W poszukiwaniu źródła - korzenie cywilizacji na Ziemi

Twoja ocena
http://tylkorelaks.pl/529-w-poszukiwaniu-zrodla-9788379005475.html
Źródło: http://www.ebooki123.pl/w-poszukiwaniu-zrodla-korzenie-cywilizacji-na-ziemi_p551 ( otwierane w nowym oknie )
Dostępna w
Opinie o: "W poszukiwaniu źródła - korzenie cywilizacji na Ziemi"
Recenzja
„W poszukiwaniu źródła. Korzenie Cywilizacji na Ziemi” – recenzja z kamera wśród książek

Jeśli wydaje się Wam, że znacie historię rozwoju cywilizacji na Ziemi, to Łukasz Kulak w swojej książce pt. „W poszukiwaniu źródła. Korzenie Cywilizacji na Ziemi” udowodni Wam, jak bardzo możecie się mylić. Mnie przynajmniej zasiał sporo wątpliwości i sprowokował do wielogodzinnego rozszerzania poruszanych na kartach książki wątków. W wielkim skrócie, autor dowodzi istnienia pierwszych cywilizacji na długo przed tymi, które poznajemy na lekcjach historii, datując ich zagładę (która nastała prawdopodobniej w wyniku katastrofy) na około – uwaga – 13 tysięcy lat temu! Co to znaczy? Ni mniej, ni więcej tyle, że wielce prawdopodobne jest to, iż doświadczenia ludzkości mogą sięgać o parę tysięcy lat wcześniej, aniżeli uznaje się to oficjalnie.
Początek książki trochę mnie przeraził – głównie ze względu na to, że przedstawia nieco spiskową teorię, w ramach której autor przekonuje czytelników do tego, że prawda o pierwszych cywilizacjach i wiedza na ich temat są elementem światowego spisku osób, które czerpią z tego bliżej nieokreślone zyski. Podobnie wskazuje, że uczeni ograniczają się jedynie do prowadzenia takich badań, na które otrzymują dofinansowania. Wszystko to czarno na białym otwiera książkę, nie przedstawiając żadnego dowodu, poza ogólnikowymi stwierdzeniami. Ale może tylko na mnie zadziałało to zniechęcająco? Myślę, że za dużo dookoła mamy prób doszukiwania się spiskowych teorii, które nie znajdują pokrycia w rzeczywistości. W gruncie rzeczy stawiając je, trzeba mieć dość mocne argumenty i dowody, ponieważ ich brak może prowadzić do uznania, że w ten sposób jesteśmy w stanie udowodnić każdą teorię.
Na szczęście przetrwałem pierwsze strony – i dobrze, bo dalej jest zdecydowanie lepiej. Czasem brakuje mi przypisów i cytatów, szczególnie przykładów pism starożytnych, na które powołuje się autor. Gdyby było ich więcej, z pewnością urozmaiciły i wzmocniłyby przedstawiane przez autora tezy. Niemniej z uwagi na to, że kolejne strony przedstawiają bardzo ciekawe – często mocno zaskakujące – informacje, książkę czyta się naprawdę dobrze!
Czuję, że w tym miejscu powinienem skończyć, aby zgodnie z tradycją nie zdradzać Wam zbyt wiele szczegółów i nie psuć tym samym lektury. Niemniej, aby zachęcić, dodatkowo wspomnę tylko, że w książce wyruszycie w podróż w głąb Atlantyku, aby szukać zaginionej Atlantydy, a następnie przeniesiecie się na Pacyfik, aby zrobić to samo z cywilizacją Mu, o której ja przynajmniej właściwie nie wiedziałem przed lekturą nic. Później Łukasz Kulak zabierze Was w rejony, które znacie lepiej – ale na ile, przekonacie się sami – na tereny dzisiejszej Turcji a później do Egiptu, albowiem i w jednym i w drugim miejscu znaleźć można ślady potwierdzające teorię istnienia w odległej przeszłości na Ziemi bardzo inteligentnych cywilizacji.
W jakim stopniu to, co przeczytałem jest prawdą? Szczerze mówiąc, trudno mi powiedzieć. Może dlatego, że nie jest, a może zwyczajnie wywraca to moje poczucie znajomości historii powszechnej – nie wiem, czy chcę na pewno znać odpowiedź na to pytanie Jedno jest pewne – książka zasiała we mnie ziarno zainteresowania tematem i kto wie, może wkrótce postanowię jeszcze bardziej poszerzyć swoją wiedzę na temat źródeł i korzeni ziemskiej cywilizacji!
Z kamera wśród książek
Recenzja
Prahistoria cywilizacji

W poszukiwaniu źródła to książka naprawdę niezwykła. Zaburza wszystko czego mnie i przypuszczam, że też Was uczyli w szkołach. Łukasz Kulak podjął się zadania opisania początków cywilizacji na ziemi. Niby wydaje się banalne, ale nie spodziewałam się, że ślady inteligentnego życia można znaleźć w osadach o wieku nie tysięcy, ale nawet 20 milionów lat. Oczywiście większość z opisywanych przez autora miejsc i przypuszczeń co i kto mógł tam mieszkać jest zaliczana do tak zwanych teorii spiskowych i na serio nie należy ich brać. Jednak niektóre z nich są bardzo zastanawiające i określiłabym je nawet jako prawdopodobne.
W książce jest przedstawionych wiele zdarzeń z zamierzchłej przeszłości, które w dzisiejszych czasach żyją na pograniczu mitów. Autor wywleka je na światło dzienne. Co może mieć wspólnego zatonięcie Atlantydy z plagami Egipskimi? Co to jest wielki kontynent Mu? Gdzie i kiedy mieszkali na ziemi kosmici? Jaka jest tajemnica Wyspy Wielkanocnej i dokąd prowadzą drogi leżące na dnie morza? To wszystko możecie znaleźć w tej pozycji. Dla mnie najbardziej interesujące były rozdziały o nieziemskich kataklizmach, Atlantydzie i ich tajemniczych kryształach oraz tajemniczej cywilizacji Mu. Dość obszernie opisano też Egipt i Turcję.
Łukasz Kulak wyśmiewa momentami współczesną naukę, która boi się przyjąć do wiadomości istnienie nie do końca udowodnionych rzeczy. Prawdziwość każdego przytoczonego przez autora zaginionego miejsce jest poparte przez relację świadków lub naukową teorię. Książka jest napisana popularnonaukowym językiem, który nie stwarza problemów przy odbiorze teksty, a jeśli znacie się choć trochę na podstawach geologii, to już w ogóle powinniście być kontent.
Podsumowując, ja jestem tą książka oczarowana. Czytając miałam wrażenie, że oglądam program Discovery, a nie siedzę z nosem w książce. Wszystko brzmi bardzo prawdziwie i profesjonalnie. Na pewno nie jest to publikacja pierwszego lepszego fana teorii spiskowych. Polecam wszystkim interesującym się starożytnymi cywilizacjami.