Czerwcowa premiera wydawnictwa BOSZ - "Legendy zamków sudeckich"

Obrazek artykułu
Szanowni Państwo, z przyjemnością informuję o ukazaniu się książki "Legendy zamków sudeckich" autorstwa Bartłomieja Grzegorza Sali
To już druga książka - po "Legendach zamków karpackich' -  w której autor przybliża czytelnikom ludowe i literackie podania związane z polskimi zamkami, tym razem regionu Sudetów.

Wydawnictwo BOSZ przedstawia nowość wydawniczą „Legendy zamków ”

„Legendy zamków sudeckich” to ilustrowana księga ludowych i literackich podań pióra Bartłomieja Grzegorza Sali przedstawiająca 30 najciekawszych zamczysk Sudetów, m.in. zamek w Prudniku, Ząbkowicach Śląskich, Gniewoszowie, Zagórzu Śląskim, Bolkowie czy Czocha w Leśnej. 

Publikacja poświęcona jest warowniom wyrosłych przed wiekami w głębi gór, w śródgórskich kotlinach lub w najbliż- szej okolicy sudeckich wierchów; obiektów do dziś zachowujących swój blask, jak i pozostających w ruinie. Autor przedstawia pokrótce dzieje każdego zamku, a następnie związane z nim legendy. Na nowo ożywają duchy i zjawy, święci i diabły, okrutni panowie i dzielni junacy, namiętni kochankowie i bezwzględni zbójcy. 

Autor, historyk i etnograf, uzupełnia swe opowieści krótkim zarysem dziejów zamków, a także komentuje wykorzystane motywy w kontekście kulturowym, sięgając do źródeł poszczególnych wątków. Książka ma charakter zarówno popularnonaukowy, jak i edukacyjny, zachowując przy tym literackość przekazu. To kolejna pozycja w bestsellerowej serii wydawniczej „Legendarz”, opatrzona wspaniałymi rysunkami duetu ilustratorskiego – Witolda Vargasa i Pawła Zycha. Stanowi ciekawy komplet z wcześniejszą publikacją „Legendy zamków karpackich”. Pozycja obowiązkowa dla każdego miłośnika historii, etnografii, ale też górskich podróży czy architektury. 

Fragment książki: Wielka trwoga padła na krainę przez jednego z potomków Piasta rządzoną, kiedy olbrzym straszliwy w dobra książęce wkroczył. Nikt sprostać mu nie mógł, chociaż Piastowicz najtęższych swych rycerzy przeciw nieprzyjacielowi groźnemu posyłał. Zgnębiony władca nadzieję już tracił, kiedy stanął przed nim dworzanin jego Saul Raka. Był to człek wzrostu nikczemnego, lecz siły znacznej. Pokłonił się władcy swemu i gotowość wyruszenia przeciw olbrzymowi ogłosił. Westchnął ciężko książę, albowiem żal mu było dworzanina, lecz nie mógł mu przecie wzbronić starań o chwałę. Z ciężkim wszelako żegnał go sercem i wzrokiem niczym straceńca odprowadzał. Raka jednak daleki był od trwogi, albowiem si- łom swym ufał. Kiedy przeto ujrzał olbrzyma, miast podchodzić doń z mieczem w dłoni łuk napiął i oko zmrużył. Strzała zaś przez Saula wypuszczona twarzy wielkoluda dosięgła, wąsy i wargę mu urywając, po czym w ustach jego się zanurzyła. Nie zdążył jęknąć olbrzym groźny, kiedy ciało jego z łoskotem na ziemię się osunęło życia pozbawione.

Od 2 do 10000 znaków

Znajdź nas na Facebooku

Partnerzy

Subiektywnie o książkach
Dwumiesięcznik SOFA
Wydawnictwo Psychoskok
Wydawnictwo MG
Kuźnia Literacka
Zażyj Kultury
Fundacja  Polonia Union
Kulturalne rozmowy - Sylwia Cegieła
Sklep internetowy TylkoRelaks.pl
CoCzytamy.pl