Opinie o książce: "Ważne są tylko chwile"

Okładka
Z pozoru radosna i pełna życia, w głębi duszy wrażliwa, pełna obaw i tęsknoty za czymś, czego sama nie potrafiła określić. Bardzo rzadko pokazywała swoje prawdziwe oblicze, otwierała się przed światem. Bała się, że ktoś to wykorzysta i dotkliwie ją zrani. Taka jest Anastazja – bohaterka książki „Ważne są tylko chwile”. Zatracała się w pracy, pomaganiu innym. Przyszedł czas, kiedy należało w końcu pomyśleć o sobie. Korzystała z życia, zastanawiała się, czego szuka. Kiedy w końcu znalazła odpowiedź, los znów nie jej nie oszczędził. Miała prawie wszystko. Wszystko, prócz prawdziwej miłości. Czy ją odnajdzie? Czy znajdzie się ktoś, kto...

Opinia

Interesująca powieść!!!!

Awatar użytkownika
Jowita (Wivel) Szpilka

„Ważne są tylko chwile” to uniwersalna opowieść o człowieku, który szuka szczęścia tam, gdzie inni go nie szukają bądź boją się go tam szukać, ze względu na schematy, jakie narzuca im społeczeństwo.


Główna bohaterka – Anastazja, pokazuje nam kawałek swojego życia. Życia pełnego doświadczeń oraz chwil przeplatanych niczym nie ograniczoną radością i uśmiechem, za którym kryją się łzy i zraniona dusza.


Anastazja pokazuje nam, że każdy zasługuję na odrobinę szczęścia w swoim życiu. Chce nas zainspirować, zatrzymać i nakłonić do refleksji, nad tym, co tak naprawdę jest dla nas ważne, co daje nam poczucie spełnienia. Niezależnie od tego, jak bardzo nasza droga do szczęścia jest żmudna i wyboista, nie warto iść na skróty i zadawalać się tym, co przynosi nam los. Anastazja walczyła do samego końca. Mimo, że miewała chwile upadku i zwątpienia. Mimo, że były momenty, kiedy myślała, że Bóg o niej zapomniał, obdarzając ją wrażliwością, dzięki której widziała więcej i odczuwała bardziej niż przeciętny człowiek. Nie miała w sobie obojętności. Nie umiała i nie chciała, jak czołg iść przez swoje życie.

W całej swojej osobie, skupiała na sobie uwagę wielu osób. Oddziaływała na ich życie. Zmieniała je. Nie dlatego, że była wyjątkowa… Dlatego, że mimo bólu i ran, jakie nosiła w sobie, nie przenosiła swojego smutku na innych. Wręcz przeciwnie, dawała im coś, co sprawiało, że nie można było o niej, tak po prostu zapomnieć. Dawała im swój uśmiech. Swój czas. Kawałek swojej duszy. Dawała im coś, o czym w biegu, nie wiadomo za czym, zapominamy. Mimo, że wiedziała, czego pragnie i niezależnie od ilości upadków, podnosiła się i szła dalej, nie myślała tylko o sobie. Nie siała wokół siebie destrukcji, tylko dlatego, że jej życie nie zawsze było usłane różami. Starała się doceniać każdą chwilę, chłonąć całą sobą, każdą sekundę i mimo, że jej decyzje nie zawsze były społecznie akceptowane, nie bała się ich podejmować. Tylko po to, aby prawdziwie cieszyć się swoim życiem i zbliżać się w swojej wędrówce do rzeczy, o których zawsze marzyła.


Anastazja pokazuje nam, że nawet jeśli jesteśmy zmęczeni, nawet jeśli nie mamy siły wstać z łóżka, powinniśmy podjąć walkę. Nie powinniśmy odkładać naszych celów na później. Dlaczego? Sprawdź sam drogi czytelniku. Przeżyj emocje, jakimi przepełniona była Anastazja. Dowiedz się i oceń sam, czy dostała to, czego tak bardzo w swoim życiu pragnęła…

 

10 marzec 2015 13:13

Znajdź nas na Facebooku

Partnerzy

Subiektywnie o książkach
Dwumiesięcznik SOFA
Wydawnictwo Psychoskok
Wydawnictwo MG
Kuźnia Literacka
Zażyj Kultury
Fundacja  Polonia Union
Kulturalne rozmowy - Sylwia Cegieła
Sklep internetowy TylkoRelaks.pl
CoCzytamy.pl