Jak zamieszkać w tropikach?

Okładka
Marek Lenarcik nigdy nie chciał mieszkać w Polsce. Nie powinno więc cię zdziwić, że tuż po obronie pracy licencjackiej z politologii w 2006 roku natychmiast zwiał do Irlandii. Tam zmarzł, zmókł i go przewiało, co zmotywowało go do kupienia biletu w jedną stronę do Azji Południowo-wschodniej.



Od jego wyjazdu z Europy minęło ponad 10 lat. Mieszkał w Birmie, Tajlandii i Kambodży. Szczegółowo zjeździł większość Dalekiego Wschodu od Korei Południowej po Wschodni Timor. Spędził dużo czasu w Meksyku, Brazylii i Kolumbii. Po wieloletniej międzynarodowej tułaczce postanowił osiedlić się w jego ulubionym mieście na świecie - Bangkoku.

 

Dekada w tropikach to jak co najmniej dwadzieścia lat gdziekolwiek indziej. Bo jak inaczej wyjaśnić, że od 2009 roku pracował jako wykładowca na uniwersytecie, menadżer różnych działów w kilku firmach turystycznych, a także jako dyrektor sprzedaży i marketingu w luksusowym hotelu należącym do jednej ze znanych międzynarodowych korporacji?

Autor “Jak rzucić wszystko i wyjechać w tropiki?” nigdy się nie ożenił, ani nie ma dzieci (a przynajmniej nic mu o tym nie wiadomo!). Ma za sobą za to związki z Tajką, Kolumbijką, Birmanką. Związki te przeplatane były setkami innych przygód z Indonezyjkami, Meksykankami, Wenezuelkami i bogowie raczą wiedzieć kim jeszcze…

 

Spalona tropikalnym słońcem skóra, zszargane nerwy i za dużo jak na jego wciąż młody wiek siwych włosów na głowie to najlepsze dowody na to, że ma za sobą ostrą jazdę bez trzymanki. I choć miewał momenty, że chciał wrócić do Europy i ułożyć sobie życie jak normalny człowiek - wiesz - żona, dom na kredyt, dzieci… to nigdy tego nie zrobił. Tak głupie pomysły przechodziły mu z reguły po kilku tygodniach spędzonych zimą na starym kontynencie.


“Jak rzucić wszystko i wyjechać w tropiki?” nie jest jednak książką dla niego ani o nim. To produkcja dla Ciebie. Jeśli czytasz te słowa to prawdopodobnie nie raz myślałeś, że coś cię omija w życiu. Że codzienne dymanie w warszawskim korpo od dziewiątej do piątej przez najbliższe 40 lat, emerytura i śmierć to nienajlepsza strategia. Że w życiu musi chodzić o coś więcej niezależnie od tego jak wyglądasz, ile zarabiasz i co potrafisz. Dobra wiadomość jest taka, że masz rację.

 

Życie jest pełne możliwości o jakich ci się nawet nie śniło. Już od dawna żyjemy w czasach w których możemy mieszkać gdziekolwiek, cieszyć się wszystkim, co ten świat ma do zaoferowania i zarabiać na życie na milion różnych sposobów, o których nie uczono nas w szkołach. Marek Lenarcik to najlepsza osoba aby pokazać ci jak.

Od 2 do 10000 znaków

Znajdź nas na Facebooku

Partnerzy

Subiektywnie o książkach
Dwumiesięcznik SOFA
Wydawnictwo Psychoskok
Wydawnictwo MG
Kuźnia Literacka
Zażyj Kultury
Fundacja  Polonia Union
Kulturalne rozmowy - Sylwia Cegieła
Sklep internetowy TylkoRelaks.pl
CoCzytamy.pl