Puklerz Mohorta. Lektury kresowe
| Dodano: 22 sierpień 2014
| Dodana przez:
Jowita (Wivel) Szpilka

Twoja ocena
Książka Krzysztofa Masłonia tytułem nawiązuje do wielkiego rycerskiego rapsodu Wincentego Pola, "Mohort". Opowiada o Kresach poprzez historię pisarzy i ich dzieł. Ale może ważniejsze od nazwisk, nawet najświetniejszych, są tutaj miejsca, takie jak Wilno i Lwów, Krzemieniec i Drohobycz, Stanisławów i Czortków.
I choć od 17 września 1939 roku znajdują się poza granicami Rzeczypospolitej, to pozostały w naszych sercach.
A dlaczego Kresy? Bo bez nich nie ma literatury polskiej, nie ma polskiej kultury, w ogóle nie ma życia w jego najczystszej, najpiękniejszej postaci, gdyż - jak wiemy od Broniewskiego - "poza Słowackim i Mickiewiczem jest [ono] w ogóle niczem".
I choć od 17 września 1939 roku znajdują się poza granicami Rzeczypospolitej, to pozostały w naszych sercach.
A dlaczego Kresy? Bo bez nich nie ma literatury polskiej, nie ma polskiej kultury, w ogóle nie ma życia w jego najczystszej, najpiękniejszej postaci, gdyż - jak wiemy od Broniewskiego - "poza Słowackim i Mickiewiczem jest [ono] w ogóle niczem".
Dostępna w
Opinie o: "Puklerz Mohorta. Lektury kresowe"
Opinia
Kresy i sarmatia

Dla mnie ciekawe opowieści kresowe. Każdy kto interesuje się źródłami polskiej kultury winien sięgnąć po tą książkę.