Barbara Wrzesińska
Nazywam się Barbara Wrzesińska z domu Glaza urodziłam się w Gdańsku Stogi nad Martwą Wisłą tuż po wojnie. Ziemia pachniała jeszcze krwią.
Gdy miałam niecałe 4 miesiące rodzice wyprowadzili się do Tucholi, gdzie skończyłam Szkołę Podstawową i handlówkę. Za rok wyprowadziłam się sama do Chojnic pracowałam, jako dekorator witryn sklepowych i równocześnie wieczorowo ukończyłam LO.
Moje późniejsze życie nie miało nic wspólnego z malarstwem. Zajmowałam się hodowlami zwierząt, które narzucił mi mąż i.t.d. Później poświęciłam się wychowaniu Magdy.
Od 2015roku do maja 2016roku wydałam 4 tomiki, a piąty planuję wydać jeszcze w tym roku jesienią. Wszystkie te tomiki razem z rysunkami dedykuję Magdzie za cierpliwość drukowania moich wierszy bo dzięki jej namawianiu pisze wiersze i maluję – nazywam to pięciominutówki.
Traktowałam to, jako odskocznię od problemów i moich dolegliwości – o dziwo to naprawdę pomagało!
Wszystko jest debiutem – to, jakbym była znowu młoda i szukała celu w życiu.
Gdyby jeszcze się moja twórczość podobała Czytelnikowi - to byłby szczyt szczęścia o zmierzchu.
Barbara Wrzesińska
Gdy miałam niecałe 4 miesiące rodzice wyprowadzili się do Tucholi, gdzie skończyłam Szkołę Podstawową i handlówkę. Za rok wyprowadziłam się sama do Chojnic pracowałam, jako dekorator witryn sklepowych i równocześnie wieczorowo ukończyłam LO.
Moje późniejsze życie nie miało nic wspólnego z malarstwem. Zajmowałam się hodowlami zwierząt, które narzucił mi mąż i.t.d. Później poświęciłam się wychowaniu Magdy.
Od 2015roku do maja 2016roku wydałam 4 tomiki, a piąty planuję wydać jeszcze w tym roku jesienią. Wszystkie te tomiki razem z rysunkami dedykuję Magdzie za cierpliwość drukowania moich wierszy bo dzięki jej namawianiu pisze wiersze i maluję – nazywam to pięciominutówki.
Traktowałam to, jako odskocznię od problemów i moich dolegliwości – o dziwo to naprawdę pomagało!
Wszystko jest debiutem – to, jakbym była znowu młoda i szukała celu w życiu.
Gdyby jeszcze się moja twórczość podobała Czytelnikowi - to byłby szczyt szczęścia o zmierzchu.
Barbara Wrzesińska