Lądowanie w Garwolinie
| Dodano: 18 pażdziernik 2013
| Dodana przez:
Dominika B.
Twoja ocena
Dziwna, pękata, lśniąca postać na wielkich łapach i z długim ryjem wylazła z maszyny i tajemniczym sposobem zsunęła się w dół. Za nią pojawiła się druga, taka sama. Okrzyki tłumu nabrały znamion szczególnych, stały się nieco ochrypłe i mniej dźwięczne. Wysiadają...! rozległo się coś pośredniego pomiędzy szeptem a jękiem. Ludzie, to przecież nie ludzie...!!!