Znana chyba wszystkim „Alicja w Krainie Czarów” zaistniała w książce Lewisa Carrolla ponieważ pewna mała dziewczynka oczarowała pisarza. Dziesięcioletnią ówcześnie Alice Lindell z Carrollem połączyła specyficzna relacja, którą pragnie przybliżyć nam jej wnuczka Vanessa Tait.

Jak powiedziała Vanessa Tait  ”zanurzyłam się we wspomnienia i rodzinne historie, aby napisać powieść, która jest rezultatem dziesięciu lat badań”. „Moja rodzina posiada wszystkie pamiątki po Alice przechowywane w pomieszczeniu na górze domu. Chodziłam tam i przymierzałam jej rękawiczki operowe, wachlowałam się jej wachlarzem. Posiadamy też bezcenne szklane negatywy wykonane jej przez Dodgsona (prawdziwe nazwisko Carrolla – przyp.red.) leżące jedne na drugich i właściwie wszystko, co do niej należało, czeki, pierścionek zaręczynowy. Także jej listy. I wiele, wiele egzemplarzy ‘Alicji w Krainie Czarów’ we wszystkich językach. Kiedy dawno temu zaczęłam myśleć, o czym mam pisać, chciałam, żeby to było coś dla mnie osobistego. Mówi się: pisz o tym, co znasz – a ja wiedziałam dużo o Alice Liddell”.

„Dom po drugiej stronie lustra” przybliży nam genezę powstania „Alicji w Krainie Czarów” z perspektywy Marii, autentycznej guwernantki, którą zatrudniali państwo Liddell, a właśnie ona prawdopodobnie była pierwowzorem postaci Czerwonej Królowej. Vanessę Tait nie wybiela przeszłości rodziny, która jak wszystkie ma swoje sekrety.

Książka opublikowana w 150. rocznicę wydania „Alicji w Krainie Czarów” zabierze nas do „Domu po drugiej stronie lustra”, który dopełni znaną nam treść lektury.