E-migranci. Pół roku bez internetu, telefonu i telewizji
| Dodano: 12 luty 2014
| Dodana przez:
Jowita (Wivel) Szpilka
Twoja ocena
Książka "E-migranci" wbrew pozorom, nie jest tylko relacją z prywatnej krucjaty. To ponad trzystustronicowa refleksja nad "okablowaną" cywilizacją. Pełna wymownych wiadomości na temat zazębiania się techniki i relacji międzyludzkich. Maushart bynajmniej nie zachęca do totalnej izolacji. E-migracyjny survivalizm służy jedynie przywróceniu naturalnych proporcji. Powrocie do wspólnych rozmów przy stole, czytania książek czy odkrywaniu własnych pasji. Tak jak u wspomnianego syna autorki, który z komputerowego nałogowca zamienił się w obiecującego saksofonistę.
"E-migranci" jest lekturą niepozorną, ale dającą do myślenia. Czy nowe technologie nie zawłaszczają naszego światopoglądu? Czy jesteśmy w stanie bez nich się rozwijać? I czy potrafimy bić rekordy bez aktualizacji społecznościowych statustów?
"E-migranci" jest lekturą niepozorną, ale dającą do myślenia. Czy nowe technologie nie zawłaszczają naszego światopoglądu? Czy jesteśmy w stanie bez nich się rozwijać? I czy potrafimy bić rekordy bez aktualizacji społecznościowych statustów?
Dostępna w
Opinie o: "E-migranci. Pół roku bez internetu, telefonu i telewizji"
Opinia
E-obsesja
Coś o opętaniu elektronicznym światem, internetem, telefonem, komputerem. Poradnik jak się uwolnić od obsesji i żyć swoim życiem.