Kronika absurdu, czy powieść sensacyjna?
| Dodano: 11 lipiec 2016
| Dodany przez:
agmczytaja
Jest to - jeśli mogę tak określić - sensacyjny pamiętnik z elementami komediowej obyczajowości:)
Książkę na głowie stanęło czyta się bardzo sprawnie. I to nie tylko ze względu na małą ilość stron, ale przede wszystkim na formę treści. Jest to - jeśli mogę tak określić - sensacyjny pamiętnik z elementami komediowej obyczajowości:) Przedstawione zostało tu życie pana Ryszarda, które opiera się na pewnych rytualnych i tych samych czynnościach dnia codziennego. Ci sami ludzie na osiedlu, te same sytuacje, przewidywalne relacje sąsiedzkie "blokowiska". Powiedziałabym nawet, że w pewnych miejscach opis zachowań obywateli, mieszkańców bloku to swoista kronika absurdu żywcem wyjęta z komedii Stanisława Barei. ...a któż z nas nie lubi oglądać jego filmów:) Rozdziałami są poszczególne dni tygodnia, które stanowią w pewnym momencie odbioru czytelniczego kronikę śledczą - w związku z pewnym dość zabawnym, aczkolwiek w skutkach nieprzyjemnym czynem.