Opinia
"Pani Nela z Saskiej Kępy" to piękna i niesamowita opowieść o losach
kobiety, która praktycznie przez całe życie była skazana wyłącznie na
siebie. Wyjeżdżając do Warszawy miała nadzieję, że spotka ją tam lepsze i
cudowne życie pełne szczęścia i miłości. Niestety życie to nie bajka, o
czym wielokrotnie się przekonała. Mąż okazał się być egoistycznym,
wybuchowym, nerwowym człowiekiem, dla którego najważniejsze były kobiety
i hazard. Tylko to nadawało sens jego życiu. Nela czuła się bardzo
samotna, a przede wszystkim niekochana. Tęskniła za dawnym Stanisławem,
którego swego czasu tak bardzo kochała. Mimo wszystko była dzielna i
zaradna. Siły dodawała jej obecność syna oraz wsparcie przyjaciółek, z
którymi zawsze mogła porozmawiać. Musiała pójść do pracy, aby zarobić na
opłacenie mieszkania oraz na jedzenie. Tym bardziej, że nigdy nie miała
pewności, czy jej mąż kiedykolwiek wróci i czy zostawi jej jakieś
pieniądze. Miała do niego ogromny żal, a jednocześnie przez dłuższy czas
miała również nadzieję, że pewnego dnia jej mąż się zmieni i stworzą
udaną i szczęśliwą rodzinę.
"Pani Nela z Saskiej Kępy" to wyjątkowa opowieść o sile kobiety,
nieszczęśliwej miłości, trudnym życiu w czasie wojny oraz pięknej i
wartościowej przyjaźni. To prawdziwa historia o kobiecie, będącej
wspaniałą i kochającą matką oraz oddaną przyjaciółką. Serdecznie
zachęcam do lektury tej emocjonującej biografii, która zapewne na długo
pozostanie w mej pamięci i do której z przyjemnością będę wracać.
http://wielbicielka-ksiazek.blogspot.com/2016/08/pani-nela-z-saskiej-kepy-m-mossakowska.html
Opinia
Piękna opowieść o sile kobiecego charakteru. Z książki jawi nam się obraz Neli silnej, apodyktycznej, kobiety porzuconej, ale nie poddającej się. Kobiety eleganckiej, zawsze ubranej stosownie do okazji, w dobrze skrojonych materiałach:
„Dopiero przyjaciółki poznane na Saskiej Kępie były dużo bliżej codziennego życia: Helena, Antonina, Stenia czy Krysia Kossakowska, która dorabiała szyciem fartuchów. Wszystkie one chciały wyglądać modnie i kobieco. Wspólnie przerabiały ubrania, zdobywały materiały, były dla siebie modelkami i doradczyniami. Farbowały i przycinały sobie nawzajem włosy.”
więcej recenzji na stronie: http://nietypowerecenzje.blox.pl/2016/07/8222Pani-Nela-z-Saskiej-Kepy8221-Malgorzata.html
Opinia
Właśnie przeczytałam „Panią Nelę z Saskiej Kępy” i już wiem, że myślami będę do niej wracała.
Pani Nela była kobietą jakich wiele, doświadczyła trudów życia, które dotknęło niemal wszystkich urodzonych przed pierwszą wojną światową, miała lepsze i gorsze okresy, a jednak potrafiła się wyróżnić, zapaść w serca, a nawet jedno pobudzić do spisania jej historii.
Czytając byłam jej baczną obserwatorką, byłam jej sąsiadką i przyjaciółką, czasami, a nawet dość często, utożsamiałam się nią samą, to daje mi prawo wnosić, że Pani Nela to cząstka każdej z kobiet żyjących w drugiej połowie XX wieku, jest częścią tych, które naocznie, na własnej skórze doświadczyły życia w powojennych czasach, a potem w czasach ogólnie nazywanych PRL.
http://rena-prozazycia.blogspot.com/2016/07/pani-nela-z-saskiej-kepy-magorzata.html