Pan Mercedes
| Dodano: 23 maj 2014
| Dodana przez:
Jowita (Wivel) Szpilka

Twoja ocena
Pojedynek światła i ciemności.
Po stronie światła stoi emerytowany detektyw z wydziału zabójstw, desperacko pragnący dopaść szaleńca, który zabił osiem osób, trzy skazał na los warzywa, a jedną popchnął do samobójstwa.
Ciemność reprezentuje człowiek, który zabił ludzi dla czystej przyjemności – bo chciał wiedzieć, jak to jest – i najprawdopodobniej jeszcze go to nie usatysfakcjonowało…
W nękanym kryzysem amerykańskim mieście zdesperowani ludzie stoją w kolejce po pracę. Niektórym nie będzie już potrzebna, bo w tłum bezrobotnych wjeżdża na pełnym gazie szaleniec
w mercedesie. Zebrawszy swoje żniwo – ośmiu zabitych i kilkunastu rannych – znika w porannej mgle. Policji nie udaje się znaleźć sprawcy.
Pogrążający się w depresji Bill Hodges, emerytowany detektyw z wydziału zabójstw, myśli o tej nierozwiązanej sprawie równie często jak o samobójstwie. Dopiero list od zabójcy z mercedesa, który w zamierzeniu nadawcy miał popchnąć byłego policjanta do tego ostatecznego kroku, budzi w nim wolę życia. Potrzeba znalezienia sprawcy masakry bezrobotnych wynika w równej mierze z pragnienia wymierzenia sprawiedliwości, co z przeświadczenia, że morderca jeszcze nie zaspokoił swojej chorej żądzy zabijania.
Rozpoczyna się wyścig z czasem. Stawką jest życie setek, a nawet tysięcy ludzi, a przeciwnik jest wprawdzie szaleńcem, ale piekielnie inteligentnym.
Po stronie światła stoi emerytowany detektyw z wydziału zabójstw, desperacko pragnący dopaść szaleńca, który zabił osiem osób, trzy skazał na los warzywa, a jedną popchnął do samobójstwa.
Ciemność reprezentuje człowiek, który zabił ludzi dla czystej przyjemności – bo chciał wiedzieć, jak to jest – i najprawdopodobniej jeszcze go to nie usatysfakcjonowało…
W nękanym kryzysem amerykańskim mieście zdesperowani ludzie stoją w kolejce po pracę. Niektórym nie będzie już potrzebna, bo w tłum bezrobotnych wjeżdża na pełnym gazie szaleniec
w mercedesie. Zebrawszy swoje żniwo – ośmiu zabitych i kilkunastu rannych – znika w porannej mgle. Policji nie udaje się znaleźć sprawcy.
Pogrążający się w depresji Bill Hodges, emerytowany detektyw z wydziału zabójstw, myśli o tej nierozwiązanej sprawie równie często jak o samobójstwie. Dopiero list od zabójcy z mercedesa, który w zamierzeniu nadawcy miał popchnąć byłego policjanta do tego ostatecznego kroku, budzi w nim wolę życia. Potrzeba znalezienia sprawcy masakry bezrobotnych wynika w równej mierze z pragnienia wymierzenia sprawiedliwości, co z przeświadczenia, że morderca jeszcze nie zaspokoił swojej chorej żądzy zabijania.
Rozpoczyna się wyścig z czasem. Stawką jest życie setek, a nawet tysięcy ludzi, a przeciwnik jest wprawdzie szaleńcem, ale piekielnie inteligentnym.
Dostępna w
Opinie o: "Pan Mercedes"
Opinia
Stephen King

Stephen King i nic więcej juz nie trzeba dodawać, to autor o ogromnej marce. Historia jak zwykle dobrze zbudowana, trzymająca w napięciu, no i ciekawa.