z nimi radzić
każdego dnia we współczesnym świecie. Nigdy bowiem nie wiadomo, co
przyniesie nam los, jakie jest nasze przeznaczenie, z jakimi
przeciwnościami losu będziemy musieli się zmierzyć i z czym walczyć, nie
znamy przyszłości. I nawet, jeśli zdajemy sobie sprawę z braku wpływu
na pewne sytuacje i zdarzenia, nawet kiedy wydaje nam się, że wiemy, jak
zachowamy się w danych momentach, to i tak nie jesteśmy do tego w pełni
przygotowani, nie potrafimy przewidzieć naszych uczuć. Niczego nie
możemy być pewni i do końca świadomi. Jedno jest pewne, że bez względu
na to, jak potoczą się nasze dalsze losy, nie możemy się poddawać (choć
czasami to byłoby najłatwiejszym i najlepszym rozwiązaniem). Musimy
czerpać z życia garściami, cieszyć się każdą chwilą i z pokorą
przyjmować wszystko to, co ofiarowuje nam życie, nawet jeśli będzie
bolało.
"Noc jest dniem" to niezwykle życiowa, poruszająca, ujmująca i
wzruszająca powieść, po którą zdecydowanie warto sięgnąć. Wywołuje
mnóstwo emocji, skłania do wielu przemyśleń, pozwala zatrzymać się na
chwilę i przeanalizować swoje życie, dojść do pewnych (wydawać by się
mogło banalnych i oczywistych) wniosków, przewartościowuje życie i
zmienia pogląd na to, co dzieje się dookoła nas, a także uświadamia, jak
cenne i jednocześnie przewrotne jest ludzkie życie. Powieść opowiada o
miłości, przyjaźni, stracie, śmierci, bólu, cierpieniu, oddaniu, lękach i
obawach oraz wierze i nadziei. Porusza bardzo istotne zagadnienia
dotyczące wyznania i pochodzenia, bezpłodności, jaka dotyka wielu
rodzin, codziennego życia osób niewidomych, a także zmagania się z bólem
po utracie bliskiej osoby.
"Noc jest dniem" to moim zdaniem jedna z piękniejszych i wartościowszych
powieści, do której zapewne wielokrotnie będę wracać i która zajmie
zaszczytne miejsce w mojej biblioteczce. Zamierzam również sięgnąć po
inne publikacje autora, gdyż odpowiadają mi jego styl pisania oraz
umiejętność wyrażania i przekazywania emocji. Tymczasem serdecznie
polecam Wam tę powieść i zachęcam do jej lektury.