"Każda z nas odnajdzie w tych opowiadaniach siebie".– druga część wywiadu z Peggy Brown

Obrazek artykułu
Kontynuacja wywiadu z Peggy Brown. Autorka fenomenalnego zbioru opowiadań „Lakier do paznokci" zdradziła, że w tych utworach, każda z nas znajdzie siebie. Z pewnością tak będzie, bo jest to książka napisana przez kobietę dla kobiet i o kobietach.

Wiadome jest, że przedstawicielki płci pięknej czytają więcej i chętniej niż panowie. Z pewnością wpływa na to emocjonalna natura kobiet. Okazuje się jednak, że niektóre panie nie tylko zagłębiają się w literaturę, ale również ją tworzą. Mówią wtedy o bardzo istotnych kwestiach.


Peggy Brown jest kobieta, która pisze dla i o kobietach. Autorka zdradziła, że w jej debiutanckim zbiorze opowiadań „Lakier do paznokci”, każda z nas odnajdzie siebie. Więcej na temat tej wyjątkowej, poruszającej pozycji pisarka opowiedziała w wywiadzie.


Pomimo niesprzyjających okoliczności pojawił się debiutancki „Lakier do paznokci". Podobno tą pozycją zrobiła sobie Pani prezent. Czy to prawda?


Życie jest piękne, cudowne i naprawdę proste… - tak twierdzę od zawsze. To tylko my ludzie próbujemy je komplikować. Ja te okoliczności uważam za sprzyjające, paradoksalnie mnie ten czas przyniósł wiele dobrego, czego efektem jest właśnie „Lakier do paznokci”.

O tym, że sprawiłam sobie prezent, napisałam wcześniej.


„Lakier do paznokci" to godny polecenia zbiór opowiadań, podobno "pisany o kobietach i dla kobiet". Czy rzeczywiście tę pozycję dedykuję Pani przede wszystkim przedstawicielkom płci pięknej?


Podobno pisany o kobietach i dla kobiet … Przede wszystkim napisany przez kobietę… Kobietę, która ma za sobą bogaty bagaż doświadczeń.

Dedykacja umieszczona w książce jest dla mojej córki i dla mojego syna. To, kim jestem, zawdzięczam również moim dzieciom,

Pisząc te teksty, myślałam jak będą odbierać je kobiety… Czuć w nich solidarność kobiecą. To jest domena kobiet. Oczywiście w opowiadaniach są postaci męskie. Ale nie zapominajmy, że nawet będąc w związkach, to my kobiety jesteśmy, szyją a często nawet będąc z kimś, mieszkając, żyjąc pod jednym dachem, śpiąc w jednym łóżku, jesteśmy samotne. Same… Jesteśmy SAME sobie sterem, żeglarzem, okrętem.


Każde z tych 10 opowiadań to zupełnie inna historia. Skąd czerpała Pani inspiracje?


Z życia… Ono jest najlepszym źródłem… najlepszym „dostawcą inspiracji”.


Wszystkie przedstawione przez Panią bohaterki to niezwykłe kobiety. Każda z nich jest inna i na swój sposób wyjątkowa. Czy którąkolwiek z nich obdarzyła Pani własnymi cechami?


Odpowiadając na to pytanie zastosuję technikę odwracania i… o odpowiedź na to pytanie poproszę moich czytelników. Jak myślicie, która z bohaterek jest mi najbliższa?


Już poprzez pierwsze opowiadanie czytelnicy poznają niewiarygodne losy trzech bardzo kochających się sióstr. Jest to piękna i utalentowana Cela, bita przez męża Adela oraz niepełnosprawna Hela. Czy poprzez to opowiadanie chciała Pani wyrazić swój brak tolerancji wobec brutalnych patriarchalnych zachowań?


Relacje międzyludzkie nigdy nie są jednostronne, a zachowanie jednej osoby ma wpływ na cały rodzinny układ.

Od zawsze mówię: Przemocy stop! Musimy się nauczyć o tym głośno mówić. W bardzo wielu domach dochodzi do tragedii. Przemoc domowa stanowi bardzo poważny problem. Często sąsiedzi, rodzina nie chcą ingerować. Dom rodzinny potrafi być więzieniem pilnie strzeżonych tajemnic. A właśnie tylko dzięki ingerencji, tylko dzięki mówieniu o tych problemach głośno ocalimy niejedną kobietę i niejedno dziecko. Pamiętajmy, że smutek i ból mogą zabić tak samo jak wirusy.


Przemoc w domu to nie tylko przemoc fizyczna, to często przemoc seksualna, psychologiczna i ekonomiczna.

Co istotne, nawet kobiety, które wychowywały się w rodzinach partnerskich, nie są wolne od wpływów patriarchatu. Jest on obecny w szkołach, kulturze, mediach i w obowiązującej religii.


Megalomanka, dewotka, zahukana myszka, trzpiotka, przykładna matka, czy przebojowa poszukiwaczka mocnych wrażeń, oraz manipulantka. Między innymi takie właśnie kobiety spotkamy w Pani opowiadaniach. Dziesiątki kobiecych obliczy. Czy uważa Pani, że dzięki temu odbiorczynie, będą mogły utożsamić się z jedną z tych Pań?


To książka dla nas. Jak śpiewał Luciano Pavarotti ,,La donna e mobile” - ,, Kobieta zmienną jest!’’ Każda z nas w tych opowiadaniach odnajdzie siebie.


Wszystkich dam nie sposób zaprezentować w jednym zdaniu. Na podkreślenie zasługuje zahipnotyzowana kolorowymi paznokciami Maryla. Szczególnie kuszący zdaje się krwistoczerwony lakier. Dlaczego Wybrała Pani taką barwę?


Maryla... hmm… To jest świetne pytanie. Maryla jest kobietą wielu talentów. PIĘKNO I KOLOR SĄ W NAS. LAKIER DO PAZNOKCI JEST NIE TYLKO OZDOBA, KOBIECĄ WIZYTÓWKĄ. JEST PRZEDE WSZYSTKIM WSKAZÓWKĄ.


Jako symbol kobiecości. Jako motyw przewodni. Czerwony kolor paznokci kojarzy mi się z wolnością. Kilka dni temu wpisując w wyszukiwarkę hasło „Lakier do paznokci” Peggy Brown zauważyłam, że na rynku kosmetycznym jest linia lakierów do paznokci Peggy Brown. Wymyślając tytuł książki, nie miałam o tym pojęcia. Wcześniej wyjaśniłam już, dlaczego wybrałam taki pseudonim artystyczny (dzięki doświadczeniom osobistym, które ukształtowały mnie, wymodelowały). Wybrałam taki tytuł, ponieważ od małego dziecka lubiłam patrzeć na kobiety, które miały krwistoczerwone paznokcie. Ten symbol kobiecości kojarzył mi się z wolnością. Nie powiem, że z miłością, bo to jest zbyt banalne. Ale właśnie z wolnością, z odwagą.


14, Pani zbiór opowiadań porusza wiele społeczno - obyczajowych tematów. Czy problemy kobiet w systemowych układach są dla pani szczególnie ważne?


TAK!!!! Dlatego zadebiutowałam właśnie „Lakierem do paznokci’’. Opowiadania są krótkie, bo takie miały być. Chciałam, aby skłoniły do refleksji, do przemyśleń. Czytelnik sam odpowie sobie na pytanie: Co by było, gdyby, gdyby...?


Żyjemy w świecie, który pędzi, a jednak … problemem systemowym jest np. różnica w płacy, a więc dyskryminacja płacowa.

Kiedyś usłyszałam takie zdanie: „Kobiety są ryzykiem dla pracodawcy”, a za chwilę, gdy dyskusja rozwinęła się ,,kobiety wybierają lżejsze i mniej płatne zawody’’

Dlatego właśnie MY KOBIETY musimy malować paznokcie na czerwono. Czerwień to kolor walki. Walki O RÓWNOŚĆ! To za bycie kobietą powinny być przyznawane punkty.


Jak wiadomo, zbyt wielu szczegółów nie można zdradzać. Warto jednak zapytać, w jaki sposób Pani chciałaby zachęcić czytelników do sięgnięcia po „Lakier do paznokci"?


Nie jestem marketingowcem, handlowcem…ale myślę, że dobra lektura znajdzie swoich odbiorców. Bardzo chciałabym, aby moja książka znalazła się w czytelniach, bibliotekach, bo książka żyje tylko, kiedy krąży. Chciałabym, aby ,,Lakier do paznokci’’ czytały kobiety w każdej miejscowości: w dużych miastach, aglomeracjach, w mniejszych miejscowościach, miasteczkach, wsiach i wioskach.


Debiut już ma Pani za sobą, a czy z czasem planuje Pani publikacje kolejnych tytułów?


„Pierwsze koty za płoty” jak mówi stare, mądre porzekadło. Peggy Brown wyjmuje z kufra swoje zapiski. Czekam na projekt okładki do mojej powieści erotycznej ,,Taniec z Elvisem’’. Będzie gorąco!


Kończąc, należy podziękować za udzielone odpowiedzi. Warto przy tym spytać, Czego możemy życzyć Pani na przyszłość?


Ja również serdecznie dziękuję za ciekawe pytania i możliwość wypowiedzenia się.

Czego możecie mi Państwo życzyć? Zdrowia i tego, aby mój czas nie pędził jak wariat. Abym cieszyła się drobiazgami i czerpała z życia garściami.

Korzystając z okazji za Pani pośrednictwem Pani Agato, wszystkim czytelnikom „Lakieru do paznokci” przesyłam gorące pozdrowienia.


Pierwsza część wywiadu z Peggy Brown - TUTAJ

Od 2 do 10000 znaków

Znajdź nas na Facebooku

Partnerzy

Subiektywnie o książkach
Dwumiesięcznik SOFA
Wydawnictwo Psychoskok
Wydawnictwo MG
Kuźnia Literacka
Zażyj Kultury
Fundacja  Polonia Union
Kulturalne rozmowy - Sylwia Cegieła
Sklep internetowy TylkoRelaks.pl
CoCzytamy.pl