Opinia
W
poradniku tym przeplatana jest historia Luśki, która ma zostać mamą, z
rozmowami z przeróżnymi osobami m.in lekarzami, a także gwiazdami takimi
jak Beata Tyszkiewicz, Beata Tadla czy Reni Jusis, na temat
macierzyństwa.
Książka porusza naprawdę mnóstwo zagadnień na zaledwie 164 stronach, z czego ostatnie 30 stron to polecenia
firm i linki do stron przydatnych dla mam, a także miejsce na notatki,
więc samej treści jest zdecydowanie mniej, ale udało się przeprowadzić
wywiady m.in o diecie w ciąży, badaniach, szkołach rodzenia, ubraniach
ciążowych, wyprawce do szpitala i karmieniu piersią. Możemy się także
dowiedzieć jak wyglądał okres ciąży i poród kiedyś, a jak wygląda on
dzisiaj.
Myślę,
że przeplatane rozdziały były całkiem fajnym pomysłem. Historia Luśki
była takim miłym przerywnikiem w rozmowach o poważnych sprawach. W
lekki i dość żartobliwy sposób opisane są jej perypetie, problemy i
rozterki związane z byciem w ciąży. Wydaje się ona w tym bardzo ludzka,
mająca takie obawy jak każda z nas.
Co
do części poradniczej, to myślę, że może być bardzo przydatna. Nie
jestem w ciąży, nie mam jeszcze dzieci, jednak dowiedziałam się wielu
nowych informacji, na przykład kim jest Doula, a nigdy wcześniej nie
spotkałam się z tą nazwą. Książka powinna rozwiać sporo wątpliwości
przyszłych mam, a także pokazać jak przetrwać okres ciąży, żeby nie dać
się zwariować.
Najważniejszą
mądrością, jaką wyciągnęłam z tej lektury, jest to, żeby mimo miliona
przeróżnych porad, które dobiegają nas zewsząd, nie zapomnieć o swojej
intuicji, bo nikt tak jak mama nie wie, czego trzeba jej dziecku.
Podsumowując,
myślę, że książka ta może się okazać naprawdę pomocna dla przyszłych
mam i jest to dość miła odskocznia od dużych, szczegółowych poradników.
Okres ciąży jest na tyle stresujący, że warto przeczytać coś, co pomoże
nam zdobyć trochę luzu.
recenzja pochodzi z bloga http://niezwykle-slowa.blogspot.com