Chwila z romansem
Nie ma chyba nic lepszego od cichego i ciepłego domu, kubeczka kakao, kawy lub herbaty, wygodnego fotela i kocyka. A nie, jednak jest. Wszystkie wyżej wymienione rzeczy wraz z książką. A najlepiej romansem, aby móc wpaść w ten wir miłości w wymiarze wyobraźni. To jest coś pięknego. Przyznajcie się, że czasem też tak macie, czyli denerwujecie się, jak bohater czy bohaterka popełnia błąd, lub wybiera nie tę osobę, jako swojego partnera. Jeżeli tak nie macie, to chociaż czekacie na szczęśliwe zakończenie, gdzie dla przykładu główna bohaterka poznaje księcia na białym koniu, lub jak kto woli, chłopaka z wielką biblioteką.
W książkach romantycznych możemy zobaczyć, jak może wyglądać miłość. Większość z nas myśli, że miłość, to najlepsze, co może nas w życiu spotkać, że jest to życie usłane różami, jednak prawda jest inna. Nie zawsze jest kolorowo i bajecznie. Właśnie to możemy spotkać w romansach, miłość, która czasem musi o siebie zawalczyć, która potrzebuje bodźca, aby się pojawiła. No chyba, że jest naprawdę pięknie i nie ma o co się martwić. Topowa lista romansów jest otarta i całkowicie subiektywna — każdy lubi coś innego. Ja zaprezentuję Wam dziś książki romantyczne, które wydało Wydawnictwo Psychoskok i ukazują one miłość w różnych odcieniach i światach.
Pierwszą z nich będzie „Nigdy Cię nie zapomniałam” Marty W. Staniszewskiej. Opowiada ona o historii Sophie i Aleksa, którzy postanowili być ze sobą. Ich miłość jest wielka, co przeradza się w wielki wir namiętności. W ich życiu nie brak erotyki, co autorka opisuje dość odważnie. Problem zaczyna się wtedy, gdy Aleksowi grozi śmiertelne niebezpieczeństwo, przez co i jego ukochana nie może czuć się bezpiecznie. I tutaj rodzi się pytanie: czy mimo tych problemów, miłość, która łączy tych dwojga da radę przetrwać i zwyciężyć? Wiem tyle, że losy Aleksa i Sophie mają swoją drugą część, czyli „Nigdy nie pozwolę Ci odejść”.
Następną pozycją będzie książka Patrycji Kozy, czyli „Życie podziemne Julii”. Imię kojarzy nam się z wielką i piękną miłością, która została przedstawiona w „Romeo i Julii”, jednak tu będzie troszkę inaczej. Poznasz świat kobiety, o którym nie wypada mówić i nie powinno się wiedzieć. Podziemne życie bohaterki dzieje się za kulisami teatru, jakim jest życie publiczne. Julia to inteligentna, młoda dziewczyna mieszkająca w dużym polskim mieście. W momencie, kiedy wydaje jej się, że ułożyła sobie wygodnie życie ze swoim wybrankiem, ten okazuje się totalnym dupkiem. Przez to zdecydowała, że zacznie traktować mężczyzn jak zabawki. Pierwsza okazja do odreagowania emocji trafia się szybko. Opisy romansów, ale także przemyśleń i wniosków, do jakich Julia dochodzi, są brutalnie szczere. Niejednokrotnie mogą być szokujące, trochę wulgarne, ale takie właśnie jest życie podziemne kobiety. Książka dedykowana jest osobom pełnoletnim, które są gotowe poznać kulisy życia erotycznego i emocjonalnego Julii. Jednak nadal widzimy tam romans i miłość, lecz niespełnioną.
Jak sami widzicie, miłość opiera się także na seksie, możemy to zobaczyć na kartkach książki „Erasmus — bóg seksu i miłości” Anny Forestern. Jest to książka napisana przez młodą studentkę turystyki i rekreacji, która kocha na podróże. Właśnie to skłoniło ją do napisania książki o wymianie studenckiej. W tym romansie poznajemy Anię, która dostała się na wymianę studencką do Hiszpanii. Spotyka ona na swojej drodze Hiszpana, który stawia na rodzinę i przyjaźń. Życie gorącego Hiszpana jest pewnego rodzaju pogwałceniem zasad dobrego wychowania z punktu widzenia pokolenia rodziców Any. Co więcej — w pewnym momencie bohaterka zaczyna dostrzegać te różnice i zastanawia się, dlaczego tak bardzo hiszpańskie życie jej odpowiada. Pikanterii w tym romansie nie brakuje, Ana zakochała się w Hiszpanii i młodym obywatelu tego kraju. Co powstanie z mieszanki gorącego Hiszpana i nieufnej Polki? Sprawdźcie sami!
„Amerykański sen” to zbiór 10 miniatur, których wspólnym mianownikiem jest miłość, zmysłowość, lecz także liryzm i ciepło, towarzyszące kochaniu oraz przemożny wpływ, jaki uczucie wywiera na życie człowieka, na to, iż pod jego wpływem gotów jest na wszystko. Mamy tu zatem utwory stonowane, nastrojowe i klimatyczne, jak i pełne ognia i „dziania się”, przypominające filmy sensacyjne, ale też spokojne opowieści o kochaniu, które przechodzi różne koleje losu, zmienne jak życie człowieka. Cechą charakterystyczną prozy Michała Majewskiego jest zaskakiwanie – takie też są te miniatury, gdzie wiele rzeczy nie jest do końca oczywistych, niedopowiedzianych, czym autor pozostawia furtkę czytelnikowi do własnych interpretacji. Książka stanowi barwną całość, gdzie każdy bez trudu znajdzie coś dla siebie.
Ostatnim romansem, który polecę jest „Cokolwiek to znaczy” Olki Abaczurowskiej. Poznajemy tam Oliwię, która chce sobie ułożyć życie. Do tego potrzebuje miłości, którą znajduje u pewnego mężczyzny. Tytuł jest zaczerpnięty z dwóch ostatnich słów, które wypowiedziała Oliwia przed rozpoczęciem nowego rozdziału życia. Głowna bohaterka jest trzydziestokilkuletnią kobietą, wykształconą w zawodzie prawnika i prowadząca kancelarię komorniczą. Ma także syna. Pierwszy związek, z ojcem dziecka, nie należał do udanych i rozstała się z nim. Postanowiła spróbować jeszcze raz. Ciekawe, czy jej się to udało. Ja już wiem, a wy?
]
Podałem przykłady romansów, gdzie miłość, erotyka i problemy wyszły na światło dzienne i widzimy, że w miłości nie zawsze jest kolorowo… To jest właśnie fenomen romansów, możemy poznać historię, której sami nie możemy przeżyć, przy okazji ucząc się na błędach bohaterów. Jednak czasem warto zaufać miłości, jednak nie zawsze…