Historia nieznana od Lwowa do RPA

Tragiczne
często koleje losu Polaków z Kresów, potem druga wojna światowa i
sowiecka okupacja, wreszcie Marzec’68 i emigracja, najpierw do
Austrii, tam pobyt dla uchodźców szukających azylu, potem wyjazd
do RPA i oszałamiająca kariera lekarska, bo bohater to nie tylko
polski repatriant, rodak z Kresów, ale też znakomity lekarz,
również pełen inicjatywy społecznik o bardzo skrystalizowanych
poglądach politycznych.
I
mimo że znajdujący się ogromnie daleko (na południowym krańcu
Afryki) od ojczyzny, wciąż sprawami ojczyzny żyjący, wciąż się
w ważne sprawy angażujący.
Życiorys
Adama Wierzyckiego to też historia sukcesu w biznesie, potwierdzenie
tego, że Polak – jak chce – to potrafi. Świetna kariera
lekarska, od medyka w południoafrykańskich siłach zbrojnych po
własną sieć gabinetów w interiorze RPA. Wreszcie medyczna
emerytura, ale nie koniec działalności zawodowej autora: własny
pensjonat, gdzie bywali bardzo ciekawi goście, również ze świata
polskiej polityki – i jakże celne spostrzeżenia autora o kulturze
osobistej.
"Patrząc z perspektywy czasu, z perspektywy dziecka wspominającego życie dorosłych, nie mogę się zgodzić z wieloma opiniami ludzi, którzy urodzili się np. czterdzieści lat później. Nie da się wszystkiego znaleźć w książkach, a nawet w opowieściach ludzi, których przekaz zależy przecież od osobistych doświadczeń".
Opisuje
też w tej książce autor, szkoda, że właściwie w zbyt dużym
skrócie, realizację swojej pasji – podróży… A objechał
niemal cały świat. Wreszcie
rodzina, żona i dzieci… W każdym słowie temu tematowi
poświęconym słyszy się wielką miłość autora do rodziny, i
dumę z osiągnięć dzieci.
"(...) życie składa się z przypadkowego zbiegu okoliczności, wydarzeń, sytuacji i nieustających naszych wyborów, a zatem jest nieprzewidywalne. Z tego należy czerpać wiarę, ale nie w Boga, tylko w to, że wszystko jest możliwe i od nas zależy, jakich wyborów dokonujemy. To optymistyczne i pesymistyczne równocześnie, ale nie można się uchylać od odpowiedzialności. To my kierujemy swoimi losami, nie Opatrzność".
Do
tego lekkie pióro, mnóstwo anegdot, ogromna kultura osobista i
poczucie humoru… Świetna książka z ciekawymi zdjęciami.
Proszę Państwa – to się czyta!!!