Rowerem w stronę Indii
| Dodano: 8 pażdziernik 2013
| Dodana przez:
Judyta Aleksandra Niemiec
Twoja ocena
– Przepraszam! Którędy na Novi Sad?
– Wróćcie do skrzyżowania, w prawo i caaaaały czas prosto.
– Super! Wielkie dzięki!
– Może chcecie herbaty albo kawy?
– Bardzo dziękujemy, ale jesteśmy trochę spóźnieni.
– Spóźnieni? Jak WY możecie być spóźnieni? Przecież jesteście w podróży.
/Belgrad, 15 października 2007/
W trakcie pracy nad poprzednią (pierwszą) książką pana Roberta Maciąga było trudno - debiutant, w dodatku z rogatą osobowością, z mocnym własnym zdaniem w sprawie każdego przecinka. Trzeba było mocować się z tekstem, spierać z autorem. Ostatecznie książka wyszła (pod tytułem "Rowerem przez Chiny, Wietnam i Kambodżę") odniosła sukces i jest chętnie kupowana do dziś.
Kiedy dostałem do wydania tekst kolejnej, podchodziłem do tematu jak do jeża - ostrożnie, nieśpiesznie. Odkładałem na potem, na kiedy indziej. A kiedy wreszcie ją przeczytałem, zadzwoniłem do Autora z gratulacjami i z pytaniem, czy nie zechciałby przy okazji rozbudować i przeredagować tej swojej poprzedniej książki, bo teraz pisze dużo lepiej niż wtedy.
Dużo lepiej! Jeśli więc podobała się Państwu pierwsza książka Maciąga - druga podobać się będzie bardziej. A ja czekam na trzecią.
/Wojciech Cejrowski/
– Wróćcie do skrzyżowania, w prawo i caaaaały czas prosto.
– Super! Wielkie dzięki!
– Może chcecie herbaty albo kawy?
– Bardzo dziękujemy, ale jesteśmy trochę spóźnieni.
– Spóźnieni? Jak WY możecie być spóźnieni? Przecież jesteście w podróży.
/Belgrad, 15 października 2007/
W trakcie pracy nad poprzednią (pierwszą) książką pana Roberta Maciąga było trudno - debiutant, w dodatku z rogatą osobowością, z mocnym własnym zdaniem w sprawie każdego przecinka. Trzeba było mocować się z tekstem, spierać z autorem. Ostatecznie książka wyszła (pod tytułem "Rowerem przez Chiny, Wietnam i Kambodżę") odniosła sukces i jest chętnie kupowana do dziś.
Kiedy dostałem do wydania tekst kolejnej, podchodziłem do tematu jak do jeża - ostrożnie, nieśpiesznie. Odkładałem na potem, na kiedy indziej. A kiedy wreszcie ją przeczytałem, zadzwoniłem do Autora z gratulacjami i z pytaniem, czy nie zechciałby przy okazji rozbudować i przeredagować tej swojej poprzedniej książki, bo teraz pisze dużo lepiej niż wtedy.
Dużo lepiej! Jeśli więc podobała się Państwu pierwsza książka Maciąga - druga podobać się będzie bardziej. A ja czekam na trzecią.
/Wojciech Cejrowski/
Źródło: bibliotekapoznajswiat