Cyprysy i topole
| Dodano: 3 grudzień 2014
| Dodana przez:
Agata Jankowiak
Twoja ocena
Kolejny po „Drodze do Sieny” zbiór szkiców będących rodzajem pielgrzymek do miejsc, w których mieszkali, lub z którymi związani byli bliscy autorowi malarze i pisarze. Siłą tej książki jest wiedza o przedmiocie, czarem – czuły opis.
Julia Hartwig
Widok toskańskiej doliny jest dla mnie wzorem doskonałości i znakiem chwil szczęśliwych. W dni jesienne i zimowe noszę go w pamięci jak talizman i szukam dla niego godnego odpowiednika wśród północnych pejzaży. Wędruję, szukając ulotnych cieni, wydeptuję szlak, licząc, że w końcu odnajdę dawny kształt miasta, krajobrazu, choćby jego zarys, i wpiszę w niego kilka bliskich mi postaci, mocniej uchwycę ich obecność. Samotność jest może najważniejszą częścią podróży, tej prawdziwej wiodącej w odległy świat, i tej, równie ważnej, pozwalającej jedynie siłą wyobraźni podążać w nieznane.
Marek Zagańczyk
Julia Hartwig
Widok toskańskiej doliny jest dla mnie wzorem doskonałości i znakiem chwil szczęśliwych. W dni jesienne i zimowe noszę go w pamięci jak talizman i szukam dla niego godnego odpowiednika wśród północnych pejzaży. Wędruję, szukając ulotnych cieni, wydeptuję szlak, licząc, że w końcu odnajdę dawny kształt miasta, krajobrazu, choćby jego zarys, i wpiszę w niego kilka bliskich mi postaci, mocniej uchwycę ich obecność. Samotność jest może najważniejszą częścią podróży, tej prawdziwej wiodącej w odległy świat, i tej, równie ważnej, pozwalającej jedynie siłą wyobraźni podążać w nieznane.
Marek Zagańczyk
Źródło: www.zeszytyliterackie.pl