Recenzje

O języku życia, czyli porozumienie bez przemocy

Skuteczna komunikacja to coś więcej niż tylko wymiana informacji. Chodzi o zrozumienie emocji i intencji kryjących się za informacjami. Poza umiejętnością jasnego przekazywania wiadomości mamy obowiązek także słuchać w sposób, który pozwoli w pełni zrozumieć znaczenie tego, co zostało powiedziane i sprawi, że druga osoba poczuje się wysłuchana i zrozumiana.
Wydaje się, że skuteczna komunikacja powinna być instynktowna. Jednak zbyt często, kiedy próbujemy komunikować się z innymi, coś nagle idzie nie tak. Mówimy jedno, druga osoba słyszy co innego i dochodzi do nieporozumień, frustracji i konfliktów. Może to powodować problemy relacjach prywatnych i zawodowych. Dla wielu z nas jaśniejsza i skuteczniejsza komunikacja wymaga nauczenia się kilku ważnych umiejętności. Niezależnie od tego, czy pragniemy poprawić komunikację ze swoim współmałżonkiem, ...

Iskry w mojej głowie - recenzja

Ta książka postawiła mnie przed pytaniem - czy pozwalamy na odmienność? Czy aprobujemy inność? Czy się na nią godzimy?
A skąd te dociekania? Oto bowiem zostałam zaproszona nie tyle do domu, ile od razu w progi szkoły i usiadłam w jednej ławce z Addie. Potem poszłyśmy razem w ciszy do domu, by zjeść obiad przygotowany przez tatę. Dla Addie inny sos, dla mnie inny. Bowiem Addie to dziewczynka, która inaczej wszystko odbiera i reaguje. Jest bowiem dzieckiem z autyzmem. Ale nie tylko ona. Do stołu zasiadamy z resztą rodziny, prócz mamy, bo jest w pracy na dyżurze i poznaję dwie starsze siostry, bliźniaczki, ...

CZARNY ŚWIAT bez wyjścia - recenzja

„Serce boli nie dlatego, że jest chora. To serce jest chore, obolałe i zdechłe, dostało kopniaka w sam środek i teraz aż tchu brakuje, ciężko oddychać (…), a jednak żyć trzeba”.
Asia ucieka w marzenia. Czasem nawet w rojenia, które zamknięte w głowie należą tylko do niej – są tylko JEJ światem. DOBRYM światem, gdzie nic nie boli i można kochać i śmiać się. Asia musi się chronić nawet byle jak, bo jej życie, to prawdziwe, jest nie do zniesienia. Tak wygląda życie okaleczonej,dorosłej kobiety, lecz nie kilkuletniej dziewczynki. Ojciec despota, alkoholik, agresywny pijak. Matka, która jest nikim – nie widzi prawdy, sama też popija, obiecuje to, z czego się potem ...

Czy „Żona na chwilę” pieści zmysły?

Czy to przypadek? - zastanawiasz się kończąc czytanie. - Czy może zbieg okoliczności? A może trywialny zabieg autorki, by dodać słodkości i wszystko ładnie opisać? Jaka by nie była twoja odpowiedź, to powiem szybko wchodząc ci w słowo – życie samo pisało (i pisze) „Żonę na chwilę”. Tak po prostu jest.
Ona ma ostatnie wakacje w życiu. Koniec studiów, początek pracy. To wszystko zmienia, trzeba dorosnąć i „nabrać rozumu”. Są nocne imprezy, picie i poranny kac. I tak dzień po dniu, noc po nocy. Mieszkanie u rodziców, spanie do południa i beztroska mają swoje plusy. Aż zaczyna się etap rozsyłania podań o pracę i angaż. I firma, która pasjonuje i potrzeba dorośnięcia i wzięcia za siebie odpowiedzialności. Wyjścia z przyjaciółmi są, ale tylko w piątki. I można tak żyć. Dach nad głową jest, ...

Miód w deszczu - recenzja

Jak żyć, gdy w każdym domu może mieszkać podglądacz i donosiciel? Jak rozmawiać z ludźmi, jeśli w każdym zdaniu szukają podtekstów lub winy. Naszej winy, obcych, nie swojej. To u innych szuka się fałszu, kłamstwa i owej drzazgi w oku. Samego siebie się wybiela, idealizuje i stawia blisko prawdy – jednak owo „blisko” nie oznacza „w prawdzie”.
Jest przełom 50/60-lecia, do opuszczonych domostw i siedzib napływają nowi lokatorzy. Tworzy się kalejdoskop narodowości, mentalności i kultur. Ludzi dzieli miedza, ulica, czasem tylko ściana mieszkania. Jednak coś, co powinno być atrakcyjne, nie zawsze takie jest. O wielu sprawach się mówi, pomaga się drugiemu w ramach własnych sił i reakcji własnego sumienia. Jednak... Jednak... Wygodniej i bezpieczniej jest … czasem milczeć. Nie widzieć. Nie słyszeć. Dom, cztery ściany i ...

O poronieniu trzeba rozmawiać

„Poronienie często wiąże się z utratą wyjątkowej relacji z dzieckiem. Zwłaszcza dla tych, którzy od lat pragną zostać rodzicami i doświadczają problemów z płodnością, więź ta może rozpocząć się na długo przed poczęciem.”
Utrata ciąży jest bolesna na wielu poziomach. Emocjonalne aspekty poronienia są głębokie, wieloaspektowe i często wymagają czasu na zagojenie. Nie ma znaczenia kiedy miało to miejsce – strata jest stratą. A wraz z każdą stratą przychodzi smutek. Prawda jest taka, że ​​nikt nie może być przygotowany na utratę dziecka, a ogrom emocji, które po niej następują, jest dotkliwie osobisty, skomplikowany i izolujący. Powrót do zdrowia po poronieniu — zarówno fizyczny, jak i emocjonalny — wymaga czasu ...

Znajdź nas na Facebooku

Partnerzy

Subiektywnie o książkach
Dwumiesięcznik SOFA
Wydawnictwo Psychoskok
Wydawnictwo MG
Kuźnia Literacka
Zażyj Kultury
Fundacja  Polonia Union
Kulturalne rozmowy - Sylwia Cegieła
Sklep internetowy TylkoRelaks.pl
CoCzytamy.pl