Inni...

| Dodano: 11 sierpień 2013 | Dodana przez: awiola

Share

Okładka

Twoja ocena

"Inni..." Joanny Burej to powieść obyczajowa, której tematem jest niełatwa miłość dwojga ludzi osadzona w realiach Polski południowo-wschodniej. Ania jest nauczycielką, Marek prowadzi niewielką księgarnię na terenie Opactwa Sióstr Benedyktynek w Jarosławiu, gdzie oboje mieszkają. Towarzyszymy bohaterom już od pierwszej chwili, gdy tylko się poznają. Początkowo Ania jest zachwycona swoją sympatią – Marek wydaje jej się miły, grzeczny i szarmancki. Z czasem jednak zaczyna zauważać także jego wady – skąpstwo i nienaturalne, jak jej się wydaje, przywiązanie do mamy, z którą nadal mieszka. W dodatku mężczyzna okazuje się dość skryty. Niełatwo rozgryźć taką osobę i niełatwo ją ocenić. Choć Marek namawia Anię na ślub, ta postanawia się nie spieszyć. Z czasem okazuje się, że nie wszystko jest takie, jak sobie wyobrażała.

Ta historia zawiera wiele prawdy psychologicznej. Autorka znakomicie portretuje dwoje młodych, którzy próbują odnaleźć się we współczesnym świecie, przedstawia ich codzienne życie, a także obyczajowość niewielkiego miasteczka. Poznajemy zresztą nie tylko Jarosław. Często towarzyszymy Ani i Markowi w wyprawach po okolicy, odwiedzając wraz z nimi urokliwe miasta, miasteczka, pałace, kościoły, parki i muzea

Źródło: wfw.com.pl

Dostępna w

Opinie o: "Inni..."

Recenzja

Inni...

Awatar użytkownika

"Chciałoby się zatrzymać czas, kiedy jest dobrze i otacza nas piękno, a złym dniom powiedzieć: przemijajcie szybko i bezpowrotnie."



Sądząc po opisie na okładce, lektura "Innych..." miała stać się dobrze zarysowanym portretem młodych ludzi, którzy w polskich realiach próbują odnaleźć swoją drogę życiową. Po przeczytaniu tej krótkiej książeczki, opowiastki, przypowieści, stwierdziłam, że żadni "inni" nie powinni jej czytać. Dawno nie miałam w ręku tak źle przygotowanej warsztatowo książki.
Joanna Bura to urodzona w Jarosławiu, absolwentka Wydziału Pielęgniarstwa i Nauk o Zdrowiu Akademii Medycznej w Lublinie. "Inni..." to jej druga książka, pierwsza pt. "Wymarzona praca" oscylowała w temacie wyboru zawodu. Autorka napisała również kilka artykułów związanych stricte z medycyną, publikowanych w "Magazynie Pielęgniarki i Położnej" czy w "Biuletynie Informacyjnym Podkarpackiej Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych".
Ania, prowincjonalna nauczycielka po trzydziestce, poznaje w księgarni czterdziestoletniego Marka. Mężczyzna przypada bohaterce do gustu, co owocuje coraz częstszymi spotkaniami. Ich randki nie są jednak typowymi spotkaniami zakochanych w sobie osób, bowiem Marek jest seksualnym abstynentem, uzależnionym od chorej matki, którą się opiekuje. Ania zauważa również, że jej przyjaciel jest nad wyraz skąpy i tajemniczy, mało mówi o sobie. Jedynie wycieczki, które są ich udziałem, zbliżają parę do siebie. Z czasem bohaterka zaczyna poznawać prawdę o Marku, która ostatecznie prowadzi do nieuchronnej tragedii. 
Trudno pisać o książce, której czytanie staje się niewyobrażalną męczarnią. Nawet nie wiadomo od czego zacząć, gdy tyle negatywnych myśli plącze się po głowie czytelnika. Główny zarzut jaki zauważy każdy amator, to słabe przygotowanie warsztatowe autorki. Czytając fragmenty jej opowieści, a praktycznie cały tekst, można wysnuć wniosek, że utwór został napisany przez dziecko. Nieskładne zdania, mnóstwo powtórzeń, niekonsekwencja, brak logiki w wielu wydarzeniach to tylko wierzchołek góry lodowej. Styl Joanny Bury nie posiada w sobie żadnej świeżości, jest po prostu zły i niedopracowany. Czytelnik męczy się podczas czytania tego tekstu, będącego swoistym obszerniejszym notatnikiem.
Autorce nie udała się również kreacja głównych bohaterów. Zarówno Ania jak i Marek są postaciami mdłymi, bez widocznych cech charakteru, w zasadzie są bezpłciowi. Pokusiłabym się nawet o stwierdzenie infantylizmu w ich zachowaniu. Ania jest niekonsekwentna i irytująca, widać w niej brak jakiejkolwiek dojrzałości emocjonalnej. Marek za to posiada jeszcze mniej cech, którymi mogłabym go określić. Widać w nim sprzeczność, autorka chyba nie miała na tę postać żadnego pomysłu.
We wstępie Joanna Bura napisała, iż inspiracją do napisania historii Ani i Marka, były prawdziwe wydarzenia. Rozumiem, że autorka zaczerpnęła pomysł na fabułę z samego życia, wielu autorów tak robi. Jednakże wykonanie jej utworu jest fatalne pod każdym względem. Historię dziwnego związku minimalnie ratują opisy krajobrazów okolic Jarosławia i ich zabytków. Mam wrażenie, że autorka chciała przybliżyć swoim czytelnikom klimat Polski południowo-wschodniej, jednakże często opisy umieszczone w poszczególnych partiach tekstu były wplatane sztucznie, co jeszcze bardziej pogarsza odbiór książki jako całości. 
Jestem osobą, która stara się w każdej książce znaleźć jakiś pozytywną cechę. W utworze Joanny Bury tymczasem to ja poczułam się inna. Szkoda, że nie zakończyłam swojego spotkania z książką wyłącznie na okładce, gdyż ta jest jedyną pozytywną rzeczą, jaką mimo usilnych starań udało mi się dostrzec.

13 sierpień 2013 18:50

Nowa opinia

Nowa recenzja

Proszę się zalogować

Aby dodawać recenzje oraz zmieniać opisy należy się zalogować.
Jeśli nie masz jeszcze konta:

Adding grade as non logged

Niezalogowani użytkownicy muszą potwierdzić przyznanie oceny dla książki. Jeśli nie chcesz przyznać oceny zamknij to okno, zalogowani użytkownicy nie muszą potwierdzać dodania oceny.

Oceń książkę

Znajdź nas na Facebooku

Partnerzy

Subiektywnie o książkach
Dwumiesięcznik SOFA
Wydawnictwo Psychoskok
Wydawnictwo MG
Kuźnia Literacka
Zażyj Kultury
Fundacja  Polonia Union
Kulturalne rozmowy - Sylwia Cegieła
Sklep internetowy TylkoRelaks.pl
CoCzytamy.pl