Iwona Walczak
| Dodano: 1 luty 2016
| Dodana przez:
Agata Jankowiak
Urodzona w maju, sangwiniczka, sceptycznie nastawiona do życia i jego meandrów, ale dla ludzi przyjazna. Absolwentka Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, Zachodniopomorskiej Szkoły Biznesu i Uniwersytetu Szczecińskiego. Poznanianka, ze szczecińską historią w tle, mama dwóch dorosłych synów.
Do tej pory na rynku ukazały się jej cztery książki: „Nagie myśli" (2011), „Złocista Dolina" (2012), „Dom złudzeń. Iga" (2014) i „Dom złudzeń. Zosia" (2015).
Początek literackich poczynań w/w jest nieustalony. Jej znajomi zapewniają, że pisała zawsze, ona sama twierdzi, że do stworzenia pierwszej powieści zatytułowanej roboczo: „Pozostaje kwiecień, jeśli chcesz..." usiadła dopiero w dwudziestym pierwszym wieku. Plik z ową historią nadal znajduje się w komputerze p. Iwony i czeka na gruntowną redakcję.
Iwona Walczak jest pasjonatką fotografii, muzyki i dobrego filmu. Dużo podróżuje, zarówno po Polsce, jak i po świecie. Z każdej wyprawy przywozi setki zdjęć i ... literackie inspiracje. Przyznaje, że gdyby nie pisała beletrystyki, z powodzeniem mogłaby tworzyć podróżnicze poradniki.
Pisarstwo miało być dla Iwony J. Walczak panaceum na zawodowe wypalenie, na marazm, i tak też się stało. Dzisiaj tworzenie powieści jest jej najważniejszą pasją.
Do tej pory na rynku ukazały się jej cztery książki: „Nagie myśli" (2011), „Złocista Dolina" (2012), „Dom złudzeń. Iga" (2014) i „Dom złudzeń. Zosia" (2015).
Początek literackich poczynań w/w jest nieustalony. Jej znajomi zapewniają, że pisała zawsze, ona sama twierdzi, że do stworzenia pierwszej powieści zatytułowanej roboczo: „Pozostaje kwiecień, jeśli chcesz..." usiadła dopiero w dwudziestym pierwszym wieku. Plik z ową historią nadal znajduje się w komputerze p. Iwony i czeka na gruntowną redakcję.
Iwona Walczak jest pasjonatką fotografii, muzyki i dobrego filmu. Dużo podróżuje, zarówno po Polsce, jak i po świecie. Z każdej wyprawy przywozi setki zdjęć i ... literackie inspiracje. Przyznaje, że gdyby nie pisała beletrystyki, z powodzeniem mogłaby tworzyć podróżnicze poradniki.
Pisarstwo miało być dla Iwony J. Walczak panaceum na zawodowe wypalenie, na marazm, i tak też się stało. Dzisiaj tworzenie powieści jest jej najważniejszą pasją.