Nigdy nie pozwolę ci odejść

Twoja ocena
„Moja nienawiść do dnia po Bożym Narodzeniu była odwrotnie proporcjonalna do uczucia, jakim darzyłam mężczyznę leżącego obok mnie. Pode mną. Mój Boski Thor. Był dla mnie wszystkim i znacznie więcej, wszystkim czego mogłam w życiu zapragnąć. Każdy dzień z nim był niczym wyjęty z jakiejś nierealnej baśni, która w przeciwieństwie do świąt nie kończyła się nigdy. I wciąż nie mogłam uwierzyć, że jest tu ze mną. Nasza droga do tej konkretnej chwili była tak pogmatwana, że z łatwością nadawałaby się na scenariusz filmowy. Począwszy od letniej nocy sprzed pięciu lat, gdy straciłam z nim dziewictwo, choć „straciłam” to nieodpowiednie słowo na to doświadczenie. Bliżej mu było do podarunku niż straty.”
Nigdy nie pozwolę ci odejść Marty W. Staniszewskiej to pełna namiętności i pasji historia dwojga kochanków, których miłość pokonała czas i przestrzeń, a jednak bezustannie wystawiana jest na próby i zmuszona udowadniać swoją siłę.
Źródło: http://www.ebooki123.pl/nigdy-nie-pozwole-ci-odejsc_p450 ( otwierane w nowym oknie )
Dostępna w
Opinie o: "Nigdy nie pozwolę ci odejść"
Opinia

Ta książka ma jeszcze więcej zwrotów akcji, łapie za serce i wyciska łzy, ponieważ przyznaję się wam, oczy mi się spociły dwa razy. Wątek z postacią negatywną jest tak cholernie dobrze rozbudowany i poprowadzony, że ja naprawdę przyjmowałam każdy możliwy scenariusz, nawet ten najgorszy.
Autorka nie raz i nie dwa pokazała nam już, że nie serwuje nam ona historii przewidywalnych. Gra nam pani Marta troszkę na nosie, ale jak to ma tak wyglądać z każdą powieścią, to dla mnie może grać, ile tylko ma ochotę.
Dzień ślubu Aleksa i Sophie zbliża się wielkimi krokami, miłość kwitnie i sam pan Disney nie odwzorował tak pięknej miłości w swoich animacjach.
Nawet zwariowana przyjaciółka Sophie odnalazła swojego księcia.
Młodzi starają się zapiąć wszystko na ostatni guzik przed ich wielkim dniem. Przy okazji Sophie otwiera swój salonu urody i wydawać by się mogło, że teraz już tylko czeka ich wspólne długie i szczęśliwe życie.
Nic bardziej mylnego. Złamane serce zwłaszcza kobiety odrzuconej bywa pamiętliwe i rządne krwi. Bardzo szybko okazuje się, że ta bajka może nie doczekać się szczęśliwego zakończenia. Gdy na horyzoncie pojawiają się ex, to nigdy nie wróży nic dobrego.
„Nigdy nie pozwolę ci odejść” to jedna z lepszych książek z wątkiem „zemsty wściekłych ex”. Polecam z czystym sumieniem.
https://www.instagram.com/p/CCioAjthxPT/
Opinia
Dobra erotyka

Dobra erotyka, nie pornografia choć nie brakuje w niej seksu. Całe otoczenie życia seksualnego bohaterów jest równie ciekawe jak sam seks opisany w sposób podniecający i apetyczny. Delikatna a zarazem ostra erotyka w guście kobiecym.