Scenopisy do wieczności
| Dodano: 5 grudzień 2014
| Dodana przez:
Agata Jankowiak

Twoja ocena
Bo ja wierzę, że istnieje jakiś model idealny dla każdego, tylko dla niego jednego, jakby idealny scenopis od całej wieczności napisany i to w najdrobniejszych szczegółach.
Sławomir Mrożek
Przypominamy dwóch sąsiadów, którzy nie widzieli się nigdy, a znają tylko z rozmów przez ścianę.
Naszym zadaniem jest rozbić tę ścianę. Do tego dąży m.in. sztuka. A sąsiadami przez ścianę nie jesteśmy tylko my obydwaj, ale w ogóle wszyscy mieszkańcy starej Ziemi.
Józef Baran
Zderzenie dwóch osobowości, dwóch twórców. Poeta i dramaturg.
Józef Baran odkrywa kulisy narodzin korespondencyjnej znajomości ze Sławomirem Mrożkiem. Trwająca przez lata wymiana listów to zapis fascynującego dialogu między twórcami różnych formacji i generacji. Mrożek występujący w roli Mistrza z cierpliwością i wyrozumiałością odpowiada na różne pytania młodego wówczas poety, prostuje i weryfikuje wyobrażenia o pisaniu, drodze twórczej,
świecie, polityce, kobietach, naturze człowieka. Dla przebywającego na emigracji Mrożka Baran - jak pisze w posłowiu profesor Wojciech Ligęza - "staje się wysłannikiem, sprawozdawcą literackim, okiem i uchem dramaturga".
Sławomir Mrożek
Przypominamy dwóch sąsiadów, którzy nie widzieli się nigdy, a znają tylko z rozmów przez ścianę.
Naszym zadaniem jest rozbić tę ścianę. Do tego dąży m.in. sztuka. A sąsiadami przez ścianę nie jesteśmy tylko my obydwaj, ale w ogóle wszyscy mieszkańcy starej Ziemi.
Józef Baran
Zderzenie dwóch osobowości, dwóch twórców. Poeta i dramaturg.
Józef Baran odkrywa kulisy narodzin korespondencyjnej znajomości ze Sławomirem Mrożkiem. Trwająca przez lata wymiana listów to zapis fascynującego dialogu między twórcami różnych formacji i generacji. Mrożek występujący w roli Mistrza z cierpliwością i wyrozumiałością odpowiada na różne pytania młodego wówczas poety, prostuje i weryfikuje wyobrażenia o pisaniu, drodze twórczej,
świecie, polityce, kobietach, naturze człowieka. Dla przebywającego na emigracji Mrożka Baran - jak pisze w posłowiu profesor Wojciech Ligęza - "staje się wysłannikiem, sprawozdawcą literackim, okiem i uchem dramaturga".
Źródło: strona wydawcy