Raport Rokity
| Dodano: 6 sierpień 2013
| Dodana przez:
Agata Jankowiak
Twoja ocena
Książka , która powstała w wyników współpracy Antoniego Dudka I Jana Rokity odnosi się do znamiennej daty 2 sierpnia 1989 r., kiedy to została powołana Komisja Nadzwyczajna do Zbadania Działalności MSW. Efektem pracy stało się powstanie dokumentu zwanego „Raportem Rokity”, przez czternaście lat pojedyncze zachowane egzemplarze sejmowego druku nr 1104 z dnia 26 września 1991 roku stały się niemal białymi krukami, zaś pełny tekst raportu, zawierający szczegółowe wnioski w każdej ze spraw dotyczących 103 osób, które poniosły śmierć w latach dyktatury Jaruzelskiego, zapisany na 1394 kartach, nie był dostępny. W chwili obecnej całość raportu pozostaje jawna.
Jak napisał Jan Rokita: „„…W końcu ta sama bezkarność polityków, oligarchów, oszustów i zwykłych kryminalistów podkopuje dziś wiarę Polaków w sprawiedliwe prawo i państwo. Wiemy, że nawet jeśli są to ciągnące się przez wieki i niezwalczone wady narodowe, tym większa powinność naszego pokolenia odważnego i stanowczego przeciwstawienia się tej fatalnej części polskiego dziedzictwa. Raport, który po czternastu latach zostaje udostępniony, powstał z poczucia tej właśnie powinności.”
Antoni Dudek natomiast stwierdza, że: „…Wystarczy wszakże spojrzeć na to, co dzieje się dziś na Białorusi, by zrozumieć, że wydarzenia podobne do opisanych w Raporcie Rokity mogą też być teraźniejszością. Pamięć o epoce dyktatury, do której utrwalenia przyczyniają się tego rodzaju publikacje, jest jedną z gwarancji, że nie staną się naszym udziałem w przyszłości.” - Antoni Dudek. ukryj.
Jak napisał Jan Rokita: „„…W końcu ta sama bezkarność polityków, oligarchów, oszustów i zwykłych kryminalistów podkopuje dziś wiarę Polaków w sprawiedliwe prawo i państwo. Wiemy, że nawet jeśli są to ciągnące się przez wieki i niezwalczone wady narodowe, tym większa powinność naszego pokolenia odważnego i stanowczego przeciwstawienia się tej fatalnej części polskiego dziedzictwa. Raport, który po czternastu latach zostaje udostępniony, powstał z poczucia tej właśnie powinności.”
Antoni Dudek natomiast stwierdza, że: „…Wystarczy wszakże spojrzeć na to, co dzieje się dziś na Białorusi, by zrozumieć, że wydarzenia podobne do opisanych w Raporcie Rokity mogą też być teraźniejszością. Pamięć o epoce dyktatury, do której utrwalenia przyczyniają się tego rodzaju publikacje, jest jedną z gwarancji, że nie staną się naszym udziałem w przyszłości.” - Antoni Dudek. ukryj.